O. Neuhaus: nowy rząd w Izraelu więcej dzieli niż łączy
Izrael ma nowy rząd, ale koalicja, która go tworzy, ma bardzo mało wspólnego między sobą, a jedyne, co ją łączy, to wrogość do Binjamina Netanjahu. A zatem rząd wytrwa tak długo, jak długo były premier jest postrzegany jako zagrożenie – przewiduje o. David Neuhaus, żydowski konwertyta, przełożony jezuitów w Ziemi Świętej. Przypomina on, że nową koalicję tworzą partie z prawicy i lewicy, które mają całkowicie odmienne wizje społeczeństwa. Różni ich również stosunek do Palestyńczyków i możliwości utworzenia państwa palestyńskiego.
Zdaniem o. Neuhausa, w sprawie palestyńskiej stanowisko czołowych postaci nowego rządu, w tym premiera Bennetta, nie różni się zbytnio od poglądów Netanjahu. „Wyrzucili go, ponieważ nie pozwalał im na dostęp do stanowisk i próbował ich zmiażdżyć, gdy stawali się zbyt popularni. Ich zemsta na nim miała charakter osobisty i organizacyjny” – powiedział izraelski jezuita.
Za mało prawdopodobne uważa on, by nowy rząd zrezygnował z silnych więzi z syjonistycznymi chrześcijanami ewangelicznymi w Stanach Zjednoczonych, którzy popierali poprzedni rząd. Ci zdecydowanie antyarabscy i antymuzułmańscy protestanci wspierają Izrael na podstawie fundamentalistycznej lektury Pisma Świętego i przekonania, że Bóg wybrał Izrael, rozumiany jako współczesne państwo, i obiecał mu zwycięstwo. Grupy te nie tylko są wpływowym lobby politycznym, ale także przeznaczają wiele pieniędzy na promowanie interesów Izraela.
Nowy rząd bez wątpienia będzie zabiegał o ich poparcie – dodał zakonnik w wywiadzie dla watykańskiej agencji Fides. Zaznaczył jednak, że w skład nowego gabinetu wchodzą też politycy lewicowi, zdecydowanie sprzeciwiający się tradycyjnym wartościom rodzinnym promowanym przez ewangelików, co może prowadzić do ostrych tarć w łonie koalicji.
Polska Fundacja Narodowa uruchomiła program wizyt studyjnych skierowanych do dziennikarzy, redaktorów naczelnych największych i najważniejszych mediów, przedstawicieli środowisk opiniotwórczych oraz liderów opinii z całego świata. Pierwsza wizyta dla przedstawicieli z Izraela zostanie zorganizowana we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Ambasadą RP w Izraelu.
"Celem inicjatywy jest przybliżenie historii Polski, polskiej kultury i wartości, a także wydarzeń historycznych kształtujących dzieje Europy. Osobom, do których skierowany jest program, PFN chce również pokazać Polskę jako kraj nowoczesny, dynamicznie reagujący na zmiany, wspierający i budujący rozwój Europy i świata w XXI wieku" - napisano w komunikacie prasowym.
„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1) – takimi słowami ewangelista Mateusz wprowadza czytelnika do wysłuchania Jezusowego Kazania na górze, które rozpoczyna się ośmioma błogosławieństwami. Ta sama mowa u Łukasza wprowadzone została zupełnie inaczej: „Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie” (Łk 6,17). Tak jawna rozbieżność – Mateuszowa góra i Łukaszowa równina – przez wieki budziła konsternację biblistów. Próbowano wyjaśniać ją na wiele sposobów.
Jedni dowodzili, że zwyczajem wędrownych nauczycieli było powtarzanie tych samych nauk w różnych okolicznościach. Można więc z powodzeniem przyjąć, że Jezus powtarzał błogosławieństwa nie tylko na górze czy równinie, ale także w domach, synagodze czy świątyni. Inni twierdzili, że zamiarem Mateusza było ukazanie Jezusa jako nowego Mojżesza. Skoro Mojżesz wyszedł na górę, być narodowi wybranemu dać Dekalog, tak Jezus jako nowy Mojżesz wychodzi na górę, by rodzącemu się Kościołowi, dać przykazanie miłości bliźniego. Najnowsza propozycja biblistów każe sięgnąć do aramejskiego tła wygłoszenia mowy. W języku Jezusa słowo taurah oznacza zarówno „górę”, jak i „pole”. Wydaje się, że ten właśnie termin stoi u podstaw obydwu przekładów. Można więc uniknąć konsternacji spowodowanej różną lokalizacją Jezusowego kazania.
Przygotowujemy się wielką nowenną, żeby zmobilizować duchowe siły, żeby Ukraina naprawdę w błagalnej modlitwie upadła na twarz przed Bogiem, żeby Bóg nas ocalił, bo w ludziach, w dyplomatach, w politykach trudno szukać jakiegokolwiek ratunku. Nawet rząd i parlament ukraiński podjęli decyzję, że całą nadzieję pokładamy w Bogu i będziemy się do Boga modlić – mówił ks. bp Jan Sobiło, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Nieustannie trwa pełnoskalowy konflikt za naszą wschodnią granicą, który całkowicie zmienił życie nie tylko na Ukrainie, ale także w całej Europie. Jak wskazał ks. bp Jan Sobiło, społeczeństwo ukraińskie jest już wyczerpane długotrwałym stanem wojny. Jest to życie w ciągłym zagrożeniu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.