Reklama

Kardynał Francis George

Towarzysząc Chrystusowi w Jego męce

Niedziela w Chicago 12/2004

Kadr z filmu Pasja Mela Gibsona

Kadr z filmu <i>Pasja</i> Mela Gibsona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okres Wielkiego Postu zbliża nas do tajemnicy męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Od Środy Popielcowej do Wigilii Paschalnej liturgia Kościoła zanurza nas w wielką tajemnicę odkupienia, upodabniając nas coraz bardziej do Chrystusa, gdy modlitewnie rozważamy wydarzenia, które przyniosły nam zbawienie. Pokutne praktyki wielkopostne łączą nasze własne cierpienia z męką Chrystusa: praktyki dobrowolne (post, akty pokutne i uczynki miłosierdzia) i niedobrowolne (choroba, straty finansowe, problemy rodzinne, uprzedzenia społeczne i przemoc).
W czasie tegorocznego okresu Wielkiego Postu uwaga milionów ludzi została skierowana na filmową interpretację męki Chrystusa: „Pasję” w reżyserii Mela Gibsona. Zainteresowanie wokół premiery filmu w Środę Popielcową wywołały przedpremierowe kontrowersje powstałe w związku ze specjalnymi pokazami dla wybranej publiczności, które odbyły się w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Jakieś dwa miesiące temu oglądałem w Chicago pierwszy montaż tego filmu. Ze względu na to, że nie widziałem ostatecznej wersji „Pasji’, wolałbym raczej mówić o mocy jej poszczególnych obrazów, niż wypowiadać się o całym filmie. Obrazy są bardzo mocne i wyrażają brutalność rzymskiej formy ukrzyżowania, śmierci w torturach. Przemoc fizyczna jest jednak metaforą przemocy duchowej, którą jest sam grzech. Obraz Syna Bożego, który dla nas stał się grzechem, jest bezsprzecznie szokujący. Androgeniczna i złowieszcza postać, symbolizująca moc szatana, przychodzi do Jezusa w ogrodzie Getsemani w czasie Jego zmagań w obliczu czekającego Go cierpienia i szepce: „Jest to zbyt wiele; żaden człowiek tego nie udźwignie”. Lecz udźwignie je Jezus; obejrzenie tego filmu z nastawieniem modlitewnym może stać się jednym ze sposobów towarzyszenia Chrystusowi w Jego męce podczas tegorocznego Wielkiego Postu. Teologiczne podstawy filmu przenoszą nas poza wydarzenia męki, prowadząc do zrozumienia Jezusa jako Ofiary Paschalnej i Chleba Życia, łącząc Ostatnią Wieczerzę z Krzyżem. Ci, którzy posłużą się tym filmem, aby towarzyszyć Panu w Jego męce, znajdą się w towarzystwie Jego Matki, gdyż Najświętsza Maryja Dziewica ukazana jest jako integralna postać zarówno męki Chrystusa, jak i Jego życia.
Film jest interpretacją opartą na Ewangeliach, na dziełach niektórych mistyków i na mistrzowskich umiejętnościach artystycznych samego M. Gibsona. Każdą interpretację można zakwestionować. Film ten spotkał się z krytyką niektórych chrześcijan i żydów. Krytyka chrześcijańska wynika z niechęci do bezpośredniego odczytania tekstów ewangelicznych bez poddania ich różnorodnym formom badań biblijnych. Wynika również z troski, że ten film mógłby nadszarpnąć i tak kruchy dialog chrześcijańsko-żydowski, który Kościół usilnie rozwija w ciągu ostatnich 40 lat, włączywszy w to wysiłki Jana Pawła II.
Krytyka ze strony żydowskiej wynika z troski o „niezamierzone konsekwencje”. Sam film nie jest antysemicki czy antyżydowski, lecz popularne przedstawienia męki Chrystusa na przestrzeni wieków były okazją do przejawów słownej i fizycznej przemocy wobec żydów. Te incydenty pozostają częścią pamięci narodu żydowskiego. Wierzę, że winniśmy nie tylko szanować tę pamięć, ale także nie zapominać o tym podczas oglądania filmu. Jako chrześcijanie winniśmy być do głębi poruszeni widokiem męki Jezusa ukazanej w tak graficzny sposób; lecz jako chrześcijanie, którzy żyją razem z żydami w tym społeczeństwie, winniśmy również dzielić ich troskę. Jako chrześcijanie potępiamy antysemityzm jako grzech; grzech nienawiści do narodu żydowskiego jest zatem częścią historii ludzkiej grzeszności, która zaprowadziła Jezusa na krzyż.
W rzeczywistości historia męki jest historią żydowską. Jezus był Żydem, synem Żydówki. Jego przyjaciele, rodzina i uczniowie byli Żydami. Jego wrogowie byli również Żydami. Konflikty wśród Żydów w czasach Jezusa były wykorzystywane przez rzymskie wojsko okupacyjne, żeby narzucić rzymskie panowanie. W Credo wyznajemy, że Jezus „został umęczony pod Poncjuszem Piłatem”. Piłata można widzieć jako kogoś, kto niechętnie zgodził się na śmierć człowieka, którego uważał za niewinnego, lub jako tego, który sprytnie manipulował żydowskimi przywódcami, ażeby uznali cesarza za jedynego króla, jednocześnie posyłając Jezusa na śmierć. Teksty opisujące mękę pozwalają na obydwie interpretacje, chociaż ta pierwsza jest najczęściej wykładana.
Wielu rabinów i innych przywódców wspólnoty żydowskiej w Chicago jest nie tylko naszymi dobrymi przyjaciółmi i sąsiadami, lecz co więcej udzielają pomocy chrześcijanom, zwłaszcza naszym współwyznawcom w Izraelu. Obecnie niektórzy członkowie wspólnoty żydowskiej widzieliby film Mela Gibsona głównie jako przedmiot troski chrześcijańskiej, jeszcze jedną okazję do polaryzacji między liberalnym i konserwatywnym chrześcijaństwem. Mówią, że to nie jest walka żydowska. Może mają rację. Papież modli się, aby żydzi i chrześcijanie „pracowali wspólnie budując przyszłość, w której wśród chrześcijan nie będzie już antyżydowskich uczuć ani antychrześcijańskich uczuć wśród żydów”. Miejmy nadzieję, że sprawdzą się słowa Jana Pawła II.
Okazja do towarzyszenia Chrystusowi w Jego męce powinna być okazją do czynienia pokuty, do uzdrawiania podziałów. Sama męka była wydarzeniem okrutnym, zrodzonym z nienawiści, grzechu i wrogości, dlatego być może przedstawienie męki nieuchronnie stwarza więcej podziałów. Sam Chrystus powiedział, że nie przyszedł przynieść światu pokoju, ale miecz, przyszedł poróżnić członka rodziny z innym członkiem rodziny. Chrystus jest linią podziału w rodzinie. Jest kochany i znienawidzony, przedstawiany dobrze i przedstawiany błędnie - tak jak Jego Kościół.
Po obejrzeniu tego filmu chrześcijanie powinni wrócić do swoich kościołów, aby w słowie i sakramentach spotkać Zbawiciela, którego miłość jest silniejsza niż śmierć, którego miłość obejmuje i jednoczy chrześcijan z ich starszymi braćmi i siostrami narodu żydowskiego. Męka Jezusa Chrystusa prowadzi nas do pokory i skruchy. Wierzę, że interpretacja męki przedstawiona przez Mela Gibsona może i powinna uczynić to samo dla tych, którzy zobaczą ją w Wielkim Poście. Mam nadzieję, że katolicy tej archidiecezji obejrzą ten film i będą nad nim dyskutować, porównując go z samymi tekstami ewangelicznymi. A przede wszystkim mam nadzieję, że ten film będzie prowadzić nas do modlitwy i pokuty. Niech was Bóg błogosławi.

Wasz oddany w Chrystusie

Tłumaczenie: Maria Kantor

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś do potrzebujących: każdy człowiek nosi w sobie królewską godność

2025-12-21 13:31

[ TEMATY ]

wigilia

ubodzy

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

PAP/Łukasz Gągulski

- Każdy człowiek, niezależnie od tego w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w was wszyscy odkrywali właśnie to - wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba - życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.

- Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy - stwierdził kard. Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. - Bardzo się cieszę widząc Rynek Krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, bardzo wielu osób. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba - mówił nowy metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Postać Świętego Józefa. Zbyt mało doceniana

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Agata Kowalska

Święty Józef

Święty Józef

Rozważania do Ewangelii Mt 1, 18-24.

Niedziela, 21 grudnia. Czwarta Niedziela Adwentu.
CZYTAJ DALEJ

Warsztaty dla małżeństw

2025-12-22 08:39

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W parafii św. Michała Archanioła w Ostrowcu Świętokrzyskim odbyły się warsztaty dla małżeństw pt. „Droga do Betlejem – małżeńska szkoła oczekiwania”.

Propozycja była skierowana do małżonków z różnym stażem, małżonkowie zostali zaproszeni do zatrzymania się nad sensem oczekiwania, odkrywania duchowego wymiaru codzienności oraz poszukiwania „Betlejem” w relacji małżeńskiej. Spotkania odbywały się przez trzy adwentowe piątki i zgromadziły łącznie 12 par. Każdy wieczór rozpoczynały konferencje ks. Krystiana Musiała oraz ks. Jana Siudaka, które wprowadzały uczestników w tematykę spotkań. Ważnym elementem były również świadectwa doświadczonych małżonków, którzy z dużą szczerością mówili zarówno o radościach, jak i trudnościach wspólnego życia. Całość dopełniała część warsztatowa, dająca przestrzeń do rozmowy i refleksji w parach. Cennym doświadczeniem było także spotkanie poprowadzone przez Halinę Głuszak, psycholog. Jej obecność pozwoliła uczestnikom spojrzeć na relacje małżeńskie również z perspektywy psychologicznej, pogłębiając refleksję nad komunikacją, emocjami i odpowiedzialnością za drugą osobę. O potrzebie organizowania takich inicjatyw mówił ks. Krystian Musiał, Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin. - Współczesne rodziny mierzą się z wieloma wyzwaniami wychowawczymi i społecznymi. Dlatego widzimy wyraźną potrzebę organizacji warsztatów dla rodzin, które będą wspierać komunikację, wzmacniać relacje oraz rozwijać kompetencje rodzicielskie. Takie działania pomagają budować bezpieczne, świadome i wspierające środowisko dla dzieci i dorosłych, a jednocześnie sprzyjają integracji lokalnej społeczności – mówił ks. Musiał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję