Na ekranie komputera nie może być widać żadnych krzyży ani innych symboli religijnych w tle. Taki nakaz otrzymali studenci uniwersytetu w Turynie, przygotowujący się do sesji egzaminacyjnej.
Z powodu pandemii zajęcia na uczelni odbywają się w trybie zdalnym, tak samo prowadzone będą egzaminy semestralne. Dlatego właśnie uczelnia przygotowała listę zasad obowiązujących w czasie sesji internetowej.
Wprowadzono m.in. specjalne kontrolne oprogramowanie mające zapobiec ściąganiu, a także zakaz pokazywania w czasie egzaminu jakichkolwiek symboli politycznych i religijnych. O ile za słuszne studenci uznali niemanifestowanie swych poglądów politycznych, o tyle druga część rozporządzenia spotkała się z mocną falą krytyki. Podkreślono, że jest to wyraźny atak na wolność religijną, który w przyszłości może doprowadzić do tego, że na uczelni nie będzie już można nosić łańcuszka z krzyżykiem czy popularnego wśród młodych różańca na nadgarstku, a także pokazywać symboli innych religii.
Jeden ze studentów stwierdził, że nie usunie z biurka figurki świętego ojca Pio, nawet jeśli będzie to oznaczało niemożność podejścia do egzaminu.
Podziel się cytatem
Decyzja wywołała burzę także na innych włoskich uczelniach, których studenci obawiają się, że także u nich zostaną wprowadzone podobne zasady. A od tego, jak podkreślają, już tylko jeden krok do wyrugowania symboli religijnych z przestrzeni publicznej. Wskazują jednocześnie, że egzaminator, wchodząc dzięki internetowi do ich domów, nie może decydować o tym, co znajduje się w ich prywatnej przestrzeni.
Sprzeciwiając się decyzji władz przypominają, że krzyże na ścianach włoskich domów i wiszące na nich obrazy religijne, to część chrześcijańskiej kultury Włoch, której nie można ignorować, a tym bardziej wymazać.
Kryzys powołań sprawił, że Włochy są ziemią misyjną - oświadczył przewodniczący tamtejszej konferencji episkopatu kard. Gualtiero Bassetti.
Na konferencji prasowej po zakończonym w Watykanie 24 maja czterodniowym zgromadzeniu plenarnym Włoskiej Konferencji Biskupiej hierarcha przypomniał, że wśród przyczyn takiego stanu rzeczy jest dominująca „kultura tymczasowości, relatywizmu”, a także zima demograficzna oraz skandale z udziałem księży. Dzieje się to w kraju, który „przez wieki był ziemią powołań”.
W polskiej polityce są miejsca, które więcej znaczą niż wskazywałaby na to ich wielkość. Jednym z nich jest niewielkie miasto w województwie świętokrzyskim – „Końskie”. To właśnie tutaj od kilku lat politycy przyjeżdżają nie tylko na kiełbasę wyborczą, ale by... „wygrać Polskę”. A teraz znów oczy całego kraju będą skierowane na Końskie – bo to tu ma się odbyć „debatowy pojedynek Trzaskowski–Nawrocki”, który może zaważyć na kształcie przyszłości polskiej sceny politycznej.
Kiedy w 2020 roku prezydent Andrzej Duda zorganizował w Końskich „debatę bez konkurencji”, wielu obserwatorów podśmiewało się z tego wydarzenia. Z jednej strony – był to pomysł taktycznie przemyślany: zamiast stanąć do starcia z Rafałem Trzaskowskim w telewizyjnym studiu, prezydent przyjechał do serca Polski powiatowej i przemówił do swoich wyborców bez ryzyka, za to z wyraźnym przekazem: „jestem blisko ludzi”.
Ks. Marek Kordaszewski MIC_Zakopane - Głos z Cyrhli / Facebook
Jeśli podejmiemy trud pójścia razem z Chrystusem przez to życie, nie będzie łatwo, ale widoki, jakie będą nam towarzyszyć i przeżycia na tej drodze są niepowtarzalne - powiedział w rozmowie z Polskifr.fr ks. Marek Kordaszewski MIC, organizator Górskiej Drogi Krzyżowej (GDK) na Wielki Kopieniec (1328 m n.p.m.) w Tatrach.
Marianin ks. Marek Kordaszewski z parafii Miłosierdzia Bożego w Zakopanem-Cyrhli, wspominając początki GDK na jej terenie, wskazał, że „na początku było sceptycznie”, bo z pewnością „łatwiej jest uczestniczyć w drodze krzyżowej, będąc w kościele w ławce”. Przekonywał jednak, że „warto zaryzykować”. Tak trzy lata temu odbyła się pierwsza GDK na Wielki Kopieniec z udziałem ok. 20 osób. Z każdym rokiem przybywa pątników. W roku 2024 uczestniczyło 29, a w tym roku 2025 uczestniczyło 49 osób. „Każdy szedł indywidualnie, w tempie jakim chciał, miał tekst do rozważania lub wsłuchiwał się w audio, które były przekazane z Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK) ogólnopolskiej” - opowiedział ks. Marek.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.