Reklama

Ofiarom nieludzkiej ziemi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Z wyrazami szacunku dla tych, którzy włożyli niemały trud, by przyszłym pokoleniom przekazać pamięć i relikwie po tych, co na ołtarzu ojczyzny złożyli dar najwyższy: swoje życie" - to zdanie napisał ks. Stefan Dzierżek SJ, kapelan kaliskiej Rodziny Katyńskiej do Księgi Pamiątkowej Muzeum Katyńskiego w Warszawie. Za kilka dni, 17 września, obchodzić będziemy kolejną rocznicę agresji sowieckiej na Polskę. Jest to dobra okazja, aby odwiedzić tę mało znaną placówkę muzealną w stolicy. Istnieje ona od 29 czerwca 1993 r.

Przez dziesiątki lat o zbrodni katyńskiej, jednej z najczarniejszych kart XX wieku, nie wolno było oficjalnie mówić ani pisać. Pierwsza jawna o niej wystawa miała miejsce na wiosnę 1990 r. w dolnym kościele Świętego Krzyża w Warszawie. Później - już w nowej rzeczywistości politycznej - trwały starania Federacji Rodzin Katyńskich o zorganizowanie Muzeum Katyńskiego. Ich uwieńczeniem było otwarcie i poświęcenie placówki przez bp. Sławoja Leszka Głodzia, ordynariusza polowego Wojska Polskiego.

Eksponaty muzealne, ten wstrząsający dowód zbrodni, to wydobyte z nieludzkiej ziemi podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych w latach 1991-1996 w Katyniu, Charkowie i Miednoje pamiątki po polskich oficerach zamordowanych bestialsko przez NKWD w 1940 r. Przywieziono je do Polski i jak najdroższą relikwię poddano konserwacji przede wszystkim w pracowniach Muzeum Wojska Polskiego oraz Pracowni Konserwacji Zabytków w Toruniu.

Z grobów katyńskich wydobyto i pokazano w Muzeum m.in.: fragmenty furażerek, czapek oficerskich, orzełki metalowe, okulary, portfele, teczki. Odnaleziono liczne dowody tożsamości, legitymacje, a nawet bilet tramwajowy obowiązujący w Warszawie w czerwcu 1939 r.

Z 732 obiektów wydobytych w Charkowie odnaleziono wiele odznak i odznaczeń. Są też przedmioty kultu religijnego (ryngrafy, medaliki, krzyżyki, łańcuszki i ikony). Na niektórych medalikach znajdują się napisy "Królowo Polski, módl się za nami", "Pamiątka z Częstochowy" itp. Są przedmioty wykonane własnoręcznie przez Polaków, jak np. pudełka na tytoń, szachy, drewniane kubki czy zapalniczki. Cenne są wydobyte z ziemi dokumenty; część z nich zachowała się w dobrym stanie. Są listy i kartki pocztowe.

Z grobów polskich bohaterów zamordowanych pod Miednoje pokazano m.in. umundurowanie i oporządzenie funkcjonariuszy policji i wiele przedmiotów codziennego użytku. Są wśród nich sztućce, lusterka, szczoteczki do mycia zębów, pióra i kałamarze, sygnety wykonane z aluminium oraz okulary i binokle.

Z grobów w Miednoje są również przedmioty kultu religijnego, m.in. medaliki z napisami wotywnymi do Serca Jezusowego i Matki Bożej.

Muzeum Katyńskie prowadzi szeroką działalność naukowo-badawczą oraz edukacyjną. Ważne w niej miejsce zajmuje edukacja młodzieży. W jego pomieszczeniach prowadzone są lekcje historii. Placówka współpracuje m.in.: z Polską Fundacją Katyńską, Centralnym Archiwum Wojskowym, Polskim Czerwonym Krzyżem, Prokuraturą Generalną i Ośrodkiem "Karta" .

Muzeum Katyńskie, które jest filią Muzeum Wojska Polskiego, znajduje się na terenie dawnego fortu Sadyba przy ul. Powsińskiej 13. Czynne jest od środy do niedzieli w godz. 10.00-16.00.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nikt nie jest postawiony poza nawiasem Bożego miłosierdzia

2025-10-30 10:15

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Żeby zobaczyć głębszy sens tego, co mnie spotyka, naprawdę dostrzec ludzi, którzy mnie otaczają, trzeba prosić o pomoc Boga. To właśnie znaczy „spojrzeć w górę”, czyli modlić się. Na modlitwie proszę Boga, aby nauczył mnie właściwie patrzeć na siebie i ludzi, na całe moje życie, i dostrzegać we wszystkim, co mnie spotyka, nawet w trudnościach i lękach, coś szczególnego, co może być dla mnie dobre, co może mnie uczy nić lepszym, bardziej wrażliwym na otoczenie.

Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego». Po tych słowach wyzionął ducha. A był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Rady. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień zastały odsunięty od grobu. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężów w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał».
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: niech nawiedzenie cmentarza będzie zaproszeniem do pamięci i oczekiwania

2025-11-02 12:12

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Niech nawiedzenie cmentarza, gdzie cisza przerywa zgiełk codzienności, będzie dla nas wszystkich zaproszeniem do pamięci i oczekiwania” - zachęcił papież Leon XIV w rozważaniu przed niedzielną modlitwą Anioł Pański w Watykanie.

Drodzy Bracia i Siostry, dobrej niedzieli!
CZYTAJ DALEJ

Czy Prymas Glemp wiedział, że ks. Popiełuszko miał być uwięziony w bunkrze w Kazuniu?

Przy okazji 41. rocznicy pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki (3 listopada) w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że „prymas Polski Józef Glemp co roku przyjeżdżał do Kazunia i odwiedzał bunkier, w którym zginął ks. Popiełuszko”, ale „ukrywał ten fakt przed opinią publiczną”. Jaka jest prawda na ten temat?

W pogrzebie ks. Jerzego 3 listopada 1984 roku uczestniczyłam z rodziną jako mała dziewczynka. Trzymając mamę za rękę, stałam w tłumie na placu przed kościołem św. Stanisława Kostki w Warszawie i ze zdumieniem obserwowałam ludzi znajdujących się na drzewach oraz na dachach pobliskich domów, a także na balkonach mieszkań. O jedenastej, przy akompaniamencie dzwonów, stanął na balkonie prymas Polski, kard. Józef Glemp jako główny celebrans. Obok niego sześciu biskupów z jednej strony i sześciu księży z drugiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję