Reklama

Słowo Redaktora Naczelnego

Być bliżej Tajemnicy

Niedziela w Chicago 47/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

30 października pod przewodnictwem bp. Grzegorza Balcerka - delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Ministrantów odbyła się I Ogólnopolska Pielgrzymka Ministrantów do Ojca Świętego. Posługa ministrancka to, poza pomocą liturgiczną w sprawowaniu nabożeństwa przez kapłana, piękna szkoła życia - budowania wspólnoty duchowej, rozeznania ludzi i ludzkich potrzeb, uczenia się wystąpień i przekazów publicznych. Ogromna jest rzesza młodych ludzi związanych z Kościołem, nabywających w ten sposób dobre nawyki religijne i odpowiedzialność za Kościół lokalny. W Polsce jest ok. 350 tys. ministrantów.
Niewielu jest kapłanów, którzy nie byliby wcześniej ministrantami. To bardzo ważna funkcja w parafii. Nie wyobrażamy sobie życia liturgicznego bez służby ministrantów. Są to na ogół młodzi chłopcy, czasem jeszcze dzieci, w duszach których pojawiło się praggnienie bycia bliżej ołtarza, pragnienie dotknięcia tej wielkiej i arcyważnej Tajemnicy, jaką jest Bóg w misterium liturgicznym.
Ministrant ma swój strój ministrancki - biała komeżka, czasem pelerynka lub specjalna sutanna czy tunika - który przypomina szatę chrzcielną i tak jak ta szata symbolizuje wspólnotę z Jezusem Chrystusem. Ministrant często nosi świecę. Jest to symbol Chrystusa zmartwychwstałego, a służbą ministranta jest niesienie ludziom światła Chrystusa.
Oczywiście, ministrant rozwija się duchowo, jeśli kapłan sprawujący liturgię łagodnie i cierpliwie objaśnia ministrantom znaczenie wszystkich symboli i czynności liturgicznych. Każdy z nich staje się wtedy kimś więcej niż tylko pomocnikiem kapłana, staje się sługą i przyjacielem samego Chrystusa.
Są kapłani, którzy potrafią zgromadzić w parafii wielu ministrantów, a młodzi chętnie garną się do nich. Ministranci uczą się wówczas prawdziwej pobożności, rozwijają swoje życie wewnętrzne, pracują nad charakterem, tworzą swoje duchowe piękno (Przypominam tu o jedynym ogólnopolskim miesięczniku dla ministrantów - Króluj nam, Chryste, który był współorganizatorem pielgrzymki ministrantów do Rzymu). Jest to bardzo ważne szczególnie dla tych, którzy wędrują za głosem powołania kapłańskiego czy zakonnego. Zalążek tego powołania rodzi się właśnie poprzez służbę ministrancką. Ale też służba przy ołtarzu jest wspaniałą szkołą życia dla tych, którzy w przyszłości wstąpią w związki małżeńskie - uczy gotowości służenia sobie nawzajem.
Czasami spotyka się starszych ministrantów, nawet dorosłych mężczyzn, mężów i ojców. Należy ich szczególnie docenić, gdyż świadomie ofiarowują oni swój cenny czas na służbę Panu Bogu w osobie kapłana.
To bardzo piękne, że odbyła się I Ogólnopolska Pielgrzymka Ministrantów do Ojca Świętego. Byli oni przedstawicielami wielkiej rzeszy polskich ministrantów. Chcemy, by ich przybywało, by rosły ich szeregi, by świecili w naszych kościołach swoją postawą i dawali przykład dobrego i pięknego życia innym młodym ludziom. Dziś życie duchowe naszych dzieci jest tak bardzo zagrożone przez współczesne laicko-liberalne prądy, oddziaływające poprzez rujnujące moralność filmy, kasety, książki, prasę. Trzeba więc wyrazistych przykładów młodych, którzy kochają Boga, którzy chcą być blisko Jezusa, którzy chcą Mu służyć.
Niech Pan Jezus udzieli obficie swojej łaski tym młodym chrześcijanom. Niech da także swoją łaskę kapłanom, żeby umieli jak najpiękniej pracować z ministrantami, prowadząc ich przez to szczególne uczestnictwo w liturgii do Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezwyciężony Triumf serca

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 54-55

[ TEMATY ]

film

kino

Mat.prasowy

12 września na ekrany kin wchodzi ekranizacja amerykańskiego reżysera o polskim męczenniku.

I zaprowadzili ich do bloku numer 11, oznaczonego wówczas numerem 13. Kazali im rozebrać się do naga. Wpędzili ich wszystkich dziesięciu do piwnicy, do celi numer 18, bardzo niskiej i małej, o wymiarach dwa i pół metra na dwa i pół metra, z jednym zakratowanym, kwadratowym okienkiem pod sufitem, z podłogą z betonu. W rogu stało wiadro na odchody. Tam mieli umrzeć głodową męką. Esesmani zatrzasnęli żelazne drzwi” (z opisu śmierci św. Maksymiliana według tekstu Transitus z Harmęży).
CZYTAJ DALEJ

Najświętsze Imię Maryja

Niedziela świdnicka 39/2017, str. 8

[ TEMATY ]

wspomnienie Imienia NMP

Ks. Zbigniew Chromy

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
CZYTAJ DALEJ

Co Jezus i Maryja przekazali s. Łucji w Pontevedra? Mało znane objawienie

2025-09-13 08:01

[ TEMATY ]

pierwsze soboty miesiąca

objawienia fatimskie

Polski.fr

Figurka Dzieciątka Jezusa w miejscu objawienia z 15 lutego 1926 r

Figurka Dzieciątka Jezusa w miejscu objawienia z 15 lutego 1926 r

Choć w tym roku mija dokładnie 100 lat od objawienia Dzieciątka Jezus i Matki Bożej s. Łucji dos Santos, to jednak nie jest ono powszechnie znane. A była tam mowa o nabożeństwie, które jest szczególnym narzędziem do wyproszenia pokoju na świecie, tak bardzo potrzebnego zwłaszcza współcześnie. Przypominamy najważniejsze fakty z okazji 108. rocznicy piątego objawienia Maryi dzieciom fatimskim 13 września 1917 r.

Do objawienia w Pontevedra doszło 10 grudnia 1925 r. Wizjonerka fatimska Łucja dos Santos, wtedy już jedyna żyjąca z trojga dzieci, które widziały Maryję w 1917 r., była postulantką w Zgromadzeniu Sióstr Świętej Doroty (tzw. Doroteuszki). Klasztor znajdował się w hiszpańskiej miejscowości Pontevedra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję