Reklama

Pamiętamy, jesteśmy wdzięczni

„Człowiek jest drogą Kościoła. Dialog i Wspólnota” - to tytuł sympozjum, jakie zostało zorganizowane w KUL-u z okazji 29. rocznicy wyboru Jana Pawła II oraz 25. rocznicy powstania Instytutu Jana Pawła II KUL.

Niedziela lubelska 45/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wobec świadka

15 października, w wigilię rocznicy wyboru ks. kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, społeczność akademicka zgromadziła się w Kościele Akademickim KUL na Mszy św. koncelebrowanej pod przewodnictwem abp. Józefa Życińskiego, by „dać wyraz wiernej pamięci o tamtych wydarzeniach, które poruszyły najczulsze struny ludzkiej duszy”. Metropolita, zwracając uwagę na patronkę dnia św. Teresę Wielką i Jana Pawła II, podkreślił, że „oboje wyprzedzali epokę, żyli w czasach trudnych przemian, a zamiast narzekać szukali siły w sferze ducha i starali się wprowadzać głębokie zmiany w otaczającym świecie”. Przytaczając sytuacje, w których Jan Paweł II był niezrozumiały, abp Życiński podkreślał, że Papież swoją samotność potrafił rozładować niepowtarzalną osobowością, mówił o wolności i o godności człowieka, głosił świadectwo nadziei i optymizmu, ukazywał sens cierpienia i nawoływał do solidarności. „To jest wielkie pozytywne dziedzictwo, które zostawił naszemu pokoleniu” - mówił. Na zakończenie liturgii Wielki Kanclerz KUL, wyrażając myśli zgromadzonych, mówił: „Ojcze Święty, pamiętamy, jesteśmy wdzięczni, chcemy abyś po odejściu czuł się pamiętany, kochany i abyś nie był nigdy samotny”.
W dzień wyboru Jana Pawła II spotkano się dwukrotnie: na otwarciu wystawy publikacji Instytutu Jana Pawła II KUL w Bibliotece Uniwersyteckiej KUL oraz na wykładach podejmujących zagadnienie Kościoła w Polsce wobec wyzwań współczesności.

Wobec dziedzictwa

Zwieńczeniem obchodów Dnia Papieskiego było spotkanie przedstawicieli Instytutów i Centrów Jana Pawła II z całej Polski, zorganizowane pod hasłem „Wobec dziedzictwa Jana Pawła II”. Inspiracją był również jubileusz 25-lecia Instytutu Jana Pawła II KUL. „Od początku zamysł twórców Instytutu był taki, aby gromadzić ludzi z grona uniwersyteckiego, z Polski i zagranicy, którym postać Jana Pawła II jest droga i którzy mają zobowiązania wobec jego dorobku - mówił ks. prof. Andrzej Szostek, przewodniczący Rady Naukowej Instytutu. - Instytutowi bardzo zależy na tym, by inspirować różne środowiska i zachęcać do współpracy nad tym dziełem”. O różnych formach nawiązania do dziedzictwa Papieża Polaka, wcielania ich w życie i przekazywania, świadczyły wystąpienia gości. Ks. Dariusz Kowalczyk z Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” mówił o stypendiach dla ubogiej, uzdolnionej młodzieży, zaś Dyrektor Centrum Myśli Jana Pawła II z Warszawy, Piotr Dardziński, opowiadał o różnych formach działalności kierowanego przez siebie ośrodka: stypendiach udzielanych młodym mieszkańcom Warszawy, działalności badawczo-edukacyjnej oraz działaniach popularyzatorskich i archiwizacyjnych, dotyczących spuścizny Jana Pawła II. Instytut Papieża Jana Pawła II z Warszawy zajmujący się m.in. publikacją prac doktorskich dotyczących postaci Jana Pawła II, tworzeniem oferty edukacyjnej dla szkół przybliżającej nauczanie papieża i archiwizacją muzealiów otrzymanych przez Jana Pawła II w czasie jego pontyfikatu, reprezentował ks. Zdzisław Struzik. Z Krakowa przyjechali Karolina Błaszczyk i Michał Rżysko z Fundacji św. Mikołaja, znanej m.in. z przygotowania kampanii medialnej na Dzień Papieski, kampanii „Mama w pracy” i „Rodzinne domy dziecka” oraz rocznika „Teologia Polityczna”. O papieskich inspiracjach spotkania w Lednicy i o działalności Domu Jana Pawła II - miejsca spotkań i modlitwy, mówił o. Jan Góra OP. Przedstawiona była także działalność Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Lublinie. Tego dnia odbył się również nadzwyczajny koncert-recital fortepianowy Stanisława Drzewieckiego, który w hołdzie Janowi Pawłowi II zagrał utwory F. Chopina, J. Brahmsa i F. Liszta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP: niech zwycięstwo Chrystusa umacnia nas w codziennym pielgrzymowaniu ku niebu

2025-04-19 13:50

BP KEP

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

Niech zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią umacnia nas w codziennym pielgrzymowaniu ku niebu - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w życzeniach wielkanocnych.

Sobota 19 kwietnia w Kościele Katolickim to Wielka Sobota. Wierni trwają przy Grobie Pańskim, rozważając mękę i śmierć Chrystusa oraz jego zstąpienie do otchłani, oczekując na zmartwychwstanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję