Reklama

Rozważania przed-rekolekcyjne

Niedziela wrocławska 10/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim wsiądę do pociągu, by objechać Polskę i przeżyć ze studentami z różnych duszpasterstw akademickich rekolekcje wielkopostne, próbuję znaleźć odpowiedzi na pytania, które przysłali mi e-mailem. Oto kilka z nich.

Czy miłość przez Internet jest możliwa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I skąd mam wiedzieć, przecież nie próbowałem.

Czy Bóg nie kocha homoseksualistów?

Oczywiście, że Bóg kocha homoseksualistów. Umarł za nich na krzyżu. Znam homoseksualistów, którzy bardzo tę miłość odwzajemniają. Być homoseksualistą to nie grzech.

Czy Bóg wie, kto będzie moim mężem, czy to jest jeden konkretny człowiek, który jest mi „przeznaczony”?

Reklama

Jeśli ktoś oczekuje, że Bóg znajdzie mu męża, powinien przygotować się na staropanieństwo.
Do miłości wiedzie droga przez wyzwolenie od skrępowania obyczajowego. Miłość ma być przyjemnością, a gdy wtłoczy się ją w sztywny gorset suchych zasad, nie może ona rozwinąć skrzydeł.
Obecnie bardzo wielu ludzi wyzwoliło się z chrześcijańskiej obyczajowości. Na potęgę mieszkają i współżyją ze sobą przed ślubem. Ilość związków „bez zobowiązań” wciąż rośnie. Zatem w myśl takiej tezy powinno być coraz lepiej. Poziom szczęścia i przyjemności wynikający z wyemancypowania się miłości z okowów suchych zasad powinien odnosić tryumfy. Ale tak nie jest. Z przygodnych związków, ze związków „na próbę” bardzo często ludzie wychodzą poranieni. Poradnie rodzinne pękają w szwach. Dzieci z rozbitych rodzin są nieszczęśliwe i często bardzo zdystansowane do możliwości założenia własnej rodziny.

Zatem w czym leży problem?

W paradygmacie przyjemności. To ona staje się kryterium naszych wyborów. Najważniejsze, żeby było przyjemnie. Mam prawo do przyjemności (nie chodzi tu o szczęście, ale o przyjemność). To jest dla wielu ludzi obecnie klucz, przy pomocy którego podejmują swoje decyzje. Co więcej wielu nie widzi problemu w tym, że kieruje się w życiu pragnieniem przyjemności. A problem jest. Bo przyjemność i dobro, to często dwie zupełnie różne rzeczy. Kiedy dziecko jest chore i musi wypić gorzki syropek, to nie ma w tym żadnej przyjemności, ale matka nalega, bo to jest dobre. Co więcej, często rzeczy przyjemne nie są dobre. Dla niektórych zjedzenie dużej ilości krówek (wypicie dużej ilości piwa) to wielka przyjemność, choć to katastrofa dla przewodu pokarmowego. A bywa, że przy opróżnianiu tegoż w zaciszu WC delikwent ma pretensje do złego Boga za bolesne torsje, a związku między przyczyną i skutkiem nie dostrzega.
Nie jesteśmy w stanie poukładać sobie życia, kierując się paradygmatem przyjemności. Musimy zapytać o dobro, czyli o wartości. Co jest dla mnie wartościowe, co w życiu cenię? Więcej jeszcze, musimy zgodzić się na wysiłek. Kiedy widzę twarz Justyny Kowalczyk na mecie, dostrzegam ogromny ból, ale i szczęście. Podobnie wyglądają twarze niektórych szczęśliwych małżonków.

Jak powinni się modlić narzeczeni?

Reklama

Chyba razem i osobno.

Czy można „zmusić się do miłości”, czy wierzy Ksiądz w miłość z rozsądku?

Tak. Oczywiście. A miłość nieprzyjaciół? Taka miłość nie rodzi się spontanicznie. Miłość z rozsądku to jest miłość woli, która nie jest spontanicznym uczuciem lecz wypracowaną postawą. Kocham, bo tego chcę. Nie można ślubować uczuć. One wyjęte są spod naszej woli. Często najbardziej nieprzyjemne uczucia wzbudzają w nas osoby, które bardzo kochamy. Ślubować możemy postawy. „Nawet jak mnie wkurzysz, nie przestanę cię kochać!” Przypuszczam, że żadne małżeństwo nie przetrwa, jeśli małżonkowie co jakiś czas nie będą się zmuszali do miłości. Umieć zmuszać się do miłości, to jest sztuka kochania.

Jak funkcjonować żyjąc wśród niewierzących?

To pytanie najbardziej mnie poruszyło. Może czytelnicy „Niedzieli” pomogą znaleźć mi odpowiedź.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Sarah: Społeczeństwo bez Boga – dramat letniości

2025-09-30 14:17

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

ks. Marek Weresa / Vatican News

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

Jubileusz i pielgrzymka powinny być okazją do otrzymania nowych sił i odwagi do walki o wiarę w świecie, który dziś jawnie występuje przeciwko Bogu oraz wartościom ludzkim i chrześcijańskim - powiedział kard. Robert Sarah, który przewodniczył Eucharystii dla pielgrzymów z diecezji włocławskiej. W swojej homilii przypomniał o istocie Jubileuszu jako czasie łaski, przebaczenia i radykalnego nawrócenia serca.

Z ok. 1200 wiernymi z Polski obecnymi na Mszy św. w Bazylice św. Jana na Lateranie modlił się także bp Krzysztof Wętkowski – ordynariusz włocławski. Liturgię Mszy św. poprzedziła wspólna modlitwa różańcowa. Polskie tłumaczenie homilii podczas Eucharystii odczytał ks. Adam Zieliński, dyrektor wydziału duszpasterstwa ogólnego kurii włocławskiej. W modlitwie uczestniczył także ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z ojciem Pio - tajemnice chwalebne

2025-09-30 20:50

[ TEMATY ]

różaniec

św. Ojciec Pio

Agata Kowalska

Różaniec był ulubioną modlitwą Ojca Pio, a jego koronkę miał zawsze przy sobie. W dzień nosił go zawieszony na pasku przy habicie lub trzymał w ręce. Gdy kładł się spać do łóżka, dwa różance umieszczał pod poduszką po jednym z każdej strony, a trzeci okręcał wokół nadgarstka.

FRAGMENT KSIĄŻKI [KLIKNIJ]: "Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio". Wydawnictwo Serafin . DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Jubileuszowa edycja festiwalu światła

2025-10-01 07:40

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Light Move Festival w Łodzi

Light Move Festival w Łodzi

Tysiące mieszkańców Łodzi i turystów wzięło udział w 15. Jubileuszowej edycji Light Move Festival.

Festiwal kinetycznej sztuki światła już od 15 lat odmienia Łódź dzięki wielobarwnym mappingom, projekcjom wielkoformatowym, instalacjom świetlnym i iluminacjom wspaniałej historycznej architektury Łodzi. W tym roku XV. Jubileuszowa edycja pod hasłem „Powroty” przerosła oczekiwania organizatorów. Były to trzy wieczory pełne wrażeń, dziesiątki instalacji świetlnych, mappingi na zabytkowych budynkach, dziewięć scen muzycznych i tysiące światełek. Łódź zamieniła się w olbrzymią galerię sztuki światła. Ulice, parki i place wypełniły tłumy mieszkańców oraz turystów, którzy podziwiali mappingi na zabytkowych fasadach i nowoczesne instalacje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję