Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata, ale jest dla tego świata - mówił ks. Marian Biskup, wikariusz biskupi ds. duszpasterstwa archidiecezji wrocławskiej w czasie Mszy św. wieńczącej Rok Wiary.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że tytuł „Chrystus Król” jest mocnym akordem w ostatnich taktach roku liturgicznego. – Nie „Pan”, czy „Bóg”, ale właśnie „Król” – podkreślił, dodając: – Słowo jakby nie z tej epoki, a w każdym razie nie z tego regionu. Kłopot dla rozważań społeczeństwa demokratycznego. Kamień w bucie dla europejskiego egocentryka, który uważa, że równość znaczy: „Moje na wierzchu”. A my mimo wszystko śpiewamy: „Chrystus Wodzem, Chrystus Królem, Chrystus Zbawcą nam”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zauważył przy tym, że dziś coraz częściej powtarza się pytanie, jakie do Jezusa skierował Piłat: „Czy ty jesteś królem?”. – Człowiek pełen sceptycyzmu i wątpliwości pyta: „Czy rzeczywiście mam cię potraktować poważnie jako króla, tak po królewsku, czy to tylko puste słowo, jakaś retoryka?” – tłumaczył ks. M. Biskup, dopowiadając, że Chrystus wciąż odpowiada: „Jestem królem, ale królestwo moje nie jest stąd”. – Królestwo Jezusa nie jest z tego świata, ale jest dla tego świata – zaznaczył, dopowiadając: – To odwieczny Boży ład, w którym świat się począł, zaistniał i w którym ma jedyną szansę być dalej dobrym i owocnym.
Wikariusz biskupi odpowiedzialny za duszpasterstwo w diecezji zwrócił uwagę, że kończący się Rok Wiary był wielkim czasem łaski, związanym z umocnieniem wiary. – W związku z tym pod przewodnictwem metropolity wrocławskiego, w łączności z ojcem świętym Franciszkiem oraz naszymi braćmi i siostrami na całym świecie chcemy podziękować za owoce tego błogosławionego czasu – mówił, przypominając niektóre inicjatywy, jakie miały miejsce w naszej diecezji w ciągu ostatnich 12 miesięcy: ingres abp. Józefa Kupnego, peregrynacja wielkopiątkowego krzyża bł. Jana Pawła II czy Kongres Ewangelizacyjny.
– Świat współczesny chce zagospodarować przestrzenie ludzkich serc, ale nie po Bożemu. Dlatego z tęsknotą patrzymy dziś na osobę Jezusa Chrystusa Króla wszechświata – mówił ks. M. Biskup na zakończenie, dodając, że im bardziej odmawia się Chrystusowi panowania w ludzkich serach, myślach, decyzjach i czynach, tym bardziej za Nim tęsknimy. – Tylko wtedy, gdy On prowadzi ludzkie działania jesteśmy bezpieczni – mówił, puentując: – Chcemy żeby tytuł Chrystus Król przestał być tylko tytułem, ale stał się rzeczywistą prawdą naszego życia. Potrzebujemy Jego siły, by istnieć i by nasze istnienie nie oznaczało kilkudziesięcioletniej pielgrzymki donikąd.