Reklama

Przeczytane - przemyślane

Panie profesorze, Pan kłamie!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z wielką uwagą, nawet kilkakrotnie przeczytałem w jednym z dzienników artykuł profesora Uniwersytetu Warszawskiego, filozofa i publicysty Marcina Króla pt.: Kościół w Polsce nie zawsze nadąża za swoimi wiernymi. Sam tytuł, trzeba przyznać, bardzo inspirujący, i co by tu nie mówić, zastanawiający. Zawsze uważałem, że ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o pewnych dziedzinach życia, nie powinni w tym temacie zajmować stanowiska. Inaczej narażają się na nieprzychylne oceny, wręcz ośmieszenie, chociaż zdobyli w swoim życiu nieprzeciętne tytuły naukowe (chociażby profesora). Tak właśnie jest w sytuacji Marcina Króla. Dlaczego tak myślę - wyjaśniam:
1. Nieprawdą jest Panie Profesorze, że wierni podczas Mszy św. przyjmują komunikanty! Trzeba trochę zapoznać się z nauką Kościoła, teologią i będzie Pan wiedział, że od czasu przeistoczenia nie ma już komunikantów, ale jest prawdziwe Ciało Jezusa Chrystusa!
2. Nieprawdą jest, że na wieś posyła się „gorszych kapłanów, bo tych lepszych trzeba kierować do bardziej wyrafinowanej publiczności miejskiej”. Po pierwsze: wierni w kościele nie są publicznością, bo kościół to nie widownia, arena, boisko ani partyjna sala. Po drugie - jestem zbulwersowany dokonanym przez Pana podziałem. Nie wiem, do jakiej grupy mam siebie zapisać, bo przez kilka lat pracowałem na wsi, później w mieście. Jak widać nie mieszczę się w Pana kryterium podziału.
3. Kłamstwem jest, co Pan napisał: „Nie ma w seminarium przedmiotu: Wygłaszanie kazań, nie ma wykładów logiki”. W każdym seminarium klerycy uczestniczą w wykładach z logiki (można sprawdzić), ale Pan Profesor nie zadał sobie tego trudu. Oczywiście, w seminarium nie ma przedmiotu: Wygłaszanie kazań, ale jest homiletyka, a czego ona uczy, niech Profesor sprawdzi i nie kompromituje się.
4. Szczytem ignorancji Marcina Króla są słowa: „... nie można przecież nieustannie żyć w prawdzie i wciąż życiem świadczyć o Bogu, bo oznaczałoby to znalezienie się na granicy szaleństwa”. Właśnie Panie filozofie, na tym polega chrześcijańskie życie: żyć w Prawdzie. I tego od nas wymaga Jezus, czy Pan sobie tego życzy czy nie. Zadaniem nas, ludzi wierzących, jest świadczenie życiem o Bogu i Pan tego nie zmieni.
5. Kłamstwem jest, że Radio Maryja jest mankamentem polskiego Kościoła. Aby wydać taki sąd, trzeba tej rozgłośni trochę słuchać, a mam takie wrażenie, że ta rozgłośnia jest Panu zupełnie obca, tak, jak i sprawy Kościoła powszechnego.
Dla mnie powyższe wypowiedzi Pana Profesora na temat działalności dzisiejszego Kościoła są poważnym nadużyciem. Może prowokacją, nie wiem. Ale zastanawiające jest, że człowiek z tytułem profesorskim, tak bardzo kompromituje siebie, naukę i swoje środowisko. W naszej ojczyźnie utrwaliła się taka tendencja, że można na Kościół pluć, bo ten i tak nie będzie się bronił, a ludzi i tak nic to nie obchodzi. Czas chyba to zmienić.
A dla Pana Profesora mam radę: tytuł naukowy wcale nie świadczy o mądrości człowieka. Zapewniam Pana. Nieskromnie o tym przypomina Panu ksiądz pracujący na wsi, uczący się logiki i homiletyki w seminarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe Sanktuarium w Archidiecezji Wrocławskiej

2025-09-08 19:08

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Jarosław Olejnik, kusztoszem sanktuarium w Głębowicach

Ks. Jarosław Olejnik, kusztoszem sanktuarium w Głębowicach

Kościół pw. NMP z Góry Karmel w Głębowicach został podniesiony do rangi sanktuarium. Jako dzień ogłoszenia dekretu wybrano Święto Narodzenia Maryi. Podczas Eucharystii dekret abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego przeczytał ks. Jacek Froniewski, kanclerz Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej.

Wsłuchując się w słowa dekretu można było usłyszeć: - Historia parafii w Głębowicach nierozłącznie związana jest z osobą barona Jana Adama de Garniera, który ufundował zarówno kościół, jak i klasztor. Ostatecznie podpisanie aktu fundacyjnego przez Garniera i prowincjała karmelitów o. Bernarda od obrazu Maryi nastąpiło 31 lipca 1676 roku. Karmelici, zgodnie z tradycją swego zakonu, szczególnie gorliwie szerzyli wśród miejscowej ludności kult Matki Bożej Pośredniczki Łask Wszelkich. Pomocna im w tym była słynąca łaskami rzeźba przedstawiająca Matkę Bożą z Dzieciątkiem, trzymającą w ręce szkaplerz. Głębowice słynęły z wielkich odpustów, z okazji dorocznego święta patronki kościoła Matki Bożej Szkaplerznej - 16 lipca i patrona św. Eliasza, proroka - 20 lipca. [...]. W następstwie sekularyzacji klasztor został rozwiązany w 1810 roku. Z czasem usunięto figurkę z kościoła. W 2011 roku wizerunek po zawierusze II wojny światowej odnaleziono na stronie internetowej Sióstr Karmelitanek z Niemiec, ze szczegółową adnotacją skąd pochodzi, dlatego postanowiono wykonać kopię cudownej figury Matki Bożej Szkaplerznej, którą uroczyście poświęcono 19 lipca 2020 roku. Od tego czasu kult maryjny na nowo rozwija się dynamicznie w parafii Głębowice. Miejsce to jest ośrodkiem umacniania wiary i wzrastania w łasce dla licznych wiernych. To szczególne miejsce w naszej archidiecezji jest inspiracją dla wiernych pielgrzymujących we wspólnocie Kościoła do Domu Ojca. Każdego 16 dnia miesiąca odbywa się specjalne nabożeństwo ku czci Matki Bożej Szkaplerznej. Odbudowano także zespół poklasztorny ojców karmelitów “Garnierówka”, służący jako centrum rekolekcyjne. Biorąc pod uwagę wszystkie podane wyżej rację na prośbę księdza proboszcza, działając na mocy kanonu 1230 KPK, niniejszym dekretem, w szczególnym Roku Jubileuszowym ustanawiam Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel w Głębowicach.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona służąca

Żyła duchowością św. Franciszka z Asyżu, była tercjarką franciszkańską.

Aniela Salawa urodziła się w ubogiej rodzinie chłopskiej w Sieprawiu pod Krakowem. Ukończyła jedynie dwie klasy szkoły elementarnej, ponieważ musiała pomagać rodzicom w gospodarstwie. W 1897 r. wyjechała do Krakowa, gdzie podjęła pracę jako służąca. W 1900 r. zgłosiła się do Stowarzyszenia Sług Katolickich św. Zyty, którego zadaniem było niesienie pomocy służącym. W 1912 r. wstąpiła do III Zakonu św. Franciszka i złożyła profesję.
CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: z kraju wydalono dotąd co najmniej 261 duchownych

2025-09-09 13:05

[ TEMATY ]

Nikaragua

Karol Porwich/Niedziela

Takie informacje wyłaniają się z raportu organizacji praw człowieka Colectivo Nicaragua Nunca Más. Na liście znajduje się przewodniczący episkopatu abp Carlos Enrique Herrera Gutiérrez, a także trzech innych biskupów. Dokument przypomina ponadto o zamknięciu między rokiem 2018 a 2025 ponad 55,6 tys. stowarzyszeń, a także stacji telewizyjnych i radiowych.

„Co najmniej 261” duchownych zostało wydalonych z Nikaragui decyzją rządu, kierowanego przez prezydenta Daniela Ortegę – informuje Colectivo Nicaragua Nunca Más. Na liście, podanej przez organizację praw człowieka w raporcie zatytułowanym „Wiara pod ostrzałem”, i cytowanym przez agencję Efe, znajduje się przewodniczący Konferencji Episkopatu, arcybiskup Carlos Enrique Herrera Gutiérrez, a także biskupi Silvio José Báez Ortega, Rolando José Álvarez Lagos oraz Isidoro del Carmen Mora Ortega.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję