Obejmujemy modlitwą tę placówkę, osoby tam pracujące, kobiety, które chcą tam dokonać aborcji, albo dowiedzieć się czegoś o aborcji, ludzi, którzy wspierają działania placówki, a przede wszystkim dzieci nienarodzone, których życie jest zagrożone – mówi Eliasz Grubiński, koordynator kampanii „40 dni dla Życia” w Polsce.
Afirmacja życia
Już w październiku ubiegłego roku, gdy pojawiła się pierwsza informacja o planach otwarcia tzw. przychodni, organizatorzy kampanii zamówili Msze św. wieczyste w intencji inicjatorów aborcyjnej placówki. Mają nadzieję przekazać im ten duchowy dar pod koniec Wielkiego Postu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Nasze spotkania mają charakter pokojowy. Towarzyszą nam plansze z pozytywnymi, afirmatywnymi hasłami pro-life, np. „Jesteś w ciąży, potrzebujesz pomocy? Pomożemy”. W przyszłości chcielibyśmy stworzyć też wspólnotę kobiet, które wzajemnie mogłyby się wspierać, wiedząc, że nie są same. Takie wspólnoty funkcjonują na świecie i cieszą się dużą popularnością, np. w Ameryce Południowej – podaje koordynator kampanii.
Do modlitwy przy ul. Wiejskiej 9 można dołączyć trzy razy w tygodniu, od środy do piątku, w godz. 18.00-20.00. Uczestnicy wspólnie odmawiają Różaniec z rozważaniami pro-life, Koronkę do Miłosierdzia Bożego, a w piątki odprawiają Drogę Krzyżową.
Kropla drąży skałę
Reklama
Organizatorzy „40 dni dla Życia” przy Wiejskiej spotykają zarówno nastolatki, jak i młode kobiety w wieku 20+, zainteresowane działaniem „Abotak-u”.
– Rzadko udaje się nam z nimi porozmawiać, zwykle są bardzo zdecydowane w swoich poglądach – stwierdza Grubiński. – Co ciekawe, same właścicielki tego miejsca są wobec nas bardzo serdeczne. Ostatnio nawet zostaliśmy zaproszeni na herbatę. Doceniamy to, ale wiemy, że jest to gra pozorów. Oczywiście, naszym celem jest dotarcie także do nich, więc jeśli same wychodzą z taką inicjatywą, korzystamy z tego. Każdy wychodzi z takimi samymi poglądami, z jakimi przyszedł, ale wiemy, że kropla drąży skalę. Zwłaszcza ta „kropla” wzmocniona modlitwą. To daje nadzieję, że placówka zostanie w końcu zlikwidowana. I że dokona się to nie ze względów prawnych czy finansowych, ale po prostu dlatego, że nie będzie chętnych, które chciałyby z niej korzystać – podkreśla nasz rozmówca.
O tym, że modlitwa to fundament działań pro-life, przekonana jest także Zofia Bernardyn-Senatorska, jedna z koordynatorek „40 Dni dla Życia” w Warszawie.
– Wierzymy, że zmiany dokonują się w ludzkich sercach. Dokonują się nie siłą, nie przymusem i nie przemocą, ale w indywidualnym dialogu ze Stwórcą, w głębi serca człowieka – stwierdza Zofia.
Modlitwę podejmuje także Mateusz Dzieliński, młody inżynier. Te nieszczęśliwe kobiety, które myślą o aborcji, być może nie mają wokół siebie ani promyka nadziei. A ludzie chcą mieć nadzieję, chcą wierzyć w to, że jest dobre wyjście z trudnej sytuacji. Źródłem tej nadziei jest modlitwa i ci, którzy się jej podejmują – zaznacza Mateusz.
Organizatorzy „40 dni dla Życia” gorąco zachęcają do modlitwy w intencjach pro-life codziennie, nawet gdy nikt tego nie widzi. Bóg widzi.