Tego chyba jeszcze nie było. Francuski reżyser i scenarzysta filmowy nagrodzony Oscarem (jego film Artysta otrzymał pięć statuetek) sięgnął po animację, by za jej pomocą opowiedzieć historię dziecka ocalałego z Holokaustu. Oparty na prozie francuskiego pisarza Jeana-Claude’a Grumberga film to historia żyjącego w środku lasu małżeństwa. On – drwal, pracuje przy wyrębie drzew, ona – dba o ich gospodarstwo, nosząc w sercu żałobę po utraconym dziecku. Pewnego dnia znajdują wyrzucone z pociągu niemowlę. I choć mąż początkowo chce wydać dziewczynkę władzom, ulega żonie, która pragnie ją wychować. Film, któremu reżyser nadał formę baśni, wpisał się w dyskusję, czy i jak opowiadać o Holokauście w popkulturze. Zarzucono mu, niesłusznie, że jego optymistyczny wydźwięk banalizuje grozę i tragedię ofiar.
Pomóż w rozwoju naszego portalu