Reklama

Szpitale dostosować do potrzeb

Ministerstwo Zdrowia planuje dostosować bazę szpitalną do rzeczywistych potrzeb zdrowotnych mieszkańców poszczególnych regionów kraju. Za dużo jest szpitali położniczych, ginekologicznych, zakaźnych, a za mało kardiologicznych, nefrologicznych i rehabilitacyjnych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eksperci od dawna alarmują, że obecna sieć szpitali nie odpowiada ani realiom demografii, ani specyfice chorób, na jakie zapadają Polacy. Mamy też do czynienia z regionalną asymetrią. W jednych województwach szpitali o pewnej specjalności jest za mało, w innych za dużo. - To trzeba zmienić - postuluje ministerstwo. Przesłano już projekt ustawy do konsultacji społecznej.

Ryzykowna ustawa

Decyzja jest trudna i ryzykowna politycznie. Dlatego dotąd żaden rząd nie zdecydował się na takie zmiany, choć pierwsze projekty dostosowania sieci gotowe były już w 2000 r. u progu reformy zdrowia. Na reformowaniu zdrowia niejeden polityk i niejedna partia zbiły w ciągu ostatnich 17 lat polityczny kapitał. A pacjenci wciąż narzekają.
Minister zdrowia Zbigniew Religa rzuca na szalę cały swój autorytet, narażając się środowiskom zawodowym i samorządowym, obawiającym się likwidacji szpitali, które się w sieci nie znajdą. I albo dokona zmian, albo w tej walce polegnie. Projekt ustawy już został skrytykowany zarówno przez związkowców, samorządowców, jak i samych lekarzy.
O przyszłości szpitali poza siecią dotąd nic nie wiadomo. Za to szpitale w sieci mają mieć zagwarantowane kontrakty na świadczenia z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Nie jest jednak prawdą, że do sieci trafią wyłącznie szpitale publiczne. Niepubliczne również mają szansę - zapewnia wiceminister zdrowia Bolesław Piecha. I owa równość dostępu to nowość, której nie przewidywała ustawa przygotowana przez AWS.
Co się stanie ze szpitalami poza siecią? Ich dalsze przeznaczenie będą proponować regionalne rady do spraw szpitali, opierając się na rozeznaniu lokalnych potrzeb, ale ostatecznie koncepcję zatwierdzi Rada do Spraw Szpitalnictwa przy ministrze zdrowia i sam minister. - Dowolność decyzji regionalnej rady będzie ograniczona. Gdyby tak nie było, to siła lokalnych lobby jest tak duża, że prawdopodobnie nic nie udałoby się zmienić i trzeba by utrzymać status quo - tłumaczy wiceminister zdrowia Marek Ludwik Grabowski.

To nie jest likwidacja szpitali

Prof. Religę denerwuje, że mówi się głównie o likwidacji szpitali. - To nie jest naszym celem - zarzeka się Religia. - Chcemy dostosować je do potrzeb pacjentów. A to oznacza, że niektóre oddziały będą musiały się przekształcić, bo obok nadmiaru miejsc jednej specjalności mamy ogromne niedobory w innych dziedzinach - podkreśla prof. Religa. Za dużo jest ciągle szpitali położniczych, ginekologicznych i pediatrycznych, gdy przyrost naturalny jest nadal (mimo wzrostu) wciąż niski. Zbyt wiele zakaźnych, a nie ma epidemii. Za dużo „łóżek krótkoterminowych” i „ostrych”. Zdecydowanie zbyt mało za to w stosunku do potrzeb jest „łóżek długoterminowych” dla pacjentów z chorobami kardiologicznymi, oddziałów specjalizujących się w leczeniu chorób wewnętrznych, onkologicznych, hematologicznych, nefrologicznych i rehabilitujących ludzi po wylewach, udarach, urazach i wielu innych chorobach, których leczenie szpitalne musi trwać miesiącami.
Społeczeństwo się starzeje. Wymusza to na ochronie zdrowia konieczność przekształceń w kierunku tworzenia szpitali czy szpitalnych oddziałów w formie placówek opiekuńczo-leczniczych czy opieki paliatywnej. - Istnieją specjalności, które posiadają dużo łóżek, a są one obłożone w tylko 40-50%. To należy zmienić na korzyść tych, do których ludzie czekają w kolejkach - tłumaczy Zbigniew Religia. I podkreśla, że trzeba w Polsce stworzyć szpitale, których dotąd nie ma - dla przewlekle chorych. - Tam też potrzebne są pielęgniarki i salowe - mówi minister. Ma nadzieję, że ustawa o sieci spowoduje, że takie zmiany nastąpią.
- Ale to trudna rzecz, która w sposób rewolucyjny zmieni strukturę szpitali - przyznaje Religa. Jest jednak przekonany, że przy woli tego rządu i poparciu społecznym w nadchodzących latach uda się takie przekształcenia przeprowadzić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski do osób konsekrowanych: dobro z natury się rozlewa

2025-12-14 17:31

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

BP KEP

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Słowa św. Tomasza z Akwinu: bonum est diffusivum sui - dobro z natury się rozlewa przypomniał abp Wojciech Polak podczas przedświątecznego spotkania osób konsekrowanych obecnych w archidiecezji gnieźnieńskiej. Opłatkiem i życzeniami podzielili się w niedzielę ojcowie, bracia i siostry zakonne z różnych zgromadzeń i zakonów.

W przedświątecznym spotkaniu zorganizowanym 14 grudnia w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Gnieźnie uczestniczyli także: biskup pomocniczy gnieźnieński Radosław Orchowicz i ks. kan. Wojciech Rzeszowski, wikariusz biskupi ds. zakonnych.
CZYTAJ DALEJ

Kościół po zamachu w Sydney: to musi się skończyć

2025-12-15 13:40

[ TEMATY ]

zamach terrorystyczny

PAP/EPA/BIANCA DE MARCHI

Zamach terrorystyczny podczas żydowskich obchodów Chanuki na plaży Bondi wstrząsnął Australią. Zginęło 16 osób, dziesiątki zostały ranne. Australijscy biskupi Kościoła katolickiego jednoznacznie potępili przemoc i antysemityzm, wzywając do solidarności i modlitwy.

Karol Darmoros
CZYTAJ DALEJ

Telegram Leona XIV po zamachu w Sydney

2025-12-15 15:14

[ TEMATY ]

telegram

Leon XIV

Vatican Media

Ojciec Święty przesłał na ręce arcybiskupa Sydney Anthony’ego Fishera OP telegram po zamachu na plaży Bondi w Sydney, w którym zginęło 16 osób, a dziesiątki zostały ranne. Papież zapewnia o duchowej bliskości i modlitwie w intencji ofiar, poszkodowanych i ich rodzin.

Watykańskie Biuro Prasowe opublikowało treść telegramu, podpisanego przez sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolina. Hierarcha zapewnia w nim o „głębokim smutku”, z jakim Papież przyjął wiadomość o strasznym zamachu, do którego doszło pośród członków społeczności żydowskiej, zebranej w Sydney na obchody święta Chanuki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję