Reklama

Głos wątpiącego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najskuteczniejszy sposób niszczenia Polski

Jaki jest najskuteczniejszy sposób niszczenia Polski? Może to niewiarygodne, ale zdaniem Romana Kluski, byłego właściciela firmy „Optimus” („Prawo chroni władzę i zniewala obywatela - wywiad w „Nowinach”, wyd. internet. z 25 listopada), tym sposobem jest... mrówcza praca Sejmu, owocująca nadmiarem ustaw i innych przepisów regulujących do granic obłędu działalność gospodarczą, a powoli - dodam od siebie - także inne sfery życia społecznego.
Biznesmen na własnej skórze doświadczył urzędniczej represyjności. Nie będę jednak wracał do historii jego zmagań z urzędami skarbowymi i wymiarem sprawiedliwości (a właściwie z ludźmi tam zasiadającymi, którzy za swoje błędne decyzje nie ponieśli żadnych konsekwencji). Warto jednak przytoczyć kilka celnych stwierdzeń prezesa Kluski. Np., że... „sfera wolności gospodarczej, a więc warunków do uczciwego działania, jest coraz mniejsza”.
Jak to - ktoś zapyta - przecież mamy kapitalizm? Owszem, kapitalizm w sferze własności (choć wnikając w tzw. procesy prywatyzacyjne, w wielu wypadkach można już dziś powiedzieć - kapitalizm „złodziejski”). Kapitalizm „dziki” - maksimum zysku, minimum kosztów, bez chwili refleksji, że za maszynami produkcyjnymi, ladami sklepów też stoją ludzie pragnący w miarę godnie żyć.
Nie o takie „kapitalizmy” chodzi, lecz o takie, gdy sukces osiąga się własną ciężką pracą, dobrymi pomysłami, sprawną organizacją produkcji, przekonaniem załogi do tego, że solidna praca leży w interesie wszystkich pracowników. Tymczasem prezes Kluska stwierdza: „(...) Dziś mamy takie czasy, że - aby osiągnąć sukces w gospodarce - wcale nie trzeba mieć lepszych pomysłów. W miejsce pracowitości trzeba mieć dobre relacje z władzą. Nie ma już wolnego rynku, który za dobrą pracę wynagradza, a za złą karze”. Władza reguluje, władza interpretuje, władza karze... Władza za nadgorliwość, a czasami działania wręcz bezprawne nie ponosi żadnej odpowiedzialności. „Prawo jest tak tworzone, by ci, którzy wykonują takie operacje [chodzi o sprawę Kluski, ale uogólniając można to nazwać „urzędniczym dręczeniem obywateli” - przyp. JB], nie ponieśli za to odpowiedzialności”.
Szkodliwa, zniewalająca rola władzy polega także na tym, że - zdaniem Kluski - zabija ona pozytywną aktywność społeczeństwa: „Istota postępu polega na tym, by społeczeństwo chciało pracować równocześnie dla kraju i dla siebie. (...) Absurdem jest to, że prawo powstaje obecnie dla ochrony władzy, urzędnika, dla zniewolenia obywatela. I to za nasze pieniądze”.
Jaka jest recepta nowosądeckiego biznesmena i dobroczyńcy na poprawę sytuacji: „(...) władza jest po to, by żyło nam się dobrze. Jeżeli jest inaczej, trzeba tę władzę wymienić”. Dla jasności sytuacji - ta uwaga dotyczy nie tylko obecnej ekipy rządowej czy parlamentarnej. Powinna dotyczyć każdej władzy, która zapomina, że przede wszystkim ma służyć społeczeństwu.

Za co „poległ” Buttiglione?

W rozmowie z niemieckim dziennikarzem W. de Gregorio (pt. „Chrystofobia” w: „Die Weltwoche” z 18 listopada br. - tłumaczony na j. polski przedruk w tygodniku „Forum”) Rocco Buttiglione, włoski, były kandydat na komisarza Komisji Europejskiej odsłonił kulisy swojej rezygnacji. Przy okazji mówił nieco o mechanizmach funkcjonowania nowego europejskiego „pełzającego totalitaryzmu”, ubranego w szaty „postępu”. Ujawnił przykłady manipulowania jego wypowiedziami.
W wielu mediach Buttiglione został przedstawiony jako „ultrakatolicki oszołom”, tymczasem jego wizja społeczeństwa daleka jest od hermetycznego konserwatyzmu: „Opowiadam się za liberalnym, otwartym i nowoczesnym społeczeństwem. (...) jestem gotów umrzeć za to, aby człowiek mógł myśleć to co chce, a nie to co musi. Walczę o to, by miał prawo twierdzić, że czyjaś decyzja jest błędna”.
Może jednak postępowych Europejczyków najbardziej zabolały odwołania włoskiego polityka do sumienia: „Są sprawy ważniejsze od fotela w Komisji Europejskiej - choćby sumienie” oraz „(...) moje sumienie mówi mi, że zawsze i wszędzie muszę czynić wszystko w imię Boga”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego Narodzenia. Tego nie było od czasów Jana Pawła II

2025-12-23 11:12

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

zmiany

uroczystości

Papież Leon XIV

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV, który po raz pierwszy będzie przewodniczył uroczystościom Bożego Narodzenia, wprowadził do nich zmiany. Przywrócił poranną mszę 25 grudnia, która nie była odprawiana od czasów pontyfikatu Jana Pawła II. Papież dokona też zamknięcia Roku Świętego, zainaugurowanego przed rokiem w Wigilię przez Franciszka.

Przed intensywnymi uroczystościami Leon XIV wypoczywa w podrzymskiej rezydencji w Castel Gandolfo, z której wróci do Watykanu we wtorek wieczorem. Takie krótkie wyjazdy w poniedziałek są już stałym punktem tygodniowego programu 70-letniego papieża, który przyznał, że potrzebuje odpoczynku i gdy czas mu na to pozwala uprawia sport.
CZYTAJ DALEJ

Parafia w Lądku: Mija rok od powodzi, a my wciąż nie możemy się pozbierać

2025-12-27 20:42

[ TEMATY ]

powódź

dramat

apel o pomoc

Lądek Zdrój

Parafia pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju

Powódź zdewastowała m.in. parafialny kościół i salki

Powódź zdewastowała m.in. parafialny kościół i salki

- Zwracam się do Was z błaganiem o pomoc w obliczu dramatu, który dotknął nasz rejon. Rok temu powódź, jakiej nie znała historia naszego miasta, zdewastowała ogromną część Lądku-Zdroju, w tym nasz parafialny kościół i SALKI - napisał na portalu zbiórkowym proboszcz parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju. Mimo zapewnień rządu o wsparciu powodzian i upływu kilkunastu miesięcy, skutki powodzi odczuwane są do dziś i potrzebna jest pomoc.

Podziel się cytatem - taki dramatyczny apel pojawił się także na profilu parafii w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ

Francja: Pasterki na autostradzie dla protestujących rolników

2025-12-27 20:09

[ TEMATY ]

pasterka

autostrada

protestujący rolnicy

Adobe Stock

Protest rolników we Francji

Protest rolników we Francji

Na francuskiej autostradzie A64 zostały odprawione 24 grudnia wieczorem Pasterki dla rolników blokujących ją w proteście przeciwko wprowadzonemu przez władze systematycznemu ubój całych stad, w których znajdują się zwierzęta zarażone chorobą guzowatej skóry bydła. Rolnicy zyskali wsparcie ze strony biskupa diecezji Bajonna.

Przy blokadzie w Carbonne, na południe od Tuluzy, członkowie grupy Ultrasi z A64 zorganizowali wigilię wprost na jezdni autostrady. Dzielili się dostarczonymi przez okolicznych mieszkańców bożonarodzeniowymi potrawami: ostrygami, kapłonami, pasztetami z gęsiej wątróbki, szampanem i ciastem. To, co pozostało z posiłku przekazali stowarzyszeniom charytatywnym, aby uniknąć marnotrawstwa żywności. Wieczorem w wielkim namiocie uczestniczyli w Mszy św. Podobnie było na blokadzie w Briscous, gdzie Pasterkę odprawił ks. Vincent Morandi z Biarritz. W obu miejscach śpiewano kolędy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję