Piłkarska reprezentacja wspólnoty charyzmatycznej „Miasto na Górze” z parafii św. Maksymiliana Kolbego z Aleksandrowic uczestniczyła w belgijskim Leuven w mistrzostwach organizowanych przez stowarzyszenie „Miecz Ducha”. Doświadczenie zdobyte podczas turnieju posłuży do przygotowania podobnej imprezy w Bielsku-Białej. Dojdzie do niej za dwa lata, w czasie przypadającego wtedy długiego weekendu majowego.
Na miejsce rozgrywek drużyna z Bielska-Białej zameldowała się po trwającej 13 godzin podróży. Oprócz niej do rozgrywek przystąpiło jeszcze pięć innych zespołów reprezentujących wspólnoty z Republiki Irlandii, Irlandii Północnej, Belgii, Anglii i Szkocji.
Drużyny podzielone zostały na dwie grupy, w których rozegrano mecze systemem każdy z każdym. W tej fazie rozgrywek bielszczanie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. W debiucie trafili na dobrze dysponowanych gospodarzy, którzy zaaplikowali im aż pięć bramek, tracąc przy tym tylko jedną. W drugim spotkaniu było już nieco lepiej. Co prawda również zakończyło się ono przegraną, ale nie tak drastyczną. Po końcowym gwizdku wynik brzmiał 3:1. W ostatnim meczu, którego stawką było piąte miejsce, bielszczanie zrehabilitowali się i wygrali 3:1 z „Barbarzyńcami”, to jest z zespołem złożonym z niemiecko-szkockich zawodników.
Oprócz aspektów sportowych wyjazd do Leuven miał również wymiar głęboko religijny. Piłkarze ze wspólnot charyzmatycznych spotkali się na „Świętowaniu Wigilii Niedzieli”. Był to czas na modlitwę, świadectwa i Słowo Boże. - Spaliśmy w hotelu znajdującym się w dawnym franciszkańskim klasztorze. Zresztą kilku zakonników w jednej części tego kompleksu wciąż tam przebywa. Taki najazd katolików był dla nich sporym zaskoczeniem, szczególnie, gdy chodzi o obecność na niedzielnej Mszy św. Aż trzy razy podczas Eucharystii wychodzili i donosili komunikanty - mówi Mirosław Krywult, jeden z uczestników turnieju.
Po zakończonych rozgrywkach, bielszczanie wygospodarowali jeszcze trochę czasu na zwiedzanie. Oprócz pięknego Leuven, zobaczyli również Brukselę i Maastricht.
W sumie w mistrzostwach „Miecza Ducha” wzięło udział 100 zawodników z sześciu państw. Na spotkanie modlitewne przybyło dodatkowo 50 osób ze wspólnoty belgijskiej.
- W Bielsku-Białej będziemy starali się zakwaterować uczestników turnieju na terenie jednego ośrodka. Jak sami tego doświadczyliśmy, sprzyja to zbiorowej integracji. Na dodatek będziemy chcieli znaleźć taki ośrodek, który będzie posiadał własne boisko, a najlepiej dwa. Pozwoli to sprawnie i szybko przeprowadzić rozgrywki, a jednocześnie zapewnić zawodnikom odpowiednie warunki do doprowadzenia się po meczach do ładu. Inną sprawą konieczną do załatwienia będzie dostosowanie terminu rozgrywek do terminarza lotów naszych gości. Na dodatek żeby włączyć całą naszą wspólnotę w organizację mistrzostw, planujemy również zapraszać przyjezdnych na domowe obiady do rodzin tworzących „Miasto na Górze” - mówi Zbigniew Gzyl, koordynator organizacyjny przyszłych mistrzostw w Bielsku-Białej.
mr
Pomóż w rozwoju naszego portalu