O tym, że nowym płockim biskupem ordynariuszem został rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. prof. dr hab. Stanisław Wielgus, dowiedziałam się w szczególnych okolicznościach. Wiadomość tę usłyszałam właśnie na KUL-u od egzaminującego mnie księdza, który wpisując ocenę do mojego indeksu, zauważył, że jestem z Płocka. Tego dnia cieszyłam się nie tylko z nienajgorszej oceny, ale i z faktu, że nasza diecezja otrzymała tak znaczącego i mądrego Pasterza.
Nie przypuszczałam wówczas, że za dwa lata będę mogła z bliska śledzić jego posługę, relacjonując dla czytelników „Niedzieli Płockiej” rozmaite wydarzenia, które mają miejsce w naszej diecezji. Wraz z innymi pracownikami naszego tygodnika byłam świadkiem wielu wizytacji w parafiach, uroczystości liturgicznych i patriotycznych, konferencji oraz sympozjów, słowem - niezliczonych i różnorodnych spotkań ówczesnego Biskupa Ordynariusza, a dziś Metropolity Warszawskiego z wiernymi.
Ten bogaty czas przeszło siedmiu lat pasterzowania byłego Rektora KUL-u w naszej diecezji był dla nas czasem ubogacającym duchowo i intelektualnie. Z tak licznych homilii, prelekcji i wykładów Księdza Arcybiskupa, które dane nam było usłyszeć i które staraliśmy się przekazać naszym Czytelnikom, każdy z nas zaczerpnął jakieś istotne przesłanie religijno-moralne. To, co w moim przekonaniu uwidacznia się w tym kilkuletnim pasterskim nauczaniu abp. Stanisława Wielgusa, to niezwykle klarowna ocena współczesnych zagrożeń ideologicznych i moralnych. W świecie poplątania pojęć, niejasnych bądź zupełnie odwróconych wartości abp Stanisław, nam, świeckim, wytyczał wyraźny sposób postępowania.
Ale na tę siedmioletnią posługę słowa składały się nie tylko homilie, ale też liczne wykłady i prelekcje. W nich dostojny ich Autor zawsze objawiał pasję badacza i naukowca, imponującego wiedzą filozoficzną i teologiczną. Pamiętam chociażby to, jak wielkie wrażenie wywołał na słuchaczach - w tym wykładowcach uniwersyteckich - referat Arcybiskupa Stanisława o średniowiecznych rękopisach łacińskich, który wygłosił w Towarzystwie Naukowym Płockim w ramach cyklu Thesaurus Homini. O tym, co większości ludzi może się wydawać materiałem badawczym zbyt już egzotycznym i wymagającym żmudnych badań, Ksiądz Arcybiskup opowiadał z prawdziwą pasją i podziwu godnym znawstwem.
Warto jeszcze wspomnieć o postawie nowo mianowanego Metropolity Warszawskiego wobec nas, ludzi świeckich, którzy mieliśmy z nim styczność przez okres siedmiu lat pasterzowania w płockiej diecezji. A była to postawa zawsze pełna życzliwości, a także zrozumienia dla naszej pracy redakcyjnej. Swoją bezpośredniością i poczuciem humoru Ksiądz Arcybiskup niwelował dzielący nas dystans, a poprzez swą autentyczność i olbrzymią wiedzę stawał się dla nas prawdziwym autorytetem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu