W czwartek z Warszawy do Bejrutu wyleciał wojskowy samolot Hercules C130, na pokładzie którego znalazły się środki ochrony osobistej i żywność przekazane przez Caritas - poinformował resort obrony.
Szef MON w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że jest to już trzeci transport z pomocą dla Libanu, który został zorganizowany we współpracy z Caritasem i stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Dodał, że wysyłane środki ochrony osobistej są przeznaczone dla lekarzy i pracowników służby zdrowia pracujących w Libanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przypomniał też, że Polska w Libanie uczestniczy w misji ONZ, której zadaniem jest utrzymanie pokoju w tym kraju. "Polscy żołnierze też są gotowi do świadczenia pomocy w Libanie, ale pomoc, którą teraz wysłaliśmy jest dystrybuowana przez Kościół. Wojsko Polskie zostało poproszone, żeby dostarczyć pomoc do Libanu i po raz trzeci ta pomoc została dostarczona" - powiedział Błaszczak.
4 sierpnia doszło do eksplozji w bejruckim porcie. Wybuchło 2750 ton saletry amonowej, która mimo wielu ostrzeżeń przez sześć lat była składowana w portowym magazynie. Zginęły co najmniej 172 osoby, a ponad 6 tys. zostało rannych.
Niszczycielski wybuch pogorszył i tak skomplikowaną sytuację społeczno-gospodarczą w Libanie. Eksplozja zniszczyła zapasy zboża i całą infrastrukturę w głównym porcie kraju, przez który przechodzi większość sprowadzanych dóbr. Około 300 tys. osób zostało bez dachu nad głową. (PAP)
autor: Krzysztof Kowalczyk
krz/ par/