Reklama

Przez chrztu świętego wielki dar

Niedziela sandomierska 2/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powinien przypomnieć się dzisiejszą niedzielą sakrament chrztu św. Sakrament nie do końca zrozumiany, bo dla jednych staje się balastem trzymającym ich na siłę w Kościele, z którego chcą się wyzwolić za wszelką cenę, pytając na internetowych forach „jak można się odchrzcić?”. Dla innych to rytualna ceremonia, jaką należy odprawić, by się broń Boże nie narazić rodzinie czy znajomym, że nie ochrzczono dziecka. Potem może mieć kłopoty w szkole, więc na tzw. wszelki wypadek sprawę załatwi się jak należy. Często przy takiej okazji powstają nieporozumienia, czasami drobne zatargi z proboszczem, no bo jak to, że ktoś kogo wybiera się na rodziców chrzestnych takiej funkcji pełnić nie może. Zapomina się, że np. osoby żyjące w związkach niesakramentalnych nie mogą być rodzicami chrzestnymi, bo na tych spoczywa przecież obowiązek pomocy rodzicom dziecka w jego chrześcijańskim wychowaniu. Powszechna praktyka związana z niezrozumieniem funkcji rodziców chrzestnych wygląda tak, że dość często wybiera się nie osoby, które przykładem swojego życia mogłyby pomagać dziecku w rozwijaniu wiary, ale osoby dobrze sytuowane materialnie. Niestety!
A co tak naprawdę daje chrzest św.? Najkrótsza odpowiedź brzmi - życie wieczne! Tego człowiekowi nie zapewni nikt. Polecenie Jezusa, rozsyłającego przed Wniebowstąpieniem Apostołów, precyzuje wyraźnie „kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony”. Często rodzice przynoszący swoje dziecko do kościoła i proszący w jego imieniu o dar chrztu św. zapominają o tej prawdzie, bądź nie zawsze są jej świadomi. Ważnym też pozostaje kwestia wyrażonych głośno przyrzeczeń chrzcielnych, do których chrześcijańscy rodzice winni często powracać. Obowiązkiem ich pozostaje dawać swojemu dziecku świadectwo wiary przykładem swojego życia, stąd trudno wyobrazić sobie chrześcijańskie świadectwo bez częstego przystępowania rodziców do spowiedzi św., do Komunii, bez codziennej modlitwy, w której podtrzymują swoją przyjaźń z Chrystusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Egzorcyzm papieża Leona XIII. "Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce"

Niedziela łódzka 1/2004

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wacław Depo z Watykanu: trzeba przyklęknąć, żeby stąd odchodzić świadkiem wiary

2025-09-28 17:40

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Monika Książek

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Na dziękczynną pielgrzymkę jubileuszową do Rzymu przybyło około 250 osób z archidiecezji częstochowskiej, w tym księża, osoby konsekrowane i świeccy. „Jesteśmy tu jako pielgrzymi nadziei. Cieszymy się ze spotkania z Ojcem Świętym i uzyskania jego błogosławieństwa” – powiedział abp Depo. Dziś metropolita częstochowski udziela portalowi niedziela.pl wywiadu - prosto z Watykanu.

Ks. Mariusz Bakalarz: Księże Arcybiskupie, dziś Msza z Ojcem Świętym na Placu Świętego Piotra. Za nami piękna pielgrzymka i przejście przez Drzwi Święte. Jakie wrażenia?
CZYTAJ DALEJ

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

2025-09-30 07:06

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Damian Burdzań

Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję