Reklama

Czarny Bór

5 lat Stowarzyszenia Rodzin Katolickich

Niedziela legnicka 1/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

3 listopada 1996 r. w parafii Czarny Bór zawiązało się koło Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Proboszcz parafii, ks. Władysław Stępniak, zaprosił na pierwsze spotkanie 9 rodzin, które miały stworzyć wspólnotę o charakterze religijno-społecznym z uwzględnieniem pomocy, ochrony i umacniania w wierze rodzin w parafii. Wielu z nas zastanowiło się: przecież jesteśmy praktykującymi katolikami, dbamy o swoje rodziny, więc po co się zrzeszać? Mimo wszystko wzięliśmy się do pracy.

29 grudnia 1996 r. mieliśmy pierwszą wspólnotową Mszę św., w której uczestniczyliśmy w sposób czynny - w liturgii słowa oraz jako chórek - to był nasz "chrzest bojowy".

Zrozumieliśmy bowiem, że przez wspólne przygotowania, zwyczajne bycie razem możemy dokonywać wielu dobrych rzeczy dla parafii oraz dla rodzin. "Narodziliśmy" się po to, aby przez służbę ludziom służyć Bogu. Bo jak stwierdziliśmy, w grupie stanowimy jedność i siłę. Jesteśmy przez Boga wezwani do wielkich rzeczy. Comiesięczne spotkania, na których pogłębialiśmy swoją wiedzę religijną, i udział we Mszy św. stały się naszą praktyką. Aktywny udział w nabożeństwach roku liturgicznego pobudzał w nas coraz to nowe zadania. Wprowadziliśmy piękny zwyczaj odwiedzania się z okazji narodzin dziecka w rodzinach SRK, zamawiamy Msze św. na okrągłe rocznice ślubów członków SRK, organizujemy wycieczki turystyczno-krajoznawcze oraz pielgrzymki, w tym tradycyjną pielgrzymkę do Krzeszowa. Organizujemy także ogniska i biesiady rodzinne. Dzięki pomocy sponsorów, ofiarodawców i władz gminnych organizujemy od trzech lat zabawę mikołajkowo-karnawałową dla ok. 350 dzieci (z paczkami), od czterech lat Parafiady Rodzin z licznymi atrakcjami i zawodami.

Od dwóch lat jesteśmy współorganizatorami Misterium Męki Pańskiej. Staramy się dbać o wystrój zewnętrzny kościoła, a przy pomocy wielu parafian wybudowaliśmy z okazji Jubileuszu 2000 Lat Chrześcijaństwa kapliczkę Dzieciątka Jezus.

Przy tej kapliczce odbywają się nabożeństwa indywidualne, ciche spotkania z Bogiem i przyrodą oraz sylwestrowe, dziękczynne za mijający rok.

Powołaliśmy też koło różańcowe skupiające rodziny z SRK oraz fundację "Dobry Samarytanin", która w założeniu będzie niosła pomoc potrzebującym. Wszystko to możemy realizować dzięki wspaniałej postawie wielu ludzi.

Koło parafialne SRK liczy obecnie 28 osób, każdy, jak tylko potrafi, na miarę swoich możliwości pomaga i pracuje we wspólnocie. Mamy wielu przyjaciół, a największy z nich to ks. Władysław Stępniak. On jest dla nas wzorem postępowania jak najlepiej służyć Bogu i bliźniemu.

To wielki dar i łaska od Boga mieć takiego kapłana.

Bardzo dobrze układa się współpraca z władzami gminno-samorządowymi, z władzami szkoły, ochotniczą strażą pożarną i z innymi wspólnotami religijnymi, zwłaszcza z KSM, ERM, chórem "Te Deum" i Akcją Katolicką.

Mamy wielu sympatyków wśród parafian, którzy odpowiadają często spontanicznie na nasz apel - "Zróbmy to razem" (tak powstała kapliczka Dzieciątka Jezus, teraz chcemy ufundować obraz "Bożego Miłosierdzia" do kościoła parafialnego). Parafianie składają ofiary pieniężne przy okazji roznoszenia opłatków, ofiarowują także surowce wtórne, ale ważna też jest obecność, życzliwy uśmiech.

To wszystko jest bardzo ważne. Patrząc na te dokonania, można by powiedzieć "aktywnie działają". I jest to po części racja, ale tak naprawdę żyjemy zwyczajnie dzień po dniu, miesiąc po miesiącu, starając się mocno trzymać katolickich, narodowych korzeni, wspierając się nawzajem, odwiedzając się. A jeżeli przy tym uda nam się zrobić coś pożytecznego i Bożego dla parafii, dla bliźniego, tym większa radość i świadomość, że gdzieś niedaleko jest i czuwa nad nami Święta Rodzina z Nazaretu.

Za ten czas wspólnych przeżyć, radości i trudności Stowarzyszenie Rodzin Katolickich dziękowało 1 grudnia ub.r. na Mszy św., którą z inicjatywy Stowarzyszenia odprawił proboszcz parafii, ks. Władysław Stępniak, wraz z ks. Edwardem Bigosem. Właśnie od złożenia hołdu Bogu Wszechmogącemu, Matce Bożej oraz Świętej Rodzinie członkowie koła pragnęli rozpocząć obchody jubileuszu 5-lecia istnienia. Następnie po uroczystej Eucharystii wszyscy członkowie oraz zaproszeni goście udali się na poczęstunek. Był to czas wspólnych życzeń, a także podziękowań za współpracę ze Stowarzyszeniem przede wszystkim dla ks. Władysława, który zawsze jest otwarty na działania podejmowane przez Stowarzyszenie i mimo licznych obowiązków ogromne zaangażowanie, wiceprezesowi Zarządu Głównego SRK ds. programowych - Edwardowi Siegidowi wójtowi Gminy Andrzejowi Chmielewskiemu, przewodniczącej Rady Gminy Henryce Wyszowskiej; kierownikowi Chóru "Te Deum" Jarosławowi Janikowi, prezesowi AK Grzegorzowi Olczakowi, prezesowi KSM Krzysztofowi Stąporowi, dyrektorce Szkoły Podstawowej Młodziankowskiej-Rokicie.

Stowarzyszenie pragnie zakończyć obchody 5. rocznicy powstania zorganizowaniem zabawy karnawałowej. Zabawa ta będzie jednocześnie rozpoczęciem działań na rzecz społeczności parafialnej w nowym 2002 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. Bronisława – umartwiała się ścisłym postem, włosiennicą i rózgami

[ TEMATY ]

Św. Bronisława

pl.wikipedia.org

Obraz Widzenie bł. Bronisławy

Obraz Widzenie bł. Bronisławy

Bronisława pochodziła z Kamienia Śląskiego. Ur. się ok. 1200 r. w bogatej rodzinie Odrowążów, która wydała również św. Jacka i bł. Czesława. Była wychowywana w duchu pobożności i szlachetności. Mając 16-17 lat wstąpiła do klasztoru norbertanek w Krakowie. Bronisława ofiarnie pielęgnowała chorych, karmiła głodnych i rozdawała lekarstwa i ubrania. Przeżyła najazd tatarski.

Bronisława miała wielkie nabożeństwo do Męki Pańskiej. Kontemplowała cierpienia i śmierć Chrystusa. Prowadziła życie pełne wyrzeczeń. Umartwiała swe ciało ścisłym postem, sypianiem na twardej podłodze, czuwaniem, ostrą włosiennicą i rózgami. Miała objawienie Chrystusa, który obiecał: „Bronisławo, krzyż mój jest twoim, lecz i chwała moja twoją będzie”.
CZYTAJ DALEJ

Bp Muskus o nastrojach antyukraińskich: przeszliśmy od solidarności do odrzucenia

Zasiewanie nienawiści, żonglowanie losem słabych jest niegodne cywilizowanego państwa i sprzeczne z moralnością i zwykłą ludzką przyzwoitością - mówił o nasilających się nastrojach antyukraińskich w Polsce bp Damian Muskus OFM. W kościele św. Mikołaja w Krakowie duchowny podkreślał, że ofiarą tego klimatu padają najsłabsi.

Bp Muskus przewodniczył w kościele św. Mikołaja w Krakowie Mszy św. na zakończenie obchodów jubileuszu 700-lecia istnienia parafii.
CZYTAJ DALEJ

Abp Andrzej Przybylski podczas Apelu Jasnogórskiego: Kochani nauczyciele i wychowawcy - jesteście nadzieją!

2025-09-01 22:15

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Maciej Orman/Niedziela

"Żeby zapobiec wojnom, nie wystarczy uzbroić się po uszy i szczelnie schować do schronów. Najpierw i przede wszystkim trzeba wychować ludzkie serca do miłości i pokoju, do sprawiedliwości i troski o dobro wspólne" - mówił podczas Apelu Jasnogórskiego abp Andrzej Przybylski, metropolita katowicki.

"Skoro dzieci i młodzież są naszą nadzieją, to każdy nauczyciel i wychowawca jest współtwórcą tej nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję