Ks. Stańczyk planuje rowerową wyprawę z Syberii do Pekinu
56-letni ks. Dariusz Stańczyk planuje wyprawę rowerową z Syberii przez Mongolię do Chin. Dokona tego na rowerze, który otrzymał w 1997 roku od św. Jana Pawła II.
Ks. Dariusz Stańczyk jest kapłanem diecezji radomskiej. Przez wiele lat pracował na Litwie. Obecnie jest proboszczem parafii Trójcy Świętej w Tobolsku na Syberii. Początek rajdu rowerowego zaplanował pod koniec sierpnia. Start odbędzie się nad jeziorem Bajkał. - Będzie to kontynuacja pielgrzymki sprzed trzech lat, która rozpoczęła się w Wilnie. Była to pielgrzymka szlakiem polskich zesłańców - opowiada ks. Stańczyk.
Chciał w ten sposób podziękować za kanonizację papieża - Polaka i uczcić bł. Rafała Kalinowskiego, który ponad 150 lat wcześniej właśnie drogą z Wilna trafił do Tobolska jako zesłaniec.
Obecnie trwają przygotowania do wyprawy rowerowej. - To wielkie marzenie, czasu jest mało. Chcę dotrzeć do Pekinu. Pozdrawiam wszystkich, niech spełniają się wakacyjne marzenia. Nieśmy światu pokój, dobro i miłość - powiedział ks. Stańczyk. Przed duszpasterzem ponad 2600 kilometrów drogi.
W Tobolsku, gdzie pracuje ks. Stańczyk, istnieje kościół, wybudowany przez polskich zesłańców w 1907 roku. Potem został zamknięty przez bolszewików. Zburzono wieże, a obiekt sakralny przerobiono na magazyn i jadłodajnię. Zrujnowany kościół zwrócono katolikom w 1993 roku. Dzięki pomocy wielu ludzi 17 lat temu kościół odnowiono i rekonsekrowano.
Przez wiele lat pracy w Wilnie ks. Dariusz Stańczyk zorganizował wiele pielgrzymek i wypraw religijnych, m.in. sztafetę biegową „Santo Subito” z Wilna do Wadowic.
Z Poznania wyruszyła 4 sierpnia IX Poznańska Rowerowa Pielgrzymka, zorganizowana przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Licząca prawie 900 km trasa przebiega w tym roku śladami polskich męczenników, przez m.in. Niepokalanów, Szczepanów, Zabawę i Kraków do Oświęcimia.
Z Poznania wyruszyła 4 sierpnia IX Poznańska Rowerowa Pielgrzymka, zorganizowana przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Poznańskiej. W tym roku przebiega ona śladami polskich męczenników. Jej uczestnicy przemierzą prawie 900 km, odwiedzając m.in. Niepokalanów, Szczepanów, Zabawę i Kraków.
Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie
Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.
Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
W Eucharystii i pogrzebie udział wzięło kilkanaście osób, siostry ze zgromadzenia Służebnic Przenajświętszej Krwi, przedstawiciele duszpasterstwa rodzin i Domowego Kościoła oraz czterech księży proboszczów legnickich parafii.
Jak podkreśla ks. Roman Raczak, kapelan legnickiego szpitala, to pierwsza taka msza i pochówek z obecnością wiernych. – Takie pogrzeby odbywają się już od kilku lat, zazwyczaj byłem ja oraz jeden z pracowników zakładu pogrzebowego. Dzięki informacji i zachętom, dzisiaj możemy zebrać się we wspólnocie wiernych – podkreśla. Zwraca też uwagę na fakt, że dzięki współpracy z kierownictwem szpitala, raz na kwartał ciała dzieci, które nie przyszły na świat, albo odeszły w wyniku poronienia lub w innych okolicznościach, są kremowane i chowane w zbiorowej mogile. – Czasem się zdarza, że rodzice są pogrążeni w smutku, nie mają siły myśleć o pochówku, podpisują dokumenty i wydawać by się mogło, że sprawa jest zakończona. Świadomość przychodzi później. Dlatego są te uroczystości żałobne, aby dać możliwość pożegnania nienarodzonych dzieci – dodaje.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.