Reklama

Ziębicka bazylika mniejsza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bazylika mniejsza jest tytułem honorowym, nadawanym przez papieża na znak szczególnej więzi lokalnej wspólnoty z Kościołem. Tytuł ten otrzymują kościoły wyróżniające się wartością zabytkową, ze względu na szczególne znaczenie liturgiczne i duszpasterskie, lub które są miejscem szczególnego kultu. Bazyliki mniejsze, w przeciwieństwie do „większych” znajdują się poza Rzymem. W diecezji wrocławskiej bazylikami są: sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy, kościół św. Jana Apostoła w Oleśnicy oraz wrocławski kościół św. Elżbiety (kościół garnizonowy). 29 listopada tytuł ten otrzyma kościół św. Jerzego w Ziębicach - niewielkiej miejscowości, leżącej 65 km na południe od Wrocławia.

Pomysł na bazylikę

Reklama

Tuż przed swoim odejściem z posługi biskupa diecezjalnego, dokładnie 28 lutego 2004 r., przybył do Ziębic kard. Henryk Gulbinowicz. Kościół św. Jerzego był już wówczas po remoncie, całkowicie odnowiony wewnątrz i na zewnątrz, prezentował się okazale. Jego piękno wyraźnie urzekło ówczesnego metropolitę wrocławskiego, który przed błogosławieństwem wspomniał o jego okazałym wyglądzie. - „Wówczas też padły z jego ust słowa, że taki kościół z powodzeniem mógłby być bazyliką - wspomina ks. Bogusław Konopka, proboszcz parafii św. Jerzego i dziekan dekanatu Ziębice. - Nam nie trzeba było tego dwa razy powtarzać, pomysł chwycił od razu”. Proboszcz zaczął drążyć temat i poszukiwać informacji. Po ostatecznym przemyśleniu sprawy w maju 2004 r. wystąpił z oficjalną prośbą do nowego ordynariusza, abp. Mariana Gołębiewskiego, o wszczęcie postępowania o nadanie tytułu bazyliki mniejszej ziębickiemu kościołowi. - „Kilka miesięcy później - mówi - na swoim biurku miałem pozytywną odpowiedź przełożonego”. Był to pierwszy krok. Kolejnym było uzyskanie nihil obstat Konferencji Episkopatu Polski, gdyż jej zgoda w tym przypadku jest niezbędna. W tym celu należało wcześniej sporządzić specjalny folder ze szczegółowymi informacjami o kościele. Bowiem, aby dany kościół został ogłoszony bazyliką, musi spełnić szereg kryteriów o charakterze historycznym i liturgicznym. Trzeba było również wykazać, że wspólnota parafialna jest szczególnie aktywna w wymiarze duszpasterskim. Istotna jest także ciągłość szerzenia kultu, co w przypadku kościoła św. Jerzego potwierdzone zostało już wcześniej dekretem biskupim uznającym go za diecezjalne Sanktuarium Męki Pańskiej. - „Kult Męki Pańskiej istniał tu od samego początku i pomimo upływu 750 lat istnieje nadal - potwierdza proboszcz. - Właściwie wszystkie obrazy, malowidła ścienne z XV i XVI w., witraże i trzy stare krzyże, symbole męczeńskiej śmierci Chrystusa, poświadczają to wyraźnie”. Obok kultu Męki Pańskiej rozwija się też kult św. Jerzego Kapadockiego - patrona świątyni. Co poniedziałek odprawiana jest specjalna Msza św. zakończona litanią do patrona w kaplicy jemu poświęconej. Dużym zainteresowaniem cieszy się także nabożeństwo Drogi Krzyżowej odprawiane w każdy piątek o godz. 10. A za przyczyną obecnego proboszcza, w parafii rozwija się też kult bł. Anieli Salawy - również wielkiej krzewicielki Męki Pańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaplica fresków restaurowanych świeżym chlebem

Reklama

Kościół św. Jerzego, szczególnie zaś jego konstrukcja, przykuwa uwagę, nie tylko architektów. Według licznych opracowań jest fenomenem w skali europejskiej. Tylna, mniejsza część świątyni licząca 750 lat, to wczesny gotyk dwunawowy utrzymany w stylu halowym. Z czasem kościół musiał okazać się zbyt mały, stąd w XIV w. dobudowano ogromne prezbiterium utrzymane w późnym gotyku trójnawowym w stylu bazylikowym. Patrząc na wnętrze świątyni widać wyraźną różnicą między starszą a młodszą jej częścią. Podziwiając oryginalność budowli, dostrzec trzeba również kunszt sztuki budowlanej, która umiejętnie połączyła oba budynki w harmonijną całość. W XV w. do kościoła dobudowano dwie kaplice - Matki Bożej oraz św. Jerzego Męczennika.
Prawdziwym rarytasem są znakomicie zachowane, pochodzące jeszcze z XV w. malowidła ścienne, tworzone rękami polskich artystów, które kontrastują z zdecydowanie późniejszymi obrazami niemieckich twórców. Do dziś podziwiają je grupy studentów z Wrocławia, Warszawy czy Krakowa, którzy często, właśnie w tym celu, odwiedzają Ziębice. Wśród malowideł perłą jest fresk przedstawiający Maryję z jednorożcem, jeden z czterech tego typu obrazów, jakie zachowały się do tej pory w Europie. Na ścianach widzimy także kilka wizerunków cierpiącego Chrystusa, które potwierdzają ciągłość wspominanego kultu.
Z kaplicą Matki Bożej wiąże się jeszcze jedna ciekawostka. Podczas niedawnej renowacji, konserwatorzy zabytków używali... świeżego chleba. - „Codziennie przez ok. 2 miesiące pobliska piekarnia dostarczała każdego ranka po 15-20 bochenków - opowiada proboszcz. - Z ich miąższu formowano kulki, którymi czyszczono malowidła, które z czasem nabierały połysku i świeżości”.

Parafialne przygotowania

Przed kościołem i wewnątrz budynku pracy jest jeszcze sporo. Mężczyźni, tutejsi parafianie, poprawiają kostkę brukową, malują ławki, kobiety doglądają kwiaty i ścierają ostatnie kurze. Zasadnicze jednak przygotowania dzieją się w ludzkich sercach. - „Chodzi przede wszystkim o to, by tak przygotować ludzi, aby jak najwięcej osób przystąpiło w tym okresie do sakramentu pojednania i Komunii św. - mówią duszpasterze. - Właściwie od czasu złożenia w kurii wymaganych dokumentów, przy każdej sposobności, nasza wspólnota parafialna wiele się modli w tej intencji. Często też prosiliśmy naszego patrona, św. Jerzego, o uczynienie z naszego kościoła bazyliki mniejszej - dodaje ks. Bogusław. - Podobne intencje składaliśmy podczas nabożeństw Drogi Krzyżowej, szczególnie zaś od 2003 r. kiedy nasz kościół stał się diecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej”. Obecnie parafia rozpoczęła też, dziewiąty, ostatni tydzień nowenny o godne przygotowanie i przeżycie misji parafialnych i uroczystości 29 listopada. - „Modlimy się o to za wstawiennictwem naszych patronów po każdej Mszy św. tak w tygodniu jak i w niedziele”. W ostatnich dniach przed uroczystością odbędą się też misje, które poprowadzą księża profesorowie, Antoni Kiełbasa oraz Mieczysław Kogut”.

Najważniejszy jest pielgrzym

Reklama

Interesująco zapowiada się sam dzień ogłoszenia kościoła św. Jerzego bazyliką mniejszą. Organizatorzy spodziewają się setek pielgrzymów, dla których przygotowano specjalne dojazdy, parkingi a także namioty ustawione w uliczkach wokół kościoła, w których będzie można odpocząć i coś zjeść. Uroczystość rozpocznie się procesją do ratusza, gdzie oczekiwać będą biskupi i władze samorządowe Ziębic oraz powrotnym, wspólnym przemarszem do kościoła. Centralnym punktem święta będzie ingres połączony z uroczystą Eucharystią o godz. 11. Ceremoniom religijnym towarzyszyć będą występy regionalnych zespołów folklorystycznych, m.in. z Ziębic, Stolca i Lubnowa, które zaprezentują swój repertuar z balkonu domu katechetycznego. Każda z pięciu ziębickich szkół przygotuje też na tę okoliczność prezentację swojej placówki. A o godzinie 15 wszyscy będą się modlić śpiewaną Koronką do Miłosierdzia Bożego.
W tym dniu każdy pielgrzym otrzyma specjalną, pielgrzymkową plakietkę, będzie też można nabyć okolicznościowy album prezentujący unikalne zdjęcia kościoła św. Jerzego, przewodnik po Ziębicach oraz inne pamiątki.

TYTUŁ BAZYLIKI MNIEJSZEJ WIĄŻE SIĘ Z OKREŚLONYMI PRZYWILEJAMI:
(reguluje to dokument wydany w 1989 r. przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów „O tytule bazyliki mniejszej”)

Odpust zupełny:
Wierni, którzy nabożnie będą nawiedzać bazylikę i uczestniczyć w niej w jakimś obrzędzie lub przynajmniej pomodlą się słowami Modlitwy Pańskiej i odmówią wyznanie wiary, mogą, pod zwykłymi warunkami (sakramentalna spowiedź, przystąpienie do Stołu Pańskiego i modlitwa w intencji Ojca Świętego), dostąpić odpustu zupełnego w następujących dniach:
1. W rocznicę poświęcenia tejże bazyliki;
2. W dniu liturgicznego obchodu uroczystości jej tytułu;
3. W uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła;
4. W rocznicę nadania kościołowi tytułu bazyliki mniejszej;
5. Raz w roku, w dniu ustalonym przez miejscowego ordynariusza;
6. Raz w roku, w dniu dowolnie wybranym przez każdego z wiernych.

Używanie znaku papieskiego
Znak papieski, to jest „skrzyżowane klucze”, może być używany jako ornament na chorągwiach, sprzętach liturgicznych oraz na pieczęci zarządu bazyliki.

2008-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podziękowania od ks. Olszewskiego: Każdego dnia czułem siłę Waszej duchowej obecności

2024-11-04 15:13

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Robert Krawczyk

Ks. Michał Olszewski SCJ

Ks. Michał Olszewski SCJ

Portal profeto.pl opublikował dziś podziękowania od ks. Michała Olszewskiego.

Kochani!
CZYTAJ DALEJ

Life Site News: Twórca watykańskiej maskotki "Luce" to także projektant zabawek erotycznych dla dorosłych

2024-10-31 13:21

[ TEMATY ]

Watykan

Materiały organizacyjne

Nie słabną kontrowersje wokół maskotki o nazwie „Luce”, jaką dla Watykanu na Rok Jubileuszowy zaprojektował Simone Legno, włoski twórca marki Tokidoki. Okazuje się, że firma współpracowała także z brytyjskim producentem zabawek erotycznych Lovehoney. Podobnie jak nowa maskotka, wraz z towarzyszącymi jej dodatkowymi maskotkami o imionach Fe, Xin i Sky, erotyczne zabawki są inspirowane japońską estetyką kiczu – podaje portal „Life Site News”. Firma Tokidoki promowała też miesiąc gejowskiej „Dumy” materiałami podobnymi w stylu do watykańskich maskotek.

Lovehoney zainicjowała we współpracy z Tokidoki nową serię swoich erotycznych produktów w październiku 2016 r. Pooneh Mohajer, współzałożycielka Tokidoki, stwierdziła wówczas, że nowy projekt ma na celu promowanie „znaczenia zdrowia seksualnego i ogólnego dobrego samopoczucia”. Docelowy klient to dla obu firm osoby w wieku od 18-30 ze względu na popularność w tej grupie kultury japońskiej.
CZYTAJ DALEJ

Przerażające! ABOTAK – pierwsza prywatna „przychodnia” aborcyjna już w Polsce

2024-11-04 17:45

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Jesienią tego roku zbrodniarze z Aborcyjnego Dream Teamu otworzą „przychodnię” ABOTAK. Będzie to prywatna rzeźnia, w której będzie się zabijało poczęte dzieci. Poza szpitalem. Mamy precedens, bo otwiera się pierwsza prywatna placówka dedykowana wyłącznie mordowaniu ludzi. Światowe lobby aborcyjne od lat czekało na taki obrót spraw w naszym kraju - alarmuje Fundacja Życie i Rodzina.

A cytując dokładnie: Dość żebrania o aborcję. Politycy nie potrafią dotrzymać słowa. Zrobimy to za nich. To słowa aborcjonistek tworzących Aborcyjny Dream Team (ADT). Wytyczne Izabeli Leszczyny otworzyły furtkę do praktykowania aborcji wbrew Konstytucji. Polska jest teraz łakomym kąskiem dla koncernów aborcyjnych, które chcą zarobić ogromne pieniądze na zabijaniu polskich dzieci. Abotak będzie wstępnie służył do zabijania dzieci poprzez podawanie tabletek poronnych. Ale tylko na początek. Morderczynie dzieci nie ukrywają swoich zamiarów. Mówią: Chcemy wywrzeć presję na politykach i na ochronie zdrowia, by w końcu doczekać się obiecanych zmian (…). Cel placówki jest więc jasno zarysowany: pomóc w dalszej erozji ochrony życia. I to na poziomie stanowienia prawa.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję