Reklama

W roku Eucharystii

Wychowanie do uczestnictwa we Mszy św. (II)

Niedziela w Chicago 48/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

List apostolski Jana Pawła II Mane nobiscum Domine (Zostań z nami, Panie) inauguruje w całym Kościele Rok Eucharystii. Tytuł listu został zaczerpnięty z Ewangelii św. Łukasza, z epizodu przedstawiającego dwóch uczniów zdążających do Emaus w dniu zmartwychwstania (zob. Łk 24,13-35). Zatrzymajmy się nad bogactwem symboliki tej sceny, która to staje się inspiracją dla Papieża w rozważaniach nad Przenajświętszą Ofiarą. O jakie elementy tutaj chodzi: droga, której towarzyszą różne stany serc uczniów - od smutku do nadziei, nieznajomy Wędrowiec wyjaśniający Pisma, zapadający wieczór, łamanie chleba we wspólnocie i w końcu radosne rozpoznanie Mistrza. Symbolikę tego niezwykłego spotkania analogicznie możemy przenieść w realia naszego emigracyjnego życia. Pochylmy się zatem nad tym tekstem ze świadomością tego, że Słowo Boże jest żywe i skuteczne, a skoro tak, to posiada moc przemiany naszych myśli i pragnień serca (por. Hbr 4,12). Każdy człowiek z pewnością odnajdzie w swoim życiu, w jakimś jego momencie swoją „Jerozolimę”. Określmy tym mianem wydarzenie z naszego życia, które pomimo naszych dobrych starań i intencji stało się bolesnym doświadczeniem porażki, tak mocno wpisanym w naszą egzystencję, że pragniemy na różne możliwe sposoby o nim zapomnieć, wymazać je z pamięci, inaczej mówiąc, podejmujemy decyzję ucieczki. Czy nie tak postąpili dwaj uczniowie uciekający z Jerozolimy do Emaus? Okazuje się jednak, że Bóg jest wierny człowiekowi nawet wtedy, kiedy on sam przestaje być wierny sam sobie.
„Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20). To zapewnienie Jezusa zrealizowało się nie tylko w przypadku uczniów, ale również i dzisiaj jest doświadczeniem tych, którzy postanowili otworzyć się na Towarzysza ich życiowych zmagań - Chrystusa. Na drodze swojego życia - będąc targanymi gamą odczuć od negatywnych począwszy, a na najwznioślejszych skończywszy - doświadczyli wielokrotnie przerastających ich siły trudności, które okazały się miejscem ich zranień, a w konsekwencji nieustannie dręczącym wspomnieniem bólu. Nie mogąc znaleźć oparcia w nikim i w niczym, zapragnęli znaleźć trwały fundament, na którym bezpiecznie będą mogli wznieść gmach swojego życia, tak mocno osadzony, że nawet największe burze nie będą w stanie zniweczyć ich trudu budowania. Kim są ci ludzie? To ci, którzy w życiu przeszli wiele, pokładali nadzieję w marzeniach, których realizacji poświęcili swoje najcenniejsze środki i siły. W rzeczywistości jednak lekki podmuch zmieniającej się koniunktury pozbawił ich wszelkich złudzeń. Zostali sami, z pustymi rękoma. Bóg często dozwala na tego rodzaju zbawienną lekcję. Odziera ona w sposób niezwykle bolesny z iluzji i pozwala dostrzec rodzącą się z krzyża jutrzenkę zmartwychwstania. Czy nie tak było z uczniami? Nadzieja na odnalezienie miejsca przy Mesjaszu, wielkim uzdrowicielu i wybawicielu Izraela przerodziła się w ogromną klęskę krzyża. I co dalej począć? Niektórzy z uczniów zamknięci z obawy w jerozolimskim Wieczerniku, inni oddalający się z miejsca kaźni… I tutaj dochodzimy do kulminacyjnego momentu. Jezus dołączający się w drodze, cierpliwie tłumaczący minione wydarzenia, nadający im sens i pokazujący niezbędność odrzucanych przez człowieka bolesnych rozwiązań. „Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię, nie obumrze […]” (J 12, 24). To rozumienie cierpienia pojawi się dopiero później w kontekście spotkania ze Słowem Bożym, które Jezus podaje po to, aby serce na nowo odnalazło nadzieję i radość. Pełnia jednak nastąpi w momencie łamania chleba, Pielgrzym zostaje rozpoznany, a okrzyk: „Zostań z nami, Panie” wyrażać będzie pragnienie zatrzymania tej jedynej chwili, która na zawsze zmieniła życie bojaźliwych i zawiedzionych uczniów w gorliwych świadków nadziei. Jezus wychodzi naprzeciw złaknionego Jego obecności ludzkiego serca i pozostaje w Eucharystii - „źródle i szczycie chrześcijańskiego życia”. To ona najpełniej uobecnia prawdę: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. W niej to ludzka egzystencja znajduje swoje właściwe odczytanie, bo przecież nikt nie może do końca zrozumieć siebie bez Chrystusa. Cóż zatem? Rzuceni na fale emigracyjnego życia, często niepewni jutra, poranieni niejednokrotnie bolesnymi wydarzeniami, możemy tylko zwrócić się do Jezusa, który do końca nas umiłował (por. J 13,1) i w Eucharystii towarzyszy nam, cierpliwie wyjaśniając zdarzenia, karmiąc nas swoim Słowem i Ciałem. Czy zechcemy podjąć trud wzrastania w pedagogii Bożej miłości? Nie wszystkich na to stać, wolą poprzez ucieczkę ratować to, co i tak z góry nie jest warte ich wysiłku. Dlaczego tak jest? Człowiek obdarowany wolnością, dokonując złych wyborów, których konsekwencją jest wejście w postawę serca zatwardziałego, nie rozumie i nie dostrzega towarzyszącego mu Boga. Jest zamknięty w swoim rozgoryczeniu albo w jego przeciwieństwie - w samozadowoleniu. Wybierając własne opcje, żyje z dala od Boga będącego dawcą prawdziwego życia, które zawsze realizuje się w chrześcijaństwie, w paradoksie krzyża i zmartwychwstania, realizuje się w tajemnicy Eucharystii. A jaki jest twój wybór?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ile osób zgłosiło się do seminariów? Mamy najnowsze statystyki powołaniowe

2025-10-03 14:23

[ TEMATY ]

klerycy

seminarium duchowne

alumni

statystyki powołaniowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Formację do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych, zakonnych i misyjnych w Polsce rozpoczęło w tym roku akademickim 289 mężczyzn. To mniej niż w roku ubiegłym lecz nieco więcej niż przed dwoma laty. - Sytuacja od trzech lat jest ustabilizowana. Po okresie, w którym liczba nowych powołań mocno malała, obecnie jest ona mniej więcej stała - komentuje najnowsze statystyki powołaniowe ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący Konferencji Rektorów Seminariów. Większość kandydatów wywodzi się z szeregów służby liturgicznej. - Młodzi wykazują dobre motywacje i są gotowi do intensywnej pracy nad sobą - mówi ks. dr Frąckowiak

Najnowsze dane statystyczne dotyczące powołań (stan na 1 października 2025 r.) uwzględniają stan liczbowy kleryków z 69 ośrodków formacyjnych: 32 seminariów diecezjalnych/międzydiecezjalnych dla alumnów z 41 diecezji rzymskokatolickich, 33 seminariów zakonnych, 2 seminariów misyjnych Redemptoris Mater, 1 seminarium greckokatolickiego oraz seminarium dla starszych kandydatów "35+".
CZYTAJ DALEJ

Watykan: w tym roku choinka z północy, a szopka z południa Włoch

2025-10-03 16:07

[ TEMATY ]

Watykan

szopka

choinka

szopka

Włodzimierz Rędzioch

Z autonomicznej prowincji Bolzano w Górnej Adydze na północy Włoch przybędzie na Święta Bożego Narodzenia około 27-metrowa jodła, która zostanie ustawiona na Placu Świętego Piotra. Natomiast z Kampanii, z diecezji Nocera Inferiore-Sarno pochodzi szopka, która również zostanie ustawiona na Placu św. Piotra - informuje agencja ACI Stampa. Jak zaznaczono, szopka z Kampanii będzie ukazywała bogactwo tradycji regionu Nocera.

Natomiast szopka bożonarodzeniowa w Auli Pawła VI przybędzie z Kostaryki i będzie mówiła o radości Bożego Narodzenia. Jest to dzieło kostarykańskiej artystki Pauli Sáenz Soto, które pragnie nie tylko podkreślić orędzi pokoju Bożego Narodzenia, ale także wezwać świat do ochrony życia od chwili poczęcia.
CZYTAJ DALEJ

Trwają Rekolekcje Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej

2025-10-03 20:14

[ TEMATY ]

rekolekcje

Jasna Góra

Jasnogórska Rodzina Różańcowa

BPJG

Na Jasnej Górze trwają rekolekcje Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej. Przebiegają pod hasłem; „Maryjo, Matko Nadziei - módl się za nami!” – rekolekcje głosi przeor klasztoru paulinów w Toruniu, ojciec Łukasz Kręgiel. Podczas tych rekolekcji spoglądamy na życie Maryi i przekładamy to na nasze życie – powiedział rekolekcjonista.

–To taki czas zapatrzenia, adoracji Boga i Maryi. Spoglądamy na Maryję, na jej cnoty, na jej życie, na jej charakter, po to, aby wyciągnąć wnioski i przełożyć Jej życie na nasze życie. Uczymy się od Maryi, jak żyć, jak modlić się tak naprawdę na różańcu, jak wielka jest moc tej modlitwy. Uczymy się też nadziei, bo całe życie Maryi było przesiąknięte nadzieją już od chwili zwiastowania. Więc trzeba nam tę tajemnicę nadziei, odkrywać szczególnie w tym roku, do czego zaprosił nas papież – powiedział ojciec Łukasz Kręgiel.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję