Kaplica jest pochylona. Wymaga pilnej wymiany drewnianych fundamentów, które przegniły, a to grozi jej zawaleniem. Jak informuje gospodarz schroniska na Głodówce Łukasz Dragosz, konserwacji wymagają także ławy do siedzenia oraz zadaszenie kaplicy, a boczne ściany na kwietniki muszą być wymienione.
Kaplica pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła służy od 1997 roku turystom, modlą się tu także w każdą niedzielę okoliczni mieszkańcy. Jest to jednak przede wszystkim miejsce modlitwy wszystkich polskich harcerzy i zuchów. To właśnie tutaj odbierają w grudniu od słowackich skautów Betlejemskie Światło Pokoju, by zanieść je do świątyń, domów, szpitali, szkół i instytucji w całej Polsce.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Harcerska kaplica znajduje się na terenie schroniska Głodówka, na polanie, skąd rozciąga się przepiękny widok na ponad 76-kilometrowy odcinek Tatr, od słowackiego Hawrania po Tatry Zachodnie. Nazwa miejsca pochodzi od podhalańskiego nazwiska Głód, które nosił dawny właściciel tego terenu.
Łukasz Dragosz zachęca, by połączyć przyjemne z pożytecznym: pomóc w renowacji kaplicy i nacieszyć się Tatrami. - Do poprawy stanu kaplicy potrzebne są bowiem nie tylko pieniądze, ale także zaangażowanie w prace porządkowe na jej terenie i proste roboty budowlane. Mile więc widziani są wolontariusze, którzy w zamian otrzymają nocleg w harcerskich warunkach – zaprasza.
Reklama
Historia schroniska sięga lat 30. ubiegłego wieku, kiedy to – staraniem Towarzystwa Przyjaciół Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie – powstał drewniany budynek. Otrzymał on imię Karola Stryjeńskiego, profesora warszawskiej ASP, artysty, architekta i grafika, organizatora zajęć plenerowych dla studentów na polanie Głodówka. W 1935 artyści przekazali schronisko w darze Związkowi Harcerstwa Polskiego. W czasach przedwojennych organizowano tu szkolenia, kursy, spotkania instruktorskie, stanowił bazę dla obozów wędrownych i wycieczek. W lutym 1938 budynek spłonął. Został odbudowany ze składek społecznych oraz zaciągniętej przez ZHP pożyczki. Budowa obecnego „Murowańca” trwała półtora roku, a uroczyste otwarcie planowane było zaplanowane na 1 września 1939.
Po wojnie schronisko wróciło do harcerzy, ale w latach 1950-1956 było wykorzystywane przez Związek Młodzieży Polskiej. Od 1957 roku znajduje się znów pod harcerską pieczą. W latach 80. XX wieku wybudowano drugi duży budynek – „Drewniak”. Zorganizowano również Salę Zawiszy Czarnego.
Na Głodówce odbywają się cotygodniowe Patrole Ludzi Gór, czyli akcja sprzątania Tatr przez turystów i wolontariuszy z noclegiem i ogniskami przy gitarze w nagrodę.