Święty Maksymilian Maria Kolbe doceniał rolę prasy w kształtowaniu świadomości religijnej. Tę ideę rozumiał i doceniał także bp Teodor Kubina – twórca Niedzieli. A czy dzisiaj dostrzegamy media katolickie? Czy rozumiemy, jak ważną rolę spełniają? Oddajmy głos naszym czytelnikom.
Danuta Bartoszewska z parafii Miłosierdzia Bożego na Wzgórzach Krzesławickich w Krakowie: – Moim zdaniem katolickie czasopisma dostarczają prawdziwych wiadomości. Osobiście czytam Niedzielę. Najpierw czytali ją przez lata moi rodzice, z czasem i ja zainteresowałam się tym tygodnikiem. Lekturę nowego numeru zaczynam od przeglądnięcia. Najpierw zatrzymuję się na artykułach opowiadających o ciekawych miejscach na świecie, w Polsce, które warto odwiedzić. Następnie czytam artykuł red. naczelnego ks. Jarosława Grabowskiego, a potem krótkie informacje na str. 8-9. Lubię felietony pana Gadowskiego i artykuły o tym, co się dzieje nie tylko w Kościele krakowskim, ale też w bielsko-żywieckim oraz lubelskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niedzielę kupuję w naszej parafii. Zazwyczaj gazeta przychodzi w środę, więc już przed niedzielą lubię poznać treść stron poświęconych liturgii, w tym niedzielne czytania. To pomaga mi w przygotowaniu do Mszy św. – słucham Ewangelii i czytań, które już znam, a to ułatwia zapamiętanie ważnych myśli z Pisma Świętego.
Reklama
Myślę, że powinniśmy czytać takie czasopisma jak Niedziela. Przekazywane w niej informacje są wyważone, a autorzy nie szukają sensacji. Można też przekonać się, że jest dużo osób, które nie wstydzą się wiary. To na pewno każdego ubogaci i umocni w wierze.
Jerzy Kozek z parafii Przenajświętszej Trójcy w Krzywaczce: – W Niedzieli bardzo sobie cenię informacje, artykuły o Kościele lokalnym, o wydarzeniach, wspólnotach, parafiach. Interesują mnie również wiadomości o Kościele w Polsce, ale też o różnych wydarzeniach w naszym kraju i na świecie. Jestem przekonany, że to właśnie w katolickim czasopiśmie znajdę wiarygodne wiadomości, czego nie mogę powiedzieć o mediach, które przedstawiają opcje swych właścicieli i nie mają na uwadze dobra Polaków. Cenne są także rubryki i artykuły zawierające porady, kulinarne przepisy czy krzyżówki motywujące dużych i małych do ćwiczenia szarych komórek.
Czytając prasę katolicką, możemy poznać świadectwa ludzi, którzy pragną bliskości Boga, chcą na co dzień żyć Ewangelią. Cennym prezentem dla czytelników tygodnika Niedziela, jest dołączany w ostatnim tygodniu miesiąca Niezbędnik Katolicki. Zawarte są w nim słowo Boże na dany dzień wraz z modlitwą i rozważaniami. To ułatwia życie w bliskości Boga i pomaga w codziennym formowaniu. Jednak zauważyłem, że łatwiej jest kupić wszelkiego rodzaju czasopisma wydawane przez firmy z obcym kapitałem. Prasa katolicka znajduje się gdzieś na boku. Dobrze, że możemy ją kupić w kościele, np. po niedzielnej Mszy św. Niestety, niektóre parafie rezygnują z rozprowadzania prasy katolickiej, a więc automatycznie pozbawiają parafian możliwości zakupu wartościowej gazety.
Chciałbym też zwrócić uwagę na strony z programami telewizyjnymi. Nie bardzo rozumiem sens publikowania programów takich stacji jak np. TVN czy TVP w likwidacji. Moim zdaniem większość czytelników Niedzieli jednak tych stacji nie ogląda. Może warto na ich miejsce wprowadzić program Republiki i wPolsce24?