Reklama

Mobilizacja ducha

Niedziela małopolska 26/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

(…) Wiemy, że w staraniach o kanonizację krakowskiego biskupa i męczennika (św. Stanisława Szczepanowskiego - przyp. red.) niepoślednią rolę odegrała para książęca: Bolesław Wstydliwy i św. Kinga. Ta sama para władców, która wystawiła wspominany dziś dokument lokacyjny Krakowa. Obydwa wydarzenia: kanonizację i lokację o wiele bardziej wiąże ze sobą wewnętrzna logika, aniżeli bliskość czasowa. O ile lokacja, w zamyśle jej twórców, miała uruchomić szereg procesów i inicjatyw zmierzających do doczesnej pomyślności mieszkańców Krakowa, o tyle wyniesienie na ołtarze św. Stanisława musiało wyzwolić w nich nowe siły „wewnętrznego człowieka”, zmobilizować do twórczości w obszarze ducha. Fundament przemian społecznych, założony w XIII wieku w Krakowie, miał więc obydwa wymiary: materialny i duchowy. Zmierzał do harmonijnego rozwoju całego człowieka, wszystkich jego władz i możliwości. Nie może być przecież tak, że materia (to, co doczesne) wychodzi z rąk człowieka coraz bardziej udoskonalona, podczas gdy on sam w swoim wewnętrznym bogactwie nie rozwija się współmiernie albo - co gorsza - przeżywa jakąś stagnację czy regres.
Myślimy o tamtej historii - sprzed 750 lat - nie dlatego, że Kraków lubi celebrować różnego rodzaju rocznice. Do historii sięgamy z uwagi na przyszłość. Ważne jest wiedzieć, jakiej historii jesteśmy kontynuatorami. Równie ważne jest pytanie, czy rzeczywiście jesteśmy jej kontynuatorami? Czy tamte kategorie myślenia, które stworzyły fundamenty naszego miasta, są także wyborem naszego sumienia? Czy chcemy i potrafimy nadać im współczesny kształt?
Troska o to, by postęp gospodarczy i ekonomiczny dokonywał się w harmonii z rozwojem całego człowieka, nigdy zaś jego kosztem (!), zakłada m.in. postawę, którą dla wielu powodów trzeba tutaj przywołać, a której na imię Miłosierdzie. Na nowo i z pełną świadomością przyjmujemy to słowo jako imię, które nas wszystkich określa i które przychodzi do nas jako powołanie.
Nie chodzi bynajmniej o to, by mnożyć zbyt łatwe analogie historyczne. Wolno chyba powiedzieć, że jak dla krakowian czasu Bolesława Wstydliwego i św. Kingi oraz św. Jacka potężnym bodźcem mobilizacji ducha była kanonizacja św. Stanisława, tak dla nas, dla krakowian czasu Jana Pawła II, momentem wyzwalającym podobną energię była konsekracja łagiewnickiego sanktuarium i zawierzenie naszej ojczyzny i świata Bożemu Miłosierdziu. Trzeba pozwolić poprowadzić się tej łasce, aby się nie pogubić w tych aspiracjach i możliwościach, jakie otworzył przed nami czas, w którym żyjemy.

Fragmenty homilii z okazji 750-lecia lokacji Krakowa, Katedra na Wawelu, 5 czerwca 2007 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bielawa. Ludwik Węglarz - organista wielu pokoleń

2025-10-30 08:00

[ TEMATY ]

jubileusz

organista

Bielawa

Ludwik Węglarz

Archiwum prywatne

Pan Ludwik Węglarz – organista bielawskiej parafii na tle instrumentu, z którym związał 70 lat swojego życia.

Pan Ludwik Węglarz – organista bielawskiej parafii na tle instrumentu, z którym związał 70 lat swojego życia.

Nieczęsto zdarza się, by ktoś przez siedemdziesiąt lat każdego dnia wypełniał świątynię muzyką, która staje się modlitwą, a jednak w Bielawie taki człowiek istnieje i nazywa się Ludwik Węglarz.

W parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny niedziela 26 października była dniem wyjątkowym. W świątyni, w której przez siedem dekad rozbrzmiewała muzyka pod jego palcami, parafianie, duchowieństwo i przyjaciele dziękowali organiście panu Ludwikowi Węglarzowi, który przez 70 lat nieprzerwanie służył Bogu i ludziom, prowadząc śpiew, kierując chórem i ubogacając każdą liturgię.
CZYTAJ DALEJ

Kardiolog, prof. R. J. Gil wyjaśnia, czy serce może stanąć z przerażenia

2025-10-30 07:20

[ TEMATY ]

zdrowie

Adobe.Stock

Niektórzy lubią się bać. Oglądają horrory, słuchają przerażających historii. Czy dreszcz emocji, który wywołują mrożące krew w żyłach opowieści, może mieć wpływ na kondycję naszego serca – wyjaśnia kardiolog, prof. Robert J. Gil.

PAP: Serce odpowiada nie tylko za pompowanie krwi, prawda?
CZYTAJ DALEJ

Kamienie na macewach, chryzantemy i znicze na nagrobkach

2025-10-30 15:28

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

cmentarze

Cmentarz Żydowski

Vatican Media

Katolicy tygodnie poprzedzające listopadowe uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego spędzają na porządkowaniu i przystrajaniu nagrobków bliskich, a także na modlitwie przy ich miejscu spoczynku. Zwyczaj ten nie jest praktykowany w tradycji żydowskiej.

To nie wszystkie różnice pomiędzy religiami i obrządkiem związanym z pamięcią o zmarłych. Cmentarze katolickie są miejscem, gdzie dosyć często rodzina, przyjaciele osoby nieżyjącej w ciągu roku i bez specjalnej okazji przychodzą by pomodlić się, powspominać, potrwać w zadumie
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję