Reklama

Jan Paweł II

Dr Milena Kindziuk z UKSW: Janowi Pawłowi II nie wypadało rozpoczynać procesu beatyfikacyjnego swoich rodziców

- Decyzja o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego rodziców Papieża Polaka była oczekiwana i można się było jej spodziewać, gdyż prace przygotowawcze trwały już od pewnego czasu - mówi KAI dr Milena Kindziuk z UKSW, autorka książki pt. "Emilia i Karol Wojtyłowie. Rodzice św. Jana Pawła II". Jak twierdzi, inicjatywa ta wyszła od ludzi świeckich, którzy zwrócili się z taką prośbą do kardynała Stanisława Dziwisza.

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Biały Kruk/Adam Bujak, Arturo Mari

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Należy zauważyć, że także sam Papież o swoich rodzicach wypowiadał się z głębokim szacunkiem, pietyzmem, tak jak się mówi o świętych. Wspominał, że jego matka heroicznie znosiła cierpienie, że składała mu ręce do modlitwy i uczyła pierwszego pacierza. Przywoływał w pamięci chwile, kiedy budził się w nocy i widział swego ojca klęczącego na podłodze, przy zapalonej lampie, zatopionego w modlitwie. Papieżowi nie wypadało natomiast inicjować procesu beatyfikacyjnego swoich najbliższych - podkreśla dr Milena Kindziuk z UKSW.

Proces małżeństwa Wojtyłów rozpoczyna się w dobrym momencie, w setną rocznicę urodzin Papieża Polaka. Autorka biografii Wojtyłów zwraca uwagę, że proces Emilii i Karola toczy się na drodze heroiczności cnót.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Będą to dwa odrębne postępowania prawno-kanoniczne: Emilii i Karola, prowadzone przez dwa niezależne trybunały beatyfikacyjne, chociaż wątek ich wspólnego życia małżeńskiego będzie także istotny. Do wyniesienia na ołtarze niezbędny będzie również cud za ich wstawiennictwem, ale już jeden, wspólny dla obu postępowań - mówi dr Milena Kindziuk. Wyjaśnia też, że proces będzie się toczył najpierw na terenie archidiecezji krakowskiej, na terenie której żyli i zmarli rodzice Jana Pawła II. Zebrana w czasie tej pierwszej, diecezjalnej fazy procesu dokumentacja na temat obu postaci zostanie przekazana następnie do Watykanu, do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, która dopiero może wysuwać wnioski co do ewentualnej beatyfikacji.

- Postępowanie diecezjalne ma głównie zebrać świadectwa, które wskazywałyby, czy w swojej codzienności Emilia i Karol Wojtyłowie prowadzili życie ludzi świętych, pełne wiary, nadziei, miłości, męstwa. Nie byli bowiem męczennikami, nie dokonali spektakularnych czynów, tylko zmagali się z tysiącem zwyczajnych, najbardziej prozaicznych spraw. Zajmowali się domem, wychowywali dzieci. Ciężko pracowali i odpoczywali. Modlili się. Wiedzieli, co znaczy radość życia i umieli się nim cieszyć, ale też doświadczali przeciwności losu, poznali wartość cierpienia - podkreśla dr Milena Kindziuk. Wyraża ona też nadzieję, że Wojtyłowie staną się mocnym i wyraźnym przykładem życia małżeńskiego i rodzinnego we współczesnym, świecie.

2020-03-11 18:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek zatwierdził cud za przyczyną Jana Pawła II

[ TEMATY ]

papież

Jan Paweł II

Barbara Jelonek

Za zgodą papieża Franciszka Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych wydała dekret uznający cud przypisywany wstawiennictwu bł. Jana Pawła II. Tym samym została otwarta droga do jego kanonizacji.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania/ Premier zaproponował, by prawo do aborcji wpisać do konstytucji

2025-10-03 21:44

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zaproponował w piątek, by prawo do aborcji wpisać do konstytucji. Według socjalistycznego rządu miałoby to stanowić zabezpieczenie przed postepowaniem ewentualnych rządów z udziałem radykalnej prawicy.

Sanchez ogłosił na portalu X, że socjalistyczny rząd, którym kieruje, zamierza przedłożyć parlamentowi wniosek o wpisanie do konstytucji prawa do dobrowolnego przerwania ciąży.
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję