Reklama

Kościół w dziejach Rzeszowa

Kościół pw. Bożego Ciała

Niedziela rzeszowska 1/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościoły katolickie są nie tylko domami modlitwy, ale również miejscami, w których sprawowana i przechowywana jest Eucharystia. Są więc niejako wielkimi monstrancjami, świadczącymi o obecności Boga wśród ludzi. Taką rolę spełnia też rzeszowski kościół pw. Bożego Ciała i Matki Bożej z Lourdes, położony przy ul. Prymasa 1000-lecia, w północno-zachodniej części miasta, pośród zabudowań mieszkalnych dzielnicy Baranówka IV.
Początki tej świątyni są nierozłącznie związane z powstaniem w 1980 r. ośrodka duszpasterskiego pw. Bożego Ciała, którego inicjatorem był proboszcz parafii pw. Matki Bożej Różańcowej - ks. dr Józef Kapusta. Pragnąc otoczyć opieką religijną mieszkańców powstającego osiedla, Ksiądz Proboszcz już w 1979 r. przedstawił ordynariuszowi przemyskiemu bp. Ignacemu Tokarczukowi wstępny zamysł utworzenia na terenie swojej parafii nowego centrum religijnego. Projekt szybko zyskał akceptację Księdza Biskupa, a jego realizacją zajął się sam pomysłodawca. Jednak ze względu na ówczesny system władzy, który prowadził walkę z religią i z zasady sprzeciwiał się budowie nowych świątyń, zadanie to było niezwykle trudne i niebezpieczne. Ks. Kapusta musiał niejednokrotnie działać na granicy prawa, z zachowaniem wielu środków ostrożności, narażając się tym samym na szykany ze strony władz cywilnych. Pomocy udzielił mu miejscowy rolnik, Władysław Świder, który w 1979 r., po uzyskaniu pozwolenia na budowę owczarni, w ciągu kilku miesięcy wzniósł obiekt o wymiarach 18 x 10 m. Inwestycja ta finansowana była przez ks. Kapustę. Następnie, 11 maja 1980 r., wybudowany obiekt został poświęcony przez sufragana przemyskiego bp. Tadeusza Błaszkiewicza jako kaplica mszalna pw. Bożego Ciała. Przy niej właśnie najpierw utworzono rektorat, a 1 lipca 1982 r. - parafię pw. Bożego Ciała (od listopada 1992 r. do wezwania dodano tytuł Matki Bożej z Lourdes). Jej opiekunem został ks. Henryk Wojtyło.
Ponieważ kaplica była wzniesiona z materiałów nietrwałych, a więc traktowana jako budowla tymczasowa, przed nowym duszpasterzem wkrótce stanęło zadanie budowy świątyni parafialnej. Kilka lat zajęły jeszcze formalności i przygotowania. Po ich spełnieniu, 30 lipca 1991 r., uzyskano zgodę na budowę świątyni, zaprojektowanej przez architekta mgr. inż. Stanisława Krzaklewskiego i konstruktora mgr inż. Adama Tarnawskiego.
Prace budowlane rozpoczęto 2 sierpnia 1991 r. Najpierw wykonywała je rzeszowska firma budowlana „Budrem”, a po ogłoszeniu jej upadłości - jej pracownicy, kierowani przez Józefa Rejmana. Nadzór zwierzchni nad inwestycją sprawował ks. Wojtyło, wspomagany przez Komitet Budowy Kościoła. Dzięki wysiłkowi tych osób i dużemu zaangażowaniu wiernych parafii w ciągu kilku lat udało się wznieść i oddać do użytku piękną, nowoczesną i przestronną świątynię, którą 11 maja 1999 r. konsekrował pw. Bożego Ciała i Matki Bożej z Lourdes ordynariusz rzeszowski bp Kazimierz Górny.
Kościół posiada trzy nawy, schodzące się promieniście ku prezbiterium. Nawy boczne zaczynają się kaplicami, prawa - kaplicą św. Antoniego, a lewa - kaplicą Miłosierdzia Bożego. Na prawo od prezbiterium usytuowana jest boczna kaplica, poświęcona Matce Bożej z Lourdes. Wnętrze świątyni zostało urządzone według projektu ks. Wojtyły i Stanisława Stopyry z Chodaczowa. Drugi z projektantów wykonał także wiele elementów wystroju, m.in. prezbiterium, przedstawienie Ostatniej Wieczerzy, stacje drogi krzyżowej i wyposażenie bocznych kaplic. Na uwagę zasługują obrazy: Miłosierdzia Bożego, Matki Bożej Częstochowskiej i Matki Bożej Nieustającej Pomocy - autorstwa Elżbiety Płodzień, oraz witraże, wykonane według projektu Józefa Gołąba.
Zgodna współpraca duszpasterzy i wiernych zaowocowała powstaniem pięknego obiektu sakralnego, który coraz bardziej zaznacza się w dziejach dzielnicy i miasta. Jest on bowiem dla wiernych nie tylko miejscem duchowego wzbogacenia i pomnażania kultury religijnej, ale również architektonicznie interesującą budowlą, wyróżniającą się spośród otaczających ją bloków mieszkalnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję