Dzień 18 czerwca br. był przeżywany jako dzień wdzięczności za beatyfikację Jana Pawła II w najstarszym klasztorze Sióstr Cysterek w Niemczech w Marienthal koło Ostritz (10 km od granicy między Polską a Niemcami w Radomierzycach). Koncelebrowanej Mszy św. dziękczynnej przewodniczył biskup legnicki Stefan Cichy wraz pomocniczym biskupem drezdeńsko-miśnieńskim Georgem Weinholdem i prezbiterami z Polski i Niemiec.
Wśród pielgrzymów i uczestników uroczystości znaleźli się zarówno Niemcy, jak i Polacy, którzy przygotowali m.in. liturgię Mszy św. W uroczystości uczestniczyli także obecny i poprzedni przewodniczący Parlamentu Europejskiego: prof. Jerzy Buzek i Hans-Gert Pőttering.
Homilię wygłosił bp Georg Weinhold. „Dziś możemy stwierdzić, że w historii Kościoła bywali wielcy papieże i że Jan Paweł II był jednym z nich - mówił kaznodzieja. - Cóż składało się na charyzmę tego Papieża? Czy był to jego miły sposób bycia, ujmujący urok osobisty, umiejętność negocjacji, jego rozliczne podróże? Nie. Ten Papież był wielkim skarbem całej ludzkości. Jego wiara, odwaga, gotowość do poświęceń mogą być i są wzorem dla wielu, a naród polski słusznie może być dumny ze swojego wielkiego Syna”.
Po Mszy św. wszyscy uczestnicy zatrzymali się przy odsłoniętym tu przed 3 laty pomnikiem Jana Pawła II, przy którym złożono okolicznościowy wieniec i kwiaty.
Modlitwę dziękczynną połączono z konferencją naukową pn. „Niemcy i Polska - wspólnie dla Europy”. Swoje wystąpienia przedstawili: siostra M. Regina Wollmann, cysterka, ksieni opactwa klasztoru St. Marienthal, dr Jürgen Martens, minister sprawiedliwości w rządzie Saksonii, na terenie którego znajduje się klasztor; obecny i były Przewodniczący Parlamentu Europejskiego oraz organizator spotkania dr Fritz Brickwedde, sekretarz generalny Niemieckiej Fundacji Federalnej Środowisko w Osnabrück.
Wskazywano na elementy budzącego się pojednania między naszymi narodami na przestrzeni ostatnich lat. Szczególnie wskazywano na wydarzenia sierpniowe w Polsce z roku 1980, które stały się przyczynkiem do odważnego i symbolicznego obalenia muru berlińskiego, co zapoczątkowało rozpad podziału Niemiec, a zarazem zaowocowało coraz liczniejszymi kontaktami sąsiedzkimi.
Dzięki chrześcijaństwu praktykujemy zjednoczoną Europę od 2 tys. lat - mówił w swoim wystąpieniu prof. Jerzy Buzek. Wspomniał też sławny list Biskupów Polskich, w którym padło stwierdzenie: Przebaczamy i prosimy o przebaczenie. Te słowa są też umieszczone na pomniku papieża Jana Pawła II na terenie klasztoru. „Żyjemy dziś na małej planecie, którą jest nasza ziemia. Świat dziś jest już tak ze sobą połączony, że wiadomości z drugiego jego końca są bardzo szybko wszędzie dostępne. Nie stać więc dziś nas na to, aby żyć w niechęci, oddalać się od siebie. Tylko zbliżenie daje nam ogromne szanse na przyszłość” - mówił Przewodniczący.
Jako znaki czasu uznano też pontyfikat Jana Pawła II, papieża z Polski i jego następcy Benedykta XVI, papieża z Niemiec. Podobnie wskazywano że poprzednikiem obecnego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który jest Polakiem, był Niemiec Hans Pőttering. W opinii referentów są to dobre prognozy na przyszłość i poszerzanie dotychczasowych kontaktów między naszymi narodami.
Klasztor Cysterek
Położony nad Nysą Łużycką klasztor został ufundowany jako dzieło pokutne w roku 1234 przez żonę Wacława I, królową Kunegundę Czeską. Tereny Doliny Nysy należały wówczas do Czech. Mieszkały tam już wtedy kobiety pobożne, i to dla nich królowa zbudowała klasztor, który jest najstarszym klasztorem kobiecym Cystersów w Niemczech. Klasztor, podobnie jak położona po drugiej stronie granicznej rzeki Bogatynia i inne miejscowości, znacząco ucierpiał podczas ubiegłorocznej sierpniowej powodzi, ale prace renowacyjne postępują dość szybko. Jest też miejscem dość licznie odwiedzanym przez pielgrzymów, turystów i uczestników konferencji, gdyż w międzyczasie osiągnął status Międzynarodowego Centrum Spotkań.
Pielgrzymi i turyści z Polski nie będą się tu czuli obco, bo mogą liczyć na pomoc osób związanych z tym klasztorem, jak chociażby dr Beaty Bykowskiej, która jest też pracownikiem Fundacji tego Centrum Spotkań.
Klasztor leży blisko styku trzech granic, więc nierzadko można tu usłyszeć gości mówiących po czesku, niemiecku i polsku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu