Reklama

Spadkobiercy minionych wieków

Dokładnie 3 lata temu, 17 marca 2009 r. utworzono - z inicjatywy proboszcza parafii Świętej Trójcy w Będzinie, ks. kan. Andrzeja Stępnia oraz osób, którym los prastarej parafii jest bardzo bliski - Stowarzyszenie „Ratujmy kościół na Górce”. Będzińskie Stowarzyszenie, które w tych dniach przeżywa swój mały jubileusz, działa na rzecz remontu kościoła Świętej Trójcy w Będzinie, wpisanego do rejestru zabytków województwa śląskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie od dzisiaj wiadomo, że kościołowi grozi katastrofa budowlana. Usytuowany na wapiennej skale osuwa się, przez co pękają ściany, podłoga i stropy. Niektóre pęknięcia są tak duże, że można w nie włożyć całą dłoń. Postanowiono więc ratować ten bezcenny zabytek. 3-letnia działalność Stowarzyszenia zaowocowała podjęciem szeregu działań, które służą ratowaniu unikalnego i historycznego obiektu. Jako spadkobiercy minionych wieków członkowie Stowarzyszenia pragną, aby kościół służył wiernym kolejne stulecia. Niektóre z inicjatyw, jaki podjęli, to: przygotowanie wniosków o dofinansowanie prac ratujących kościół i kierowanie ich do jednostek dysponujących środkami na tego typu cele, zabieganie o przyznanie dotacji, przygotowanie wszelkich niezbędnych ekspertyz związanych ze stanem technicznym obiektu, organizacja zbiórek publicznych, nagłaśnianie problemu z jakim styka się najstarsza świątynia w regionie, zainteresowanie mieszkańców miasta, województwa stanem obecnym i przyszłością tej budowli. „Dążymy również do zmiany postrzegania będzińskiego wzgórza przez mieszkańców nie tylko miasta, ale całego regionu” - mówi proboszcz parafii Świętej Trójcy w Będzinie, prezes Stowarzyszenia, ks. A. Stępień.

Nowe wyzwania

Reklama

Pierwszy rok pracy był dla członków Zarządu czasem zdobywania doświadczeń. Stanęło przed nimi zupełnie nowe wyzwanie i rzeczywistość, która realnie korygowała zamierzenia, ucząc na przyszłość, że od pomysłu do jego realizacji droga daleka i często bardzo trudna. Mimo tego działo się wówczas bardzo dużo. Zaledwie kilka dni po powstaniu, Stowarzyszenie wydało album „Dobry Pasterz” poświęcony bp. Adamowi Śmigielskiemu. Promocja albumu odbyła się 26 marca 2009 r., w 17. rocznicę powstania naszej diecezji. W ramach promowania idei ratowania kościoła, w maju 2009 r. zorganizowano wystawę temu poświęconą oraz wydano z tej okazji okolicznościowe foldery. W październiku 2009 r. odbyło się spotkanie w Towarzystwie Przyjaciół Będzina połączone z prezentacją filmu ks. Pawła Rozpiątkowskiego oraz prelekcja inż. arch. Gabriela Korbutta na temat ratowania kościoła. W tym samym czasie Stowarzyszenie przystąpiło do współorganizowania - wraz ze Stowarzyszeniem na rzecz Ochrony Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego „Moje Miasto” - II Międzynarodowego Forum Rekonstrukcji Obiektów Historycznych w Będzinie. Zasługą Stowarzyszenia jest także ogłoszenie kościoła Świętej Trójcy „Zabytkiem Roku 2009”. Pierwszy rok działalności Stowarzyszenia został uwieńczony wydaniem kalendarza na 2010 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na ratunek „perełce regionu”

Stowarzyszenie jest również inicjatorem obchodów Roku Kazimierzowskiego w Będzinie, z racji przypadającej 700. rocznicy urodzin króla, budowniczego pierwszego kościoła i zamku w Będzinie. I tak wkroczyliśmy w drugi rok działalności Stowarzyszenia. Inauguracja Roku Kazimierzowskiego odbyła się 4 stycznia 2010 r. W ramach tych obchodów Stowarzyszenie stało się organizatorem wielu wydarzeń o charakterze religijnym i edukacyjnym. W ten sposób również zadbano o propagowanie idei ratowania zabytku. 1 marca Zarząd Stowarzyszenia złożył wniosek do Śląskiego Konserwatora Zabytków o dotację na remont. Dofinansowanie witraży bł. ks. J. Popiełuszki, bł. Jana Pawła II i Kazimierza Wielkiego, wykonanie pamiątkowego medalionu, odsłonięcie obelisku z racji 700-lecia urodzin króla Kazimierza na pl. ks. Zawadzkiego nie byłyby możliwe, gdyby nie ogromne zaangażowanie członków Stowarzyszenia. Podobnie jak jedna z pierwszych inicjatyw 2012 r. - publikacja książki o dziejach będzińskiej parafii i kościoła autorstwa Anny Malinowskiej pt. „Druga strona lustra”. Jej promocja odbyła się 25 stycznia w Teatrze Dzieci Zagłębia w Będzinie. Wydaje się, że ta porywająca, beletrystycznie opowiedziana historia powinna znaleźć się w każdej będzińskiej rodzinie. Książkę można nabyć w parafii za 35 zł - to „cegiełka” na ratowanie zabytku.

Zobowiązania wobec historii

Stowarzyszenie tworzy 26 osób, mieszkańców Będzina, w większości parafian, ale są i sympatycy, jak choćby inż. G. Korbutt. „Trzy lata intensywnej działalności przyniosły wiele wspaniałych dzieł. Rocznica, choć niewielka, skłania do podziękowań. Słowa wdzięczności kieruję pod adresem Marii Węgrzyn, mojego zastępcy, Beaty Szopa, skarbnika, Justyny Cichoń-Korbutt, członka Zarządu. Dziękuję także byłemu wikariuszowi naszej parafii, ks. Rozpiątkowskiemu, który choć pracuje już na innej placówce, pozostał w naszym Stowarzyszeniu, służąc cennymi spostrzeżeniami, uwagami i inicjatywami” - zaznacza ks. Stępień.
Członkom Stowarzyszenia, które w tych dniach obchodzi swój mały jubileusz, życzymy, aby jako spadkobiercy minionych stuleci owocnie wypełniali zobowiązania wobec historii, ku pożytkowi przyszłych pokoleń.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Służą – strzegą – prowadzą

Są jednymi z najbardziej tajemniczych istot pojawiających się na biblijnych kartach. Uczestniczą w najważniejszych momentach historii zbawienia. Interweniują w naszym życiu niczym agenci do zadań specjalnych i nie afiszują się ze swoją obecnością. Kim są, czym się zajmują i jak wyglądają?

Anioły znajdują się nie tylko w niebie, choć wydaje się, że jako dla istot czysto duchowych jest to dla nich naturalne miejsce. Ich najważniejszymi zadaniami są poznawanie, wielbienie, chwalenie i miłowanie Boga. Pełnią jeszcze jedną funkcję: opiekują się ludźmi. Poznajmy Bożych posłańców przez ich czyny na Ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Wętkowski modlił się przy grobie św. Jana Pawła II

2025-10-02 17:43

[ TEMATY ]

Watykan

bp Krzysztof Wętkowski

grób JPII

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Wętkowski

Bp Krzysztof Wętkowski

Do bycia ludźmi zawierzenia i zaufania zachęcał podczas Mszy św. odprawionej w czwartkowy poranek przy grobie św. Jana Pawła II biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. W kaplicy Świętego Sebastiana w bazylice św. Piotra w Rzymie 2 października zgromadziło się około trzystu wiernych z diecezji włocławskiej.

Wizyta przy grobie św. Jana Pawła II była dla nich ważnym momentem pielgrzymki do Rzymu. Mszy Świętej przewodniczył biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Eucharystię koncelebrowali bp Stanisław Gębicki, biskup pomocniczy senior diecezji włocławskiej, bp Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej oraz trzydziestu kapłanów diecezjalnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję