Reklama

Terroryzm

Niemcy: szok i modlitwa katolików po masakrze w Hanau

Zamach na wspólnotę turecką do jakiego doszło w Niemczech zszokował cały kraj. „Modlę się za ofiary i ich rodziny, łączę się z nimi w bólu” – powiedział bp Michael Gerber, ordynariusz diecezji Fuldy, na terenie której leży Hanau.

[ TEMATY ]

Niemcy

zamach

Hanau

zamordowani

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Właśnie w tym mieście wczoraj wieczorem, najprawdopodobniej prawicowy ekstremista zamordował 10 osób.

Ordynariusz Fuldy poinformował, że w kościołach organizowane są specjalne nabożeństwa w intencji ofiar. Zorganizowany zostanie także marsz solidarności z rodzinami ofiar oraz przeciw przemocy, aby takie tragedie już się nie powtórzyły. Bp Gerber zwrócił także uwagę na rosnącą w Niemczech falę przemocy i antysemityzmu, za którą stoją prawicowi ekstremiści.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tworzymy silne relacje między różnymi narodowościami - „Moim zdaniem bardzo ważne są osobiste relacje ze wspólnotą żydowską, z synagogą. Jestem przekonany, że takie relacje pozwalają się lepiej poznać, zrozumieć i dzięki temu zawiązują się przyjaźnie – podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim bp Gerber. - W Hanau mieszka bardzo dużo migrantów, z różnych stron świata. Dlatego też wspólnota Kościoła katolickiego stara się być otwarta na wszystkich. Organizujemy wspólnie z nimi różne spotkania, wydarzenia, co jest jasnym sygnałem dla społeczeństwa, że pragniemy tworzyć wspólnotę, a nie kroczyć obok siebie. Staramy się więc tworzyć mocne, stabilne relacje między różnymi narodowościami.“

Mężczyzna, mający niemieckie obywatelstwo, zaatakował dwa bary z fajkami wodnymi. Policja wychodzi z założenia, że morderca działał sam, a następnie popełnił samobójstwo. Ciało mężczyzny znaleziono w jego mieszkaniu wraz z ciałem zamordowanej matki. Prokurator Generalny Niemiec nie wyklucza motywów ksenofobicznych.

Podziel się cytatem

Zaangażowana w pracę z migrantami Wspólnota św. Idziego potępiła zamach podkreślając, że „nie można bezczynnie patrzeć na tak straszliwe akty przemocy wymierzone w przedstawicieli mniejszości, które przywołują najciemniejsze momenty historii”. Podkreśliła zarazem, że Europa musi odważnie bronić takich swoich wartości jak pokój, tolerancja i integracja, na których odbudowała swą przyszłość po II wojnie światowej.

2020-02-20 16:59

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Meksyk: 10 lipca Kościół uczci na Mszach św. zamordowanych kapłanów

[ TEMATY ]

Meksyk

kapłani

zamordowani

Wikipedia

Flaga Meksyku

Flaga Meksyku

Kościół w Meksyku wezwał wszystkie parafie w kraju do odprawienia Mszy św. w intencji zamordowanych ostatnio przez gangi narkotykowe księży i sióstr zakonnych. Poproszono także o wystawienie w świątyniach zdjęć ofiar. Ponadto 31 bm. ma się odbyć ogólnokrajowa modlitwa w intencji nawrócenia sprawców tych zbrodni.

Orędzie Konferencji Episkopatu Meksykańskiego, Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych Meksyku (CIRM) i miejscowej prowincji Towarzystwa Jezusowego nosi tytuł „Utkać w Chrystusie nowe więzi: od rozczłonkowania do jedności”. Zwraca uwagę, że „zabójstwa i zniknięcia, do których codziennie dochodzi w kraju, są Bożym wezwaniem do zjednoczenia się w prośbie o pokój”. „Krew przelana tych braci i sióóstr jest krwią Jezusa, która spada na ziemię, aby ją użyźnić i utorować drogę do pokoju” – stwierdzono w dokumencie z datą 4 lipca. Kończy się on krótką modlitwą o pokój w kraju.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Baranek pokonał nasze oddalenie od Boga

2025-04-18 22:17

Magdalena Lewandowska

Punktem kulminacyjnym liturgii była adoracja krzyża.

Punktem kulminacyjnym liturgii była adoracja krzyża.

– Jezus jest świątynią, ofiarą, arcykapłanem. To On rozwiązuje podstawowy problem człowieka, naszego wielkiego oddalenia od Boga – podkreślał podczas liturgii Wielkiego Piątku bp Maciej Małyga.

Liturgii Wielkiego Piątku w katedrze wrocławskiej przewodniczył bp Maciej Małyga – to jedyny dzień w roku, kiedy Kościół nie sprawuje Eucharystii. Razem z nim modlił się metropolita wrocławski abp Józef Kupny, bp Jacek Kiciński, kapłani, siostry zakonne i wierni. Punktem kulminacyjnym liturgii była adoracja krzyża.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję