Jak powiedziała Surówka-Pasek, zdaniem prezydenta wniosek TK o zabezpieczenie - czyli powstrzymanie się przez Sejm od wyboru sędziów do czasu wyroku - narusza samodzielność or Sejmu. W 2006 roku Trybunał zmagał się z analogiczną sytuacją i wyraźnie powiedział, że w sprawach które są wszczęte, w wyniku wniosku, czyli w wyniku kontroli abstrakcyjnej, taki wniosek o zabezpieczenie nie jest wnioskiem uzasadnionym i dopuszczalnym i tutaj, tego typu postulat, jeśli tak można to nazwać, Trybunału Konstytucyjnego skierowany do Sejmu w ocenie Pana Prezydenta stanowi naruszenie samodzielności organu jakim jest Sejm — mówiła po rozprawie dziennikarzom.
Prezydent Andrzej Duda zanegował uchwały Sejmu o wyborze 8 października pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego i wszedł w kompetencje TK - odniósł się Budka do słów przedstawicielki prezydenta. W fazie polemik w TK poseł nie zgodził się z tezą przedstawicielki prezydenta Anny Surówki-Pasek, by regulamin Sejmu w hierarchii źródeł prawa mógł stać wyżej niż ustawa. Budka dodał, że konstytucja nie przyznaje regulaminowi Sejmu takiej roli. „Jeśli głowa państwa zdaje się nie dostrzegać źródeł prawa określonych w konstytucji, jest to wyjątkowo niebezpieczne dla zasady demokratycznego państwa prawnego” - ocenił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Można dojść do wniosku, że na podstawie regulaminu można by dokonywać wszelkich zmian, również niezgodnych z ustawami — oświadczył. Czy na podstawie regulaminu Sejm stwierdzi po dzisiejszej rozprawie brak mocy prawnej wyboru RPO? — spytał retorycznie Budka. Polemizując z przedstawicielką prezydenta, Budka podkreślił też, że ustawa o TK nie wyłącza stosowania przez TK przepisów Kpc o zabezpieczeniu.
TK jest tu autonomiczny — dodał. Według Budki nie doszło tu do naruszenia przez TK zasady podziału władzy. Jego zdaniem doszło do tego, gdy prezydent nie przyjmował zaprzysiężenia od 3 sędziów (spośród 5) powołanych 8 października. W tym zaniechaniu doszło do naruszenia podziału władzy — powiedział Budka. Zdaniem posła prezydent zanegował w ten sposób uchwały Sejmu z 8 października i wszedł w kompetencje TK, a sam nie skierował wniosku do TK w sprawie ich wyboru. Swoje stanowisko zaprezentowała przed Trybunałem Naczelna Rada Adwokacka. W ocenie NRA podejmowane przez Sejm VII i VIII kadencji działania w odniesieniu do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego stanowią przejaw instrumentalnego stosowania prawa w celach politycznych i atak na niezależność Trybunału Konstytucyjnego oraz niezawisłość jego sędziów” — powiedział Mikołaj Pietrzak z NRA.
Reklama
Te działania - zaznaczył - zagrażają „efektywności środków ochrony konstytucyjnych praw i wolności jednostki, a w konsekwencji poważne zagrożenie dla skuteczności realizacji prawa do sądu i bezpieczeństwa prawnego jednostki”. Pietrzak podkreślił, że wniosek rozpoznawany w czwartek przez Trybunał „nie dotyka kwestii najistotniejszej z punktu widzenia adwokatury powołanej do ochrony praw i wolności jednostki, w tym prawa do sądu”, ponieważ wnioskodawca nie wskazał jako wzór kontroli konstytucyjnej odpowiednich przepisów konstytucji i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Podkreślił, że kwestia niezależności i niezawisłości sędziów wiąże się w sposób konieczny z prawem do sądu. „Adwokatura stoi na stanowisku, że manipulacja składem osobowym celem realizacji bieżących potrzeb politycznych, niezależnie od tego, czy jest dokonywana przez prawą czy lewą stronę Sejmu, przez konserwatystów, liberałów, niezależnie od tego, kto aktualnie jest u władzy, zawsze godzić będzie w niezależność i niezawisłość Trybunału Konstytucyjnego” - mówił Pietrzak.
Według adwokatury „wybór dwóch tzw. sędziów grudniowych na podstawie ustawy czerwcowej godzi w niezależność i niezawisłość sądu, a w konsekwencji uderza w legitymację, wiarygodność, autorytet Trybunału Konstytucyjnego”.Pietrzak podkreślił, że także przez TK obywatele realizują swoje prawo do sądu. Przypomniał, że od 1997 r. TK był adresatem ok. 5 tys. skarg składanych przez osoby indywidualne. W opinii prawnej złożonej do TK, partia Nowoczesna napisała, że art. 137 ustawy o TK jest niekonstytucyjny w zakresie, w jakim pozwolił poprzedniemu Sejmowi na powołanie dwóch „grudniowych” sędziów.