Na stronie tytułowej „Niedzieli”, obok winietki, widnieje pieczęć „Regina Poloniae” - Królowa Polski. Z Jasnogórską Królową Polski bowiem od początku złączyły się losy „Niedzieli”, która ma swoją siedzibę w Częstochowie, u stóp Jasnej Góry, i w której przesłaniu duszpasterskim bardzo wyraźna jest nuta maryjna. Często mówimy też, że Matka Boża, z którą niejako obcujemy na co dzień, jest główną Redaktorką „Niedzieli”. Matka Boża Częstochowska znana jest wszystkim Polakom - i nie tylko - z pielgrzymek, zarówno tych tradycyjnych pieszych, jak i autokarowych, i zawsze odgrywała ogromną rolę w naszej historii. Naród nasz był zawsze otulony płaszczem Królowej Polski.
Matka Boża Częstochowska w kopii cudownego Obrazu wiele razy nawiedzała też polskie diecezje, parafie i domy wiernych. Pamiętamy tę pierwszą peregrynację, która trwała wiele lat i miała tak burzliwy - ze względu na panujący w kraju system komunistyczny - przebieg. Polska pobożność zawsze była i jest maryjna i taka też jest droga naszego duszpasterskiego oddziaływania. Jesteśmy narodem, który od początku, od chrztu Polski, związał się mocno z Matką Jezusa, i gdy w ciągu wieków spotykały nas rozmaite nieszczęścia, Maryja zawsze była z nami, była naszą otuchą, siłą i wielką nadzieją.
I tak jest po dziś dzień, zwracamy się do Matki i Królowej o pomoc w trudnych czasach bezrobocia, biedy, kłopotów bytowych, rodzinnych, Maryja przysłuchuje się naszym sympozjom i debatom, które tak często właśnie tu się odbywają, i łagodzi zapalczywość, doradza, koi rany. Nie na próżno też prowadzimy do Niej w maju dzieci pierwszokomunijne - by wiedziały, gdzie przede wszystkim trzeba się zwracać, nie na próżno przybywa do Niej tak licznie młodzież maturalna, by szukać rady, stanąć w prawdzie o swoim życiowym powołaniu.
Maryjność, która jest cechą duszpasterstwa polskiego, musi więc mieć swój wyraz na stronach „Niedzieli”. Toteż na bieżąco informujemy Czytelników o wydarzeniach w jasnogórskim Sanktuarium, o pielgrzymkach, spotkaniach, o życiu liturgicznym. Bo duszpasterstwo polskie mieści się niejako w soczewce duszpasterstwa jasnogórskiego. Tak wiele razy bywał na Jasnej Górze ks. Karol Wojtyła, później już jako kardynał, a wreszcie papież Jan Paweł II. To on podpisywał się słowami „Totus Tuus”, które wskazują na największe oddanie i zawierzenie Matce Bożej. Ten Papież pokazywał również, jak należy kochać, czcić i uwielbiać Matkę Jezusa. Nie sposób przeoczyć też związku z Maryją Jasnogórską Sługi Bożego kard. Wyszyńskiego, który z Jasnej Góry nadawał ton życia Kościoła i narodu. Stąd rozbrzmiewał przekaz wiary, nadziei i miłości, na który czekała Polska.
Są więc na Jasnej Górze znamiona wielkich Polaków - Pasterzy Kościoła jako ważne wytyczne dla nas, dla realizacji naszej wiary we wszystkich czasach. A tak zwyczajnie, po ludzku, możemy powiedzieć, że dzięki obecności Maryi w Cudownym Wizerunku Jasnogórskim i w tak wielu innych Jej wyobrażeniach czujemy się wszyscy bliżej Świętej Rodziny, bliżej Chrystusa, co przekłada się nie tylko na nasze życie, ale także na natchnienia twórcze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu