Reklama

Jasna Góra 12 sierpnia 2011 r. - wejście 28. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Sandomierskiej

Pielgrzymka uczy otwarcia na innych

Niedziela sandomierska 34/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Jakie refleksje budzi w Księdzu Biskupie widok idącej właśnie ku Jasnej Górze pieszej pielgrzymce sandomierskiej? Gdy kilka dni temu wychodzili mówił im Ksiądz Biskup, że pielgrzymka powinna być dopiero początkiem przemiany...

- Pielgrzymka to są rekolekcje, to początek przemiany, nawrócenia. A my ciągle musimy się nawracać, formować i jako pojedyncze osoby i jako Kościół. Myślę, że w ten sposób przywracamy w sobie podobieństwo do Jezusa Chrystusa. Jeśli pielgrzymka w jakikolwiek sposób się do tego przyczyniła, to ten skarb powinno się pielęgnować, tak by wydawał owoce także w codziennym życiu.

- Pielgrzymki zmieniają się. Dziś w zasadzie idą w nich w zdecydowanej większości ludzie młodzi, co wpływa na ich koloryt, ekspresję. Czy ma to wpływ na to jak młodzi ludzie są potem obecni w Kościele?

Reklama

- Zawsze staramy się, by udział młodych w pielgrzymce był jak największy. Moim marzeniem, szczególnie po powodzi w Sandomierzu, jest utworzenie profesjonalnego wolontariatu. Poczyniliśmy już pewne kroki ku temu. Muszą powiedzieć, że początki nie są łatwe, może ze względu na to, że brak u nas tradycji wolontariatu. Myślę, że pielgrzymka może się przyczynić do tego, byśmy potrafili stworzyć jakąś grupę, wspólnotę, która zawsze będzie gotowa nieść pomoc drugiemu człowiekowi zarówno w sytuacjach trudnych, ale także zwyczajnie, na co dzień.

- Bo pielgrzymka wyrabia w człowieku postawę bezinteresowności, życzliwości i braterstwa...

- Pielgrzymka uczy walki z własnym egoizmem, z zamknięciem się na innych, walczy z takim bardzo indywidualnym myśleniem. Bo idziemy w grupie. Ponieważ Kościół jest wspólnotą, jest zgromadzeniem, jest to nauka przydatna i dla księży. W seminariach duchownych powinni oni być wychowywani do pracy razem, nie indywidualnie. Bo to nie są samotni wojownicy, którzy mają samotnie ruszyć w teren i podbijać świat dla Chrystusa. Mają to robić razem, tworząc wspólnotę kapłańską i wspólnotę ze swoimi parafianami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na niedzielę: "Bóg jest" historia Dr Romany

2025-09-26 08:27

[ TEMATY ]

rozważanie

ks. Marek Studenski

W tym odcinku zabieram Cię w niezwykłą podróż: od dramatycznego poszukiwania 3-letniej dziewczynki, którą ogrzał własnym ciałem wierny pies, po milczącą mądrość Ewangelii, gdzie Łazarz — „ten, któremu Bóg pomaga” — uczy nas, że miłosierdzie bywa bliżej niż sądzimy.

Opowiadam o dr Romanie Capucie, lekarzu i dobroczyńcy misji w Tanzanii, która jednym zdaniem „Mungu youpo — Bóg jest” potrafiła rozświetlić najciemniejszą żałobę. Jej życie, cierpienie i uśmiech do końca pokazują, co naprawdę znaczy zawierzyć.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję