Reklama

Niedziela Częstochowska

Tajemnica pielgrzymki

Jesteśmy w stanie zobaczyć świat innymi oczami – to, co jest ważne, co mniej ważne i w końcu to, co jest najważniejsze – zapewnia ks. Marek Olejniczak, niestrudzony pielgrzym, przewodnik częstochowskiej grupy Błękitno-Białej.

Niedziela częstochowska 30/2025, str. III

[ TEMATY ]

Pielgrzymka na Jasną Górę

Karol Porwich/Niedziela

Żeby odpowiednio przeżyć drogę, potrzeba czasu – mówi ks. Marek Olejniczak

Żeby odpowiednio przeżyć drogę, potrzeba czasu – mówi ks. Marek Olejniczak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia „siedemnastek” sięga 1967 r. Częstochowska Błękitno-Biała, wchodząca w szeregi Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej Akademickich Grup „17”, została powołana przez ks. Ireneusza Skubisia i od 1979 r. podąża pątniczym szlakiem.

Nowe drzwi

– Pamiętam, że już jako 16-latek zastanawiałem się, dlaczego warto podejmować trud pielgrzymkowy. Wówczas postanowiłem spędzić czas z kilkoma osobami, które wyruszyły na Jasną Górę z Będzina. Nie chciałem zostawać sam w wakacje – wspomina ks. Olejniczak. Pokonanie tego krótkiego dystansu było wówczas dla przyszłego kapłana spełnieniem jego oczekiwań. Zaskoczeniem dla niego były tematy poruszane podczas marszu, o których w powszednim życiu się nie mówiło. Była to też swego rodzaju strefa wolności, w której swobodnie rozmawiano o nurtujących sprawach społecznych, a nawet politycznych, które stanowiły w tamtych czasach tabu. – I to było jak otwarcie nowych drzwi do rzeczywistości, która na co dzień była zamknięta – przyznaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Możliwość przebywania z ludźmi, którzy mają podobne spojrzenie na świat czy też poszukują trwałego fundamentu w swoim życiu, to codzienność, której doświadczają pielgrzymi. Możliwość swobodnej rozmowy z kapłanem w nieformalnej przestrzeni jest również istotnym atutem pokonywania drogi, która staje się formą rekolekcji.

Survival czy sprawdzian?

Reklama

Pielgrzymowanie to też wysiłek. Pokonywanie słabości fizycznych wprowadza nas na inną płaszczyznę. Zawsze będzie to walka o przetrwanie, jednak to właśnie wysiłek pozostawia w nas ślad, który jest niezbędny podczas całej drogi. Nocleg w namiocie czy u gospodarza na sianie dla niektórych też stanowi atrakcję. Dzisiaj jednak pielgrzymowanie jest bardziej higieniczne, bo można bez problemu się umyć czy wykąpać w podgrzanej wodzie. Nie trzeba brać nic do jedzenia i jak opowiadają niektórzy pielgrzymi, „często można się przejeść”. – Przez pierwsze 3-4 dni mamy jeden problem: jak nie obrazić gospodarzy, nie jedząc tego, co nam przygotowują. Na trasie ludzie wystawiają bardzo dużo owoców, a gospodarze zapraszają nas, żeby brać bez ograniczeń – z uśmiechem wyjaśnia ks. Olejniczak. Przez cały czas pielgrzymki działa też profesjonalny catering, który zapewnia stałe posiłki.

9 dni

Są pielgrzymki dłuższe i krótsze. – Miałem okazję iść w krótszych, jednak moim zdaniem, optymalna jest właśnie ta 9-dniowa – zaznacza przewodnik Błękitno-Białej. Żeby odpowiednio przeżyć drogę, potrzeba czasu. Pierwsze 2 dni są próbą wyciszenia i nie da się tego zrobić od razu, bo jest dużo nowych ludzi, których chcemy poznać. Dopiero w kolejnych dniach zaczyna na nas oddziaływać atmosfera pielgrzymki, która pozwala zanurzyć się w jej tajemnicy. – Każdy proces, który chcemy w sobie zapoczątkować i który ma się zakończyć czymś dobrym, jest osadzony w czasie i musi trwać. Właśnie ta odległość jest niezbędna do tego, żeby w pełni skonsumować to, co daje nam pielgrzymowanie fizyczne. Dzięki niemu przyzwyczajamy się psychicznie, ale też duchowo – wyjaśnia ks. Marek.

Zaproszenie

Jeśli chcesz nabrać dystansu do współczesnego świata lub poszukujesz nadziei wśród życiowych problemów, to jest jeszcze szansa na dołączenie do Błękitno-Białej. Więcej informacji można uzyskać pod nr. tel. 603 387 999 lub 661 915 345.

2025-07-22 11:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Maryją niesiemy pokój

Niedziela przemyska 30/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Pielgrzymka na Jasną Górę

Kinga Guzik

Pielgrzymi szczęśliwie dotarli na Jasną Górę

Pielgrzymi szczęśliwie dotarli na Jasną Górę

Szli przez kilkanaście dni do tronu Matki. W upale, chłodzie i deszczu. Z bólem nóg, odciskami na stopach, ale z intencją w sercu. 42. Przemyska Piesza Pielgrzymka dotarła na Jasną Górę.

Na swoich barkach nieśli troski, prośby, dziękczynienie swoje i swoich bliskich. Pod jasnogórskim szczytem wielu upadło na twarz, by w ten sposób zwieńczyć wszystkie chwile pielgrzymowania.
CZYTAJ DALEJ

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: rozmawialiśmy z prezydentem Nausedą o kwestii polskiej mniejszości na Litwie

2025-09-08 13:17

[ TEMATY ]

Litwa

Karol Nawrocki

PAP/Albert Zawada

Prezydent RP Karol Nawrocki (L) oraz prezydent Litwy Gitanas Nauseda (P) podczas powitania w Pałacu Prezydenckim w Wilnie

Prezydent RP Karol Nawrocki (L) oraz prezydent Litwy Gitanas Nauseda (P) podczas powitania w Pałacu Prezydenckim w Wilnie

Prezydent Karol Nawrocki przekazał w poniedziałek, że tematem jego rozmów z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą była m.in. kwestia polskiej mniejszości na Litwie. Spotkałem się z otwartością na dyskusję, na dialog pana prezydenta, co w sposób szczególny cenię - powiedział Nawrocki.

Prezydent Nawrocki, który przebywa z wizytą na Litwie, podkreślił wraz z Nausedą doszli do wspólnego wniosku, że Polacy mieszkający na Litwie są „lojalnymi obywatelami Litwy”. - Bardzo się cieszę, że dwóch ministrów w litewskim rządzie reprezentuje polską mniejszość. To bardzo dobra informacja dla Polski - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję