Apel Jasnogórski, 4 VI 2019
1. Jasnogórska Pani, Królowo Polski i naszych serc! Dziś, wieczorną porą, jesteśmy przy Twym świętym Wizerunku, aby uczestniczyć w Apelu Jasnogórskim, do którego od wielu już lat wzywasz uczennice i uczniów Twego Syna, a naszego Nauczyciela, Pana i Zbawcę, Jezusa Chrystusa. Jesteśmy, bo jesteś nam Matką i kochamy Cię jak Matkę. Jesteśmy, bo wzięliśmy Cię do siebie, tak jak umiłowany uczeń Twego Syna, wypełniając testament umierającego na krzyżu Mistrza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jesteśmy i pamiętamy o tym wszystkim, co Chrystus wniósł w liczące ponad tysiąc lat dzieje naszego Narodu, a także w osobiste życie każdej i każdego z nas. Pamiętamy, Maryjo, i jesteśmy świadomi, jakie miejsce zajmowałaś i nadal zajmujesz we wspólnocie Kościoła. Jesteś jego Matką.
Jesteśmy, pamiętamy i pragniemy czuwać nad dziedzictwem wiary, nad głębią nadziei i żarem miłości, do rozpalania której jesteśmy wszyscy powołani. Pragniemy czuwać nad naszymi sumieniami, byśmy byli zdolni odróżniać dobro od zła, kroczyć drogami sprawiedliwości i pokoju, miłosierdzia i braterstwa, ofiarności i służby.
Reklama
2. Dzisiaj w sposób szczególny wspominamy i przeżywamy wydarzenie sprzed czterdziestu lat. Wtedy przybył tutaj z Wiecznego Miasta Biały Pielgrzym, by pokłonić się Tobie, Jasnogórska Pani. To był syn naszej polskiej ziemi, Biskup Rzymu i pasterz powszechnego Kościoła, któremu przewodził i służył w imieniu Twego Syna.
Wtedy on, Jan Paweł II, złożył Ci w darze złotą różę, przez którą chciał „wyrazić uczucia swego wzruszonego serca”. On przed Twym jasnogórskim wizerunkiem zawierzył Ci wszystkie sprawy Kościoła, jego misję i służbę. Nazywając Cię Matką Dobrej Rady, prosił Cię: „Wskazuj nam zawsze, jak mamy służyć człowiekowi i ludzkości w każdym narodzie, jak prowadzić go na drogi zbawienia. Jak zabezpieczyć sprawiedliwość i pokój w świecie”.
Święty Papież prosił Cię również: „Spraw, ażeby Kościół cieszył się wolnością i pokojem w spełnianiu swojej zbawczej misji. Niech staje się dojrzały nową dojrzałością wiary i wewnętrznej jedności. Pomóż nam ujrzeć na nowo całą prostotę i godność chrześcijańskiego powołania. Czuwaj nad duszą młodzieży i sercem dzieci. Pomóż w przezwyciężaniu wielkich zagrożeń moralnych, które w różnych narodach godzą w podstawowe środowiska życia i miłości. Daj nam odradzać się wciąż całym pięknem świadectwa dawanego Krzyżowi i Zmartwychwstaniu Twojego Syna”. Tak prosto i głęboko modlił się Jan Paweł II.
Reklama
3. Jasnogórska Pani, dziś, po czterdziestu latach, te słowa Twego Pielgrzyma i sługi czynimy naszymi słowami. On przez cały swój długi pontyfikat uczył nas słowem i osobistą postawą, jak kochać i służyć, jak zawierzyć wszystko Bogu i Tobie, Maryjo. Uczył nas, jak otwierać drzwi Chrystusowi, jak kierować się Jego Ewangelią, Jego prawem miłości. Nie zawsze byliśmy i nie zawsze jesteśmy pojętnymi uczniami. Jest w nas i wokół nas wiele spraw, które trzeba uporządkować. Pomagaj nam, Matko, być ludźmi prawego i czystego serca. Pomagaj małżonkom wzrastać w wierności i ofiarności. Niech nasze rodziny dorastają do ideału wspólnot miłości i życia.
Bądź przewodniczką dla młodych, by nie zagubili się we współczesnym świecie, zwodzącym ich wieloma obrazami, prezentującym wiele możliwości i dróg, obiecującym najczęściej złudne szczęście. Niech towarzyszy im przede wszystkim prawda, że Christus vivit – „Chrystus żyje” i że – jak przypomina Papież Franciszek – „On jest naszą nadzieją, jest najpiękniejszą młodością świata. Wszystko, czego dotknie, staje się młode, Staje si nowe, napełnia się życiem”.
Prosimy Cię, Maryjo, Niech w młodym pokoleniu znajdą się odważni i ofiarni ludzie, gotowi pójść za Mistrzem z Nazaretu i oddać się sprawie, dla której On przyszedł na ziemię.
Czuwaj, Matko, nad tymi, którzy podejmują trud służby i odpowiedzialności za dobro wspólne w naszej Ojczyźnie. Niech czynią to bezinteresownie, bez uprzedzeń i bez niechęci wobec inaczej myślących, należących do innych stronnictw. Niech szanują godność każdego człowieka. Niech w domu, któremu na imię Polska, będzie miejsce przy stole dla wszystkich, zwłaszcza dla ubogich, słabych, mniej uprzywilejowanych, a także dla tych, którzy przychodząc z daleka, pukają do naszych drzwi i proszą nieśmiało o gościnę.
Reklama
Twój Syn, Matko, powiedział wyraźnie i przypomni nam o tym pod wieczór naszego życia: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. Niech nasze serca nie zamykają się przed nikim. Niech będą otwarte na inne tradycje, języki i kultury. Takiej postawy uczył nas Jan Paweł II, w sercu którego było miejsce dla wszystkich, bo nikogo nie wykluczał, każdego człowieka szanował, a wszystkie narody nazywał szlachetnymi.
4. Pani Jasnogórska, stając przed Twym obliczem, Jan Paweł II wyznał otwarcie: „Jestem człowiekiem zawierzenia. Nauczyłem się nim być tutaj!” Maryjo, wszystkim nam, tutaj obecnym, pamiętającym i czuwającym przed Twym wizerunkiem, a także wszystkim, łączącym się dziś z nami duchowo – pomóż nam być ludźmi na miarę Ewangelii Twego Syna.
Pomóż nam być ludźmi zawierzenia. Maryjo, Królowo Polski i Królowo świata, Matko i Królowo naszych serc – módl się za nami! Amen.
Stanisław kard. Dziwisz