W kościele św. Krzyża 28 lutego br. celebrowano sakrament chrztu św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Obrzędom przewodniczył ks. Julian Nastałek.
W kościele św. Krzyża 28 lutego br. celebrowano sakrament chrztu św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Obrzędom przewodniczył ks. Julian Nastałek.
Kacper jest drugim dzieckiem państwa Joanny i Krzysztofa Haudów ze Świdnicy, włączonym do Kościoła katolickiego podczas chrztu w rycie trydenckim. Dwa lata wcześniej podczas takich samych obrzędów liturgii sprzed reformy soborowej, do grona dzieci Bożych włączono jego starszą siostrę Natalię.
Państwo Haudowie od wielu lat formują się w Duszpasterstwie Wiernych Tradycji Łacińskiej, więc prośba o chrzest w rycie trydenckim nie była zaskoczeniem dla duszpasterza.
Warto podkreślić, że podczas chrztu w rycie trydenckim ważniejszą rolę od rodziców biologicznych odgrywają rodzice chrzestni. To oni podają dziecko do chrztu i w jego imieniu prowadzą dialog z kapłanem. Jak dotąd w ten sposób do wspólnoty wierzących w naszej diecezji włączono sześcioro dzieci.
Przypomnijmy również, że to Benedykt XVI w dokumencie „Summorum pontificum” z 2007 r. dał wiernym możliwość korzystania z sakramentów sprawowanych według ksiąg sprzed ostatniej reformy liturgicznej. Uroczystość sprawowana była według ksiąg liturgicznych sprzed 1955 r.
Przystąpienie wielu artystów do frontalnego ataku na Kościół jest dla mnie niezrozumiałe. Na pewno część z filmowych ekranizacji jest realizowana na zamówienie – podkreśla Jerzy Kalina, artysta plastyk, scenograf.
Mateusz Wyrwich: Dlaczego tak się stało, że niektóre środowiska artystyczne podjęły w 2015 r. swoisty bojkot rządu prawicy? To wynik ich lewackości, przenicowania na neokomunizm, w którym pod pozorem wolności sztuki artyści tego kręgu propagują marksizm w czystej postaci, czym wcale nierzadko popularyzują antypolskie postawy, czy też ulegają panującej wśród twórców w Europie, a właściwie na świecie, lewackiej modzie?
Jerzy Kalina: Może to, co powiem, będzie nadinterpretacją, właściwie zbyt dalekim sięganiem do historii, ale początków tego dzisiejszego chorobliwego stanu dzielenia narodu, w kraju i za granicą, należy szukać w dużo wcześniejszej historii – w czasach kolejnych prób wydobywania się Polaków z niewoli, walki o niepodległość. A więc to są te chwalebne powstania i upadki, które trwają do dziś.
Czasem spotykam się z tym pytaniem narzeczonych, przygotowujących się do zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego. Co wtedy robić? Myślę, że rozmowa wyjaśniająca, dlaczego ksiądz „nie chce dać im ślubu”, jest zawsze dobrą okazją do pogłębienia wiary i zaproszenia narzeczonych do prawdziwego spotkania z Bogiem i w wierze pomiędzy nimi.
Żaden ksiądz na świecie nie może „dać ślubu” nikomu. Jest to jedyny sakrament, którego udzielają sobie wierzący świeccy – w tym przypadku nowożeńcy. Wobec ignorancji religijnej konieczny jest, jak pisze papież Franciszek, pogłębiony katechumenat nad treścią sakramentu małżeństwa i nad rolą małżonków katolickich we współczesnym świecie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.