Reklama

Niedziela plus

DIECEZJA TARNOWSKA

Święto Dzieci Gór

I to jest najpiękniejsze, bo dzieci potrafią się dogadywać bez języka – stwierdził dyr. Andrzej Zarych.

Niedziela Plus 32/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

Maria Mółka

Na festiwalu dzieci mają czas, aby się poznawać

Na festiwalu dzieci mają czas, aby się poznawać

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Smutno jest się żegnać – mówili uczestnicy 32. edycji Święta Dzieci Gór w Nowym Sączu. Międzynarodowy Festiwal Dziecięcych Zespołów Regionalnych w tym roku gościł grupy z Europy, Ameryki i Afryki.

Budowanie przyjaźni

Festiwal został stworzony po to, aby prezentować folklor dziecięcy z różnych regionów świata i w ten sposób promować kulturę ludową i regionalną. Chociaż o wysoki poziom występów i autentyzm zawsze dbają organizatorzy i Rada Artystyczna, to chodzi tu nie tylko o precyzyjnie wykonane tańce. – Budowane są tu przyjaźnie na całe życie – zaznacza Andrzej Zarych, dyrektor Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu, główny organizator wydarzenia. I podkreśla: – Te zespoły nie znały swoich języków, kultury, ale z sercem podchodziły do siebie. I to jest najpiękniejsze, bo dzieci potrafią się dogadywać bez języka. Oswoili się, jak to napisał Antoine de Saint-Exupéry w Małym Księciu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Także dzieci podkreślają, że nigdzie nie ma takiego klimatu jak w Nowym Sączu. – Byłam na wielu festiwalach, ale ten jest wyjątkowy, bo daje możliwość integrowania się z zespołami kamrackimi. Możemy poznać nowych przyjaciół – opowiada Maria z baskijskiego zespołu. Dominika z grupy greckiej dodaje: – Nasza grupa działa już od 40 lat i wspólnie stwierdziliśmy, że jest to jeden z najlepszych festiwali, w których uczestniczyliśmy. Nie jesteśmy tu oceniani. Mamy czas, żeby się poznawać.

Reklama

W ramach festiwalu odbywają się: korowód, koncerty, warsztaty folklorystyczne, wystawy, kiermasz rękodzieła i inne wydarzenia kulturalne. Uczestnicy – ok. 400 dzieci – przez siedem dni wspólnie mieszkają, występują, wyjeżdżają na wycieczki, odwiedzają domy polskich przyjaciół. Zespoły dobrane w pary wystąpiły razem i zaprezentowały się w trakcie koncertu finałowego w Parku Strzeleckim.

Szansa

Największą uwagę widowni przyciągnęli wyróżniający się tańcem, muzyką i strojem Masajowie z Afryki. Do Nowego Sącza z Ndotoi pomógł im przyjechać pracujący od wielu lat na misjach ks. Kazimierz Króżel. – Dla większości tych dzieci to jest trzeci wyjazd poza wieś, bo dwa razy byliśmy w innym mieście, żeby przynajmniej trochę nabrały śmiałości. Podróż trzeba było zacząć od wyrobienia aktów urodzenia, bo większość osób w tej części świata nie zgłasza urodzeń w urzędzie. Dopiero później paszporty, wizy i jesteśmy – mówi opiekujący się grupą kapłan. Przyznaje, że zapewne niezbyt szybko zdarzy się grupie kolejna taka wyprawa do innego świata.

– Dziękuję za bardzo gościnne przyjęcie nas tutaj. Widzimy wielkie różnice naszych kultur. Jest tu dużo nowych rzeczy, których u nas nigdy nie widzieliśmy – zauważa Marta z grupy ks. Króżla, z zespołu ANKLA, który powstał przy katolickiej parafii w jej miejscowości. Przyznaje, że podróż była bardzo długa.

Masajowie nie muszą tworzyć zespołów regionalnych, żeby przypominać o dawnych tradycjach swego regionu, tak jak robi się to w Polsce czy innych krajach Europy. To społeczeństwo nieustannie żyje swoim dziedzictwem kulturowym. Taniec, gra na bębnach czy śpiew to u nich codzienność.

W festiwalu brały udział dzieci z Mołdawii, Serbii, Kraju Basków i Grecji, a także polskie zespoły regionalne reprezentujące folklor Lachów, Orawiaków, Zagórzan, Krakowiaków i Podhalan. Wyjątkowo, poza regulaminem festiwalu, jego gościem była też Polonia z Chicago, czyli reprezentacyjna grupa Związku Podhalan w Ameryce Północnej.

2025-08-05 15:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zgrani i rozśpiewani

Niedziela Plus 24/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Tarnów

Archiwum prywatne

Katarzyna Adamczyk (pierwsza z prawej z Martyną Dymurą i Stanisławem Domańskim)

Katarzyna Adamczyk (pierwsza z prawej z Martyną Dymurą i Stanisławem Domańskim)

Ludzie generalnie lubią śpiewać – przekonuje w rozmowie z "Niedzielą" Katarzyna Adamczyk.

Maria Fortuna-Sudor: Proszę powiedzieć, skąd u Pani pomysł na taką aktywność muzyczną? Katarzyna Adamczyk: Założenie pierwszego szkolnego chóru w Królówce zbiegło się z rozpoczęciem ogólnopolskiego projektu „Śpiewająca Polska”, który zapewnia współfinansowanie dodatkowych zajęć muzycznych w szkole, a prowadzącym chóry – wsparcie dydaktyczne. Podobnie było w szkole w Starym Wiśniczu. Z kolei o prowadzenie scholi poprosił mnie proboszcz wiśnickiej parafii, ks. Krzysztof Wąchała, któremu zależało, aby na Mszach św., sprawowanych z myślą o najmłodszych parafianach, śpiewał dziecięcy zespół. A z chórem Canon jestem związana od czasów licealnych, kiedy z zespołu młodzieżowego, który prowadziłam z p. Stanisławem Domańskim, powstał prowadzony przez tego muzyka i dydaktyka czterogłosowy chór. Teraz, na prośbę p. Domańskiego, zastąpiłam go na tym stanowisku.
CZYTAJ DALEJ

Chrześcijanie zabiegają o godny pochówek dla zmarłych w Kalkucie

2025-11-04 14:44

[ TEMATY ]

Kalkuta

Vatican Media

W duchu modlitwy za zmarłych chrześcijanie z Kalkuty w Indiach rozpoczęli inicjatywę „Shamman Samadhi” – co w sanskrycie oznacza „godny pochówek”. Celem projektu jest zapewnienie każdej osobie godnego i bezpłatnego pochówku, niezależnie od statusu społecznego i majątkowego.

Jak wyjaśniają przedstawiciele Rada Chrześcijańskich Pochówków w Kalkucie, inicjatywa jest „gestem współczucia i włączenia”, która połączyła przedstawicieli różnych wyznań chrześcijańskich. Projekt ma zagwarantować, by każdy, bez względu na swoje pochodzenie i sytuację ekonomiczną, mógł otrzymać pełen należnego szacunku i bezpłatny pochówek.
CZYTAJ DALEJ

Sekretarz generalny Episkopatu sprawował Mszę św. za zmarłych pracowników Sekretariatu KEP

2025-11-04 18:35

[ TEMATY ]

episkopat

sekretarz generalny

Msza św. za zmarłych

pracownicy Sekretariatu KEP

Konferencja Episkopatu Polski

Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Marek Marczak przewodniczył dzisiaj w kaplicy Sekretariatu KEP Mszy Świętej za zmarłych pracowników.

Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Marek Marczak przewodniczył dzisiaj w kaplicy Sekretariatu KEP Mszy Świętej za zmarłych pracowników.

We wtorek 4 listopada sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Marek Marczak przewodniczył w kaplicy Sekretariatu KEP Mszy Świętej za zmarłych pracowników. Na początku liturgii zostały odczytane nazwiska zmarłych osób.

Bp Marczak zwrócił w homilii uwagę, że dzisiaj prosimy Pana Boga o łaskę, „żebyśmy nasze życie, naszą codzienną pracę przemieniali na drogę do życia wiecznego”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję