Pierwsze znaczenie zwrotu „dom Dawida” to dom należący do króla jerozolimskiego. Niemniej jednak na Bliskim Wschodzie domy były mieszkaniami kolejnych pokoleń danej rodziny. Tym samym zwrot „dom Dawida” ma drugie, przenośne znaczenie: określa rodzinę Dawida, a ściślej – królewski ród wywodzący się od Dawida.
Po raz pierwszy określenie „dom Dawida” pojawiło się w wyroczni Natana (por. 2 Sm 7, 8-16), wygłoszonej jako odpowiedź Boga na plan Dawida zbudowania domu Boga, czyli świątyni w Jerozolimie. Proroctwo opierało się na antytezie: nie ty zbudujesz Mi dom, ale Ja zbuduję dom tobie, a po twojej śmierci wśród twych potomków pojawi się ten, który będzie władał na wieki (por. w. 16). Te słowa pierwotnie odczytywano jako zapowiedź wiecznego panowania rodu Dawida oraz przyszłego króla głęboko związanego z Bogiem. Z czasem zaczęto je odnosić do Mesjasza i Jego wiecznej władzy nadanej Mu przez Boga oraz łączyć go z rodem Dawida.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Mimo tak wielkiej i niezwykłej obietnicy ród, czyli dom Dawida, nie był idealny. Gdy patrzymy na kolejnych następców na tronie przez pryzmat biblijnego opisu, nie odnajdziemy tam ludzi doskonałych. Wprawdzie syn Dawida – Salomon zbudował świątynię Boga i słynął z mądrości, ale pod koniec życia uległ rozwiązłości i otworzył ścieżkę prowadzącą do bałwochwalstwa, a jego syn i następca – Roboam przyczynił się do rozłamu królestwa Dawida. Spośród kolejnych potomków tylko dwaj – Ezechiasz i Jozjasz zostali ocenieni pozytywnie, jako wierni Bogu. Na innych ciążyły znaczne i zasadne zarzuty tolerowania lub wspierania kultów bałwochwalczych.
Dramatyczny stan domu Dawida oddają słowa proroka Izajasza skierowane do króla Achaza, stanowiące reakcję na jego niewiarę w pomoc Boga w przezwyciężeniu wrogów. Prorok stwierdza, że dom Dawida (a nie tylko Achaz) nadużywa cierpliwości ludzi i Boga (por. Iz 7, 13), zapowiada jednak, że mimo tej niewiary Bóg zrealizuje swą obietnicę daną Dawidowi. Izajasz oceni również stan dynastii i królestwa jako dramatyczny, porównując go do spróchniałego pnia (por. Iz 11, 1). Ostatecznie dynastia Dawida doprowadziła do dramatu zburzenia Jerozolimy, świątyni i wygnania ludności do Babilonu. Niemniej jednak znak nadziei na odrodzenie i realizację Bożej obietnicy stanowiła informacja zawarta w Drugiej Księdze Królewskiej (por. 25, 27-30) – o ułaskawieniu w Babilonie ostatniego króla Jojakina. Dom Dawida zatem nie został całkowicie zburzony.
Nadzieje na ponowne panowanie domu Dawida wiązano z księciem Zorobabelem, pochodzącym z rodu Dawida. On, po edykcie Cyrusa Perskiego, wraz z arcykapłanem Jozuem prowadził pierwszą grupę repatriantów z Babilonu do Judy. Następnie zainicjował odbudowę ołtarza i świątyni w Jerozolimie. Jego postać jednak zniknęła z areny wydarzeń w niewyjaśnionych okolicznościach, a on nigdy nie wstąpił na tron. Od tego czasu w Starym Testamencie zapada milczenie o domu Dawida. Dopiero św. Mateusz odwoła się w rodowodzie Jezusa do proroctwa o potomku Dawida, wskazując, że Jezus jest owym potomkiem obiecanym Dawidowi (por. Mt 1, 1-17). Podkreśla to również św. Piotr w mowie skierowanej do Żydów w dniu Pięćdziesiątnicy (por. Dz 2, 14-36).
