Reklama

Święta i uroczystości

Ofiarowanie Pańskie

2 lutego Kościół obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego. W ten sposób cały lud Boży przeżywa na nowo to, co wydarzyło się w świątyni jerozolimskiej - Najświętsza Maryja wraz ze św. Józefem ofiarowała Dzieciątko Jezus Bogu Ojcu, a Symeon ogłosił, że nowo narodzony Syn Boży jest Światłem świata i Zbawieniem narodów. Święto to potocznie nazywamy świętem Matki Bożej Gromnicznej, a od 1997 r. w tym dniu obchodzimy ustanowiony przez sługę Bożego Jana Pawła II Światowy Dzień Życia Konsekrowanego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najstarsze świadectwo

Reklama

Najstarsze świadectwo dotyczące tego święta pochodzi z IV wieku. W odkrytym w 1884 r. manuskrypcie w Arezzo (Toskania) przez Gian Francesco Gamurriniego odnajdujemy relacje z pielgrzymki do Ziemi Świętej pewnej kobiety o imieniu Egeria. Wśród zapisków z pobytu w Jerozolimie, który miał miejsce pod koniec IV wieku (ok. 386 r.), znajdujemy następującą notatkę: „Czterdziesty dzień po Epifanii jest tu obchodzony naprawdę bardzo uroczyście. Tego dnia ma miejsce procesja do Anastasis [Bazylika Zmartwychwstania] i wszyscy w niej biorą udział, jak i wszystko jest sprawowane w sposób uroczysty, podobnie jak podczas Paschy. Wszyscy kapłani i biskup wygłaszają kazania, komentując fragment Ewangelii, w którym wspomina się, że św. Józef i Maryja w czterdziestym dniu zanieśli Pana do świątyni i że Symeon i prorokini Anna, córka Manuela, Go zobaczyli, wspomina się także słowa, które oni wypowiedzieli podczas tej wizyty, i dar, który rodzice złożyli”.
Egeria w swoim opisie nie czyni żadnej wzmianki, jak wyglądała i jaki przebieg miała procesja poprzedzająca Eucharystię. W Rzymie prawdopodobnie to święto przyjęło się w V wieku. Natomiast o procesji z pewnością możemy mówić dopiero począwszy od końca VII wieku. Papież Sergiusz I (687-701) postanawia wprowadzić w dniu 2 lutego, nazywanym dniem św. Symeona, procesję wyruszającą od Forum Romanum do Bazyliki Matki Bożej Większej. Miała ona miejsce o brzasku. Wszyscy uczestnicy trzymali w ręku zapalone świece. Na charakter pokutny tej procesji mogą wskazywać szaty liturgiczne koloru czarnego, jakie zakładali papież i diakon. Podobny charakter miała procesja w Konstantynopolu. Imperator uczestniczył w niej, idąc boso.

Historia i znaczenie święta

Nazwa dzisiejszego święta wywodzi się od dwóch terminów greckich: Hypa-pante oraz Heorte ton Kataroin, co oznacza święto spotkania i oczyszczenia. Oba te święta były głęboko zakorzenione w tradycji Starego Testamentu. Na pamiątkę ocalenia pierworodnych synów Izraela podczas niewoli egipskiej każdy pierworodny syn u Żydów był uważany za własność Boga. Dlatego czterdziestego dnia po jego urodzeniu należało zanieść go do świątyni w Jerozolimie, złożyć go w ręce kapłana, a następnie wykupić za symboliczną opłatą. Równało się to zarobkowi 5 dni pracy. Równocześnie z obrzędem ofiarowania i wykupu pierworodnego syna łączyła się ceremonia oczyszczenia matki dziecka. Z tej okazji matka była zobowiązana złożyć ofiarę z baranka, a jeśli jej na to nie pozwalało zbyt wielkie ubóstwo, to przynajmniej ofiarę z dwóch synogarlic lub gołębi. Fakt, że Najświętsza Maryja i św. Józef złożyli synogarlicę, świadczy, że byli bardzo ubodzy.
Uroczystość Ofiarowania Pańskiego przypada czterdziestego dnia po Bożym Narodzeniu. Jest to pamiątka ofiarowania Pana Jezusa w świątyni jerozolimskiej i dokonania przez Matkę Bożą obrzędu oczyszczenia. Święto Ofiarowania jest związane z tajemnicą Narodzenia Pańskiego i dlatego jeszcze w tym dniu wolno śpiewać kolędy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maryjny aspekt święta

Tradycyjnie 2. dzień lutego nazywa się dniem Matki Bożej Gromnicznej. W ten sposób uwypukla się fakt przyniesienia przez Maryję małego Jezusa do świątyni. Obchodom towarzyszyła procesja ze świecami. W czasie Ofiarowania starzec Symeon wziął na swoje ręce Pana Jezusa i wypowiedział prorocze słowa: „Światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela” (Łk 2, 32). Od X wieku upowszechnił się obrzęd poświęcania świec, których płomień symbolizuje Jezusa - Światłość świata, Chrystusa, który uciszał burze, był, jest i na zawsze pozostanie Panem wszystkich praw natury.
W Polsce święto Ofiarowania Pana Jezusa nabrało charakteru wybitnie maryjnego. Polacy widzą w Maryi Tę, która sprowadziła na ziemię niebiańskie Światło i która nas tym Światłem broni i osłania od wszelkiego zła. Dlatego często brano do ręki gromnice, zwłaszcza w niebezpieczeństwach wielkich klęsk i grożącej śmierci. Dawniej wielkim wrogiem domów w Polsce były burze, a zwłaszcza pioruny, które zapalały i niszczyły głównie drewniane domostwa. Właśnie od nich miała strzec domy świeca poświęcona w święto Ofiarowania Chrystusa. Zwykle była ona pięknie przystrajana i malowana. W czasie burzy zapalano ją i stawiano w oknach, by prosić Maryję o ochronę. Gromnicę wręczano również konającym, aby ochronić ich przed napaścią złych duchów. Ze świętem Matki Bożej Gromnicznej kończy się w Polsce okres śpiewania kolęd, trzymania żłóbków i choinek - kończy się tradycyjny okres Bożego Narodzenia (okres liturgiczny zakończył się świętem Chrztu Pańskiego). Dzisiejsze święto zamyka więc cykl uroczystości związanych z objawieniem się światu Słowa Wcielonego. Liturgia po raz ostatni w tym roku ukazuje nam Chrystusa - Dziecię.

Dzień Życia Konsekrowanego

Od 1997 r. 2 lutego Kościół powszechny obchodzi ustanowiony przez Jana Pawła II Dzień Życia Konsekrowanego, poświęcony modlitwie za osoby, które oddały swoje życie na służbę Bogu i ludziom w niezliczonych zakonach, zgromadzeniach i instytutach świeckich. Papież ustanowił Światowy Dzień Życia Konsekrowanego, stwarzając okazję do głębszej refleksji całego Kościoła nad darem życia poświęconego Bogu. Matka Najświętsza ofiaruje Panu Bogu największy Dar, jaki otrzymała - Syna, Jezusa Chrystusa, a tym samym składa w ofierze siebie. Podobną ofiarę, z siebie samych z miłości do Chrystusa, składają osoby konsekrowane. Podkreślił to Jan Paweł II, mówiąc: „Ofiarowanie Jezusa staje się wymowną ikoną całkowitego oddania własnego życia dla tych, którzy powołani są, aby odtworzyć w Kościele i w świecie, poprzez rady ewangeliczne, «charakterystyczne przymioty Jezusa, dziewictwo, ubóstwo i posłuszeństwo»”.
Historia Kościoła pokazuje, że w każdym czasie są ludzie, którzy na wzór ewangelicznej Marii pragną „obrać lepszą cząstkę” - podejmują życie w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie, by sercem czystym i niepodzielnym służyć Chrystusowi i bliźnim. Historia ukazuje, że życie w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie pozwala na osiągnięcie miłości doskonałej.
W adhortacji apostolskiej Vita consecrata Jan Paweł II pisał: „Życie konsekrowane znajduje się w samym sercu Kościoła jako element o decydującym znaczeniu dla jego misji, ponieważ wyraża najgłębszą istotę powołania chrześcijańskiego oraz dążenie całego Kościoła - Oblubienicy do zjednoczenia z jedynym Oblubieńcem. Życie konsekrowane nie tylko w przeszłości było pomocą i oparciem dla Kościoła, ale stanowi cenny i nieodzowny dar także dla teraźniejszości i przyszłości Ludu Bożego, ponieważ jest głęboko zespolone z jego życiem, jego świętością i misją”.

2006-12-31 00:00

Ocena: +5 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ofiarowanie Pańskie

Święto Ofiarowania Pańskiego w naszej tradycji jest nazywane świętem Matki Bożej Gromnicznej lub krócej Gromniczną. Nazwa ta pochodzi od gromnic - świec, które są poświęcane w kościołach. Świece te są symbolem Chrystusa - Światłości, który w tym dniu został ofiarowany w świątyni jerozolimskiej. Świece nazywamy gromnicami, gdyż zapalamy je w czasie gromów i innych klęsk, prosząc Boga, by odsunął wszystko, co nam zagraża. Gromnicę również dajemy do rąk umierającego lub zapalamy ją przy nim, modląc się, aby Chrystus był mu światłem w drodze do wieczności. Pięknie o gromnicy mówił Prymas Tysiąclecia kard. Wyszyński: "Gromnica to ta, która jak piorunochron bierze gromy na siebie, a innych przed nimi zasłania. Tak czyni Najświętsza Panna, gdy zbiera w swych dłoniach pociski gniewu, które przez Jej przyczynę i w Jej rękach stają się promieniami łaski". Dzisiejsze święto wyraża jeszcze jedną, ważniejszą prawdę. Matka Boża składa swego Syna na ofiarę - stąd nazwa święta Ofiarowanie Pańskie. Spełnia się proroctwo Malachiasza: "Przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie" (Ml 3, 1). Syn został złożony w ofierze Ojcu. Ta ofiara spełni się, dokona później na Golgocie, ale i Maryja składa też ofiarę z siebie, ze swego serca. Powiedział o tym natchniony Duchem Świętym starzec Symeon: "A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu" (Łk 2, 35). Maryja znała dobrze Pismo Święte, o czym świadczą Jej słowa wypowiedziane u św. Elżbiety w Magnificat. Znała też proroctwa mesjańskie i wiedziała, co czeka Mesjasza, czytając proroka Izajasza czy Psalm 22. Oddając Bogu w świątyni swego Syna, składała Jego i swoją ofiarę. Słowa starca Symeona, które usłyszała, nie były więc Jej obce. Dlatego dzisiejsze święto jest świętem Jej Syna, ale i świętem Jego Matki. W naszym życiu religijnym, w naszym odniesieniu, stosunku do Boga ofiara ma znaczenie zasadnicze. Liturgia Kościoła posługuje się pojęciem ofiary na oznaczenie całej tajemnicy Chrystusa, Jego dzieła Odkupienia. Oddanie się Chrystusa, wypełnienie woli Ojca, przyjęcie Męki i Śmierci było najwyższym aktem czci i miłości Boga. "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15,13). Kościół codziennie przypomina nam konieczność ofiary codzienną Mszą św. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi: "Eucharystia jest centrum i szczytem życia Kościoła, ponieważ Chrystus włącza Kościół i wszystkie Jego członki do swojej ofiary uwielbienia i dziękczynienia, złożonej raz na zawsze Ojcu na krzyżu" (KKK 1407). W każdej Mszy św. przed prefacją Kościół wzywa nas do składania Bogu ofiary: "Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę przyjął Bóg Ojciec Wszechmogący". Świat dzisiejszy nie chce znać pojęcia ofiary czy nawet umartwienia. Chce mieć życie szczęśliwe, przyjemne, wykluczające wszystko, co się sprzeciwia używaniu życia. Ojciec Święty w ostatnie święta Bożego Narodzenia przestrzegał przed konsumpcyjnym stosunkiem życia, który cechuje obecne życie i przesłania wartości wyższe, duchowe. Chrześcijaństwo na Zachodzie często przyjmuje Chrystusa, Ewangelię, ale bez krzyża, bez ofiary w imię rzekomej wolności człowieka, który sam chce decydować o swoim stosunku do Boga. Życie człowieka, jego losy nie są wolne od niepowodzeń, cierpień, krzyży i ofiar. Ale nawet i wtedy, jak mówił w Boże Narodzenie kard. Glemp: "Nie podnośmy zaciśniętej pięści, aby komuś grozić, czy uderzać. Bądźmy solidarni z ponoszącymi ofiary braćmi i czyńmy wszystko, aby sytuację poprawić i ulepszać". W dzisiejsze święto Ofiarowania Pańskiego trzeba siebie zapytać, czy ja w swoim życiu religijnym składam Bogu ofiarę? Jaką i z czego? Świadomie i dobrowolnie. Czy swe niepowodzenia, cierpienia składam Panu w ofierze? Powstań ze snu i podejmij trud ofiary na co dzień, ofiarowania siebie razem ze Zbawicielem świata. Daj swą odpowiedź na Boże wezwanie i złóż dar swego wyrzeczenia, cierpliwości, miłości. On czeka, woła Cię. On chce twego daru. On jest światłością i twoją mocą, poddaj się Jego woli.
CZYTAJ DALEJ

Okulary wiary

2025-02-04 13:42

Niedziela Ogólnopolska 6/2025, str. 24

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Zadziwiająca jest zbieżność doświadczeń Izajasza, św. Pawła i św. Piotra w dzisiejszej Liturgii Słowa.

Pewnie nie będę daleki od prawdy, gdy powiem, że w mniejszym czy większym stopniu dotyczy to każdego z nas, sióstr i braci w wierze. Cała „trójka” – jeśli można się tak wyrazić – doświadcza niebywałego wręcz lęku, może nawet wstydu dlatego, że znalazła się w bezpośredniej bliskości świętego Boga, „sam na sam”, będąc ludźmi niedoskonałymi. Izajasz mówi: „Biada mi (...), jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł określa siebie dramatycznie mianem „poronionego płodu”, a Piotr wyznaje: „jestem człowiekiem grzesznym”. Izajasz pisze o wizji Boga Ojca, a Paweł i Piotr – o spotkaniu z Chrystusem. Paweł opisuje, co działo się po zmartwychwstaniu, a Piotr pisze o doczesności. Wszyscy są przerażeni. Chcą uciekać, ukryć się, wycofać, niemal zniknąć, trochę tak jak bojące się dzieci, zakrywające oczy rękoma i mówiące, że ich nie ma. Tymczasem Pan Bóg nie kwestionuje ich niedoskonałości, nie godzi się natomiast na sytuację zakładającą dezercję. Najpierw oczyszcza ich i usuwa lęk, daje im odczuć swą bliskość, a potem wyznacza misję do wykonania. Widząc majestat i moc Bożą, godzą się wykonać Jego wolę. Jeśli bazuje się na własnych możliwościach, zadania stawiane przez Boga są dla człowieka niewykonalne. Razem z Bogiem jednak, według Jego koncepcji, na Jego „rozkaz”, koniecznie w Jego obecności i mocy, jest to możliwe. Więcej – okaże się, że owoce przerastają nawet naszą wyobraźnię. Papież Benedykt XVI mawiał, że znakiem obecności Boga jest nadmiar, i podawał przykład cudu w Kanie Galilejskiej. Nie tylko ilość wina była cudem, ale także jego jakość! Tak też jest z owocami powołania. Gdyby się patrzyło z perspektywy świata, można by dojść do wniosku, że nie ma ono sensu, jest niepotrzebne, nieopłacalne, a dziś wręcz śmieszne. Lecz gdy zakładamy okulary wiary, widzimy je zupełnie inaczej, wypływamy na głębię. Mądrość polega na tym, aby pójść drogą wspomnianych mężów Bożych. Niemalże „stracić” wiarę w siebie, a uwierzyć głosowi powołania. Tak jest w historii świętych, a przypomnę z dumą, że pierwsi chrześcijanie nazywali siebie nie inaczej, jak właśnie świętymi. Mam tutaj na myśli powołanie nie tylko kapłańskie czy zakonne, ale każde – małżeńskie, zawodowe czy społeczne. Misję powinni podejmować wszyscy: nauczyciele, wychowawcy, trenerzy, lekarze. A my jak ognia boimy się zarówno słowa „powołanie”, jak również – a może jeszcze bardziej – słowa „służba”. Tymczasem logika chrzcielna mówi, że króluje ten, kto służy jak Chrystus. Właśnie wtedy człowiek jest do Niego najbardziej podobny i obficie błogosławiony. Nie kokietuję, po prostu opisuję liczne obserwacje. Gdy służymy, jesteśmy autentycznie piękni. Gotowość służby to cecha ludzi wolnych! Zbliżając się do Pana, odczuwamy zarówno radość, jak i coś w rodzaju trwogi. Bojaźń Boża polega na tym, że lękamy się głównie o siebie, że nie odpowiadamy adekwatnie na bezgraniczną miłość Bożą naszym oddaniem. Obyśmy mogli powiedzieć: dostrzegłem Cię, Panie, pokochałem i odpowiadam najlepiej, jak potrafię.
CZYTAJ DALEJ

Zawierzajmy jej te intencje, które nosimy w naszych sercach

2025-02-10 10:16

[ TEMATY ]

Wschowa

s. M. Iwona Król

prooces beatyfikacyjny

Archiwum Sióstr św. Elżbiety

W dziękczynnej Mszy św. uczestniczył Trybunał Diecezjalny oraz Przełożona Prowincji Poznańskiej Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety M. Kamila Paszkowiak, Siostra Wikaria M. Samuela Werbińska oraz Siostra Radna M. Emilia Krzyżaniak

W dziękczynnej Mszy św. uczestniczył Trybunał Diecezjalny oraz Przełożona Prowincji Poznańskiej Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety M. Kamila Paszkowiak, Siostra Wikaria M. Samuela Werbińska oraz Siostra Radna M. Emilia Krzyżaniak

W kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika 9 lutego była sprawowana Msza św. dziękczynna z okazji II rocznicy otwarcia procesu beatyfikacyjnego Służebnicy Bożej s. M. Iwony Król.

W dziękczynnej Mszy św. uczestniczył Trybunał Diecezjalny oraz Przełożona Prowincji Poznańskiej Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety M. Kamila Paszkowiak, Siostra Wikaria M. Samuela Werbińska oraz Siostra Radna M. Emilia Krzyżaniak. Siostra Wikaria M. Samuela, dwa lata temu, pełniąc urząd Przełożonej Generalnej wraz z Zarządem Generalnym, podjęła decyzję o otwarciu procesu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję