Gdy myśli się o Spichlerzu Brata Alberta, wydaje się, że istnieje w Zamościu od zawsze – tak mocno wpisał się w Zamość, w parafię i lokalną społeczność. Tymczasem to dopiero siedem lat. Dla tych, którzy angażują się tu na co dzień, to aż siedem, bo czas w tym miejscu płynie wyjątkowo szybko.
Spichlerz powstał przede wszystkim po to, by „ratować” żywność przed zmarnowaniem. Z czasem jego działalność się rozszerzyła. Dziś, obok przeciwdziałania marnowaniu jedzenia, to miejsce realnej pomocy ubogim, bezdomnym i wszystkim, którym w codzienności po prostu brakuje. Tu każdego dnia miłość wyraża się w działaniu – głodnych nakarmić.
Nie byłoby Spichlerza bez kilkunastoosobowej Drużyny Alberta, która wolontariacko wykonuje ogromną pracę: odbiera produkty z marketów, przygotowuje paczki świąteczne, rozmawia z potrzebującymi, a czasem po prostu sprząta.
Poświęcenie figury bł. Stefana kard. Wyszyńskiego przez bp. Mariana Rojka
44 lata temu zmarł w Warszawie, po długiej chorobie nowotworowej, Prymas Tysiąclecia. Dla wspólnoty parafii MB Królowej Polski w Zamościu 28 maja był dniem, w którym bp Marian Rojek poświęcił figurę bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego.
Obecność kard. Wyszyńskiego na ziemiach Zamojszczyzny ma szczególny wymiar. To tutaj dojrzewało jego duszpasterskie powołanie i troska o lud wierny, o ludzi pracy, o wiejskie parafie i kształcenie młodego pokolenia. Jako ksiądz ukrywał się podczas II wojny światowej przed gestapo u Sióstr Franciszkanek w Żułowie oraz duchowo wspierał partyzantów i żołnierzy podziemia, udzielając im sakramentów, służąc rozmową i modlitwą. Całym swoim życiem dawał świadectwo niezłomnej wiary, miłości do Ojczyzny i służby Kościołowi w trudnych czasach. Jako biskup lubelski (1946-48), a później Prymas Polski, często wracał wspomnieniami na Lubelszczyznę. Mówił m.in. w 1969 r.: „Ludzie na głębokich wsiach za Hrubieszowem, Kryłowem czy Dubienką mówili do mnie: Ojcze biskupie. Nauczyli mnie być ojcem biskupem. [...] Jeżeli w Kościele nie będzie ojcostwa – to gdzie ono będzie?”.
Na zdjęciu archiwalnym z dnia 25.09.2024. poetka i piosenkarka Magda Umer.
Polska kultura straciła dzisiaj jeden ze swoich najczulszych głosów. Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Magdy Umer – mistrzyni piosenki literackiej, reżyserki, scenarzystki i aktorki - napisał w piątek resort kultury w serwisie społecznościowym. Magda Umer zmarła w piątek w wieku 76 lat.
„Jej niezwykła wrażliwość, eteryczny głos i kunszt interpretacyjny ukształtowały pokolenia słuchaczy. Przez dekady czarowała nas słowem, pielęgnując pamięć o twórczości Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory” – podkreśliło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego we wpisie na X. „Rodzinie i Bliskim Artystki składamy wyrazy głębokiego współczucia” – dodano.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.