Reklama

Wadowice - miasto Jana Pawła II

Wizyta Benedykta XVI w Wadowicach nadała tej pielgrzymce szczególny posmak. Tak jak w przypadku Jana Pawła II, dopełniła przesłanie całej pielgrzymki Papieża do Polski.

Niedziela Ogólnopolska 23/2006, str. 16

Rodzinnie i radośnie przed bazyliką w Wadowicach
Remigiusz Malinowski/sigma

Rodzinnie i radośnie przed bazyliką w Wadowicach<br>Remigiusz Malinowski/sigma

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Korzenie

„Tu, w tym mieście, w Wadowicach, wszystko się zaczęło...” - mówił witając Ojca Świętego kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, w Wadowicach w sobotę 27 maja. Nawiązał do słów Jana Pawła II z czerwca 1999 r. Papież Polak mówił wtedy: „W Wadowicach wszystko się zaczęło. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, i studia się zaczęły, i teatr się zaczął, i kapłaństwo się zaczęło”.
Benedykt XVI, idąc tropem swojego Poprzednika i nawiedzając miejsca bliskie Karolowi Wojtyle, wskazał w ten sposób na rolę małej ojczyzny w życiu człowieka. Podkreślił znaczenie miejsca urodzenia, rolę rodziny, środowiska szkolnego. Przypomniał wagę pamięci. To niezwykła lekcja historii i dowód wielkiej czci dla Jana Pawła II.

Tu uczył się pojmować świat

Gdy 18 maja 1920 r. w domu przy ul. Kościelnej 7 w Wadowicach rodził się mały Lolek, z pobliskiego kościoła dobiegał śpiew Litanii Loretańskiej do Najświętszej Maryi Panny. Nikt wtedy nie przypuszczał, że nowo narodzone dziecko zostanie papieżem. Ani że od 1978 r. to małe miasteczko, położone czterdzieści kilometrów od Krakowa, stanie się słynne na cały świat. Podobnie jak świątynia, w której to dziecko zostało ochrzczone.
Karol Wojtyła mieszkał w Wadowicach do matury, czyli do 1938 r. Dziś nie ma już tu nikogo, kto pamięta Ojca Świętego z tych czasów. Ostatnią osobą była Helena Szczepańska, sąsiadka, która zmarła przed kilkoma laty. Gdy spotkała kiedyś dwunastoletniego Karola po śmierci brata i zwróciła się do niego ze współczuciem, usłyszała: „Widocznie taka była wola Boża”.
Inni znajomi rozproszyli się gdzieś po świecie, wielu z nich już nie żyje. Papież przywoływał ich wszystkich w czasie pielgrzymek do Polski.
W Wadowicach młody Wojtyła uczył się rozumieć i pojmować świat. Spotkał tu ks. Figlewicza, a później Mieczysława Kotlarczyka, który uczył Karola, że być aktorem, to być kapłanem, to przemieniać świat.
Także początki pontyfikatu korzeniami sięgają Wadowic. Bez tego miasta, bez domu rodzinnego, ludzi, których tu spotkał i z którymi żył, nie byłby tym samym Karolem Wojtyłą, tym samym kapłanem, poetą, wreszcie Papieżem Janem Pawłem II.

Kremówki i nie tylko

Jako Papież Jan Paweł II po raz pierwszy odwiedził Wadowice 7 czerwca 1979 r. „Róbcie wszystko, co się da, ażebyście się tego papieża nie musieli wstydzić przed światem” - mówił wtedy do mieszkańców Wadowic. Drugi raz Jan Paweł II zawitał do Wadowic 14 sierpnia 1991 r. Jednak swoiste apogeum miało miejsce w czasie papieskiej pielgrzymki w 1999 r. Wtedy, 16 czerwca, podczas Mszy św. na wadowickim rynku Ojciec Święty mówił: „Z wielkim wzruszeniem patrzę na to miasto lat dziecięcych, które było świadkiem mych pierwszych kroków, pierwszych słów i tych - jak mówi Norwid - «pierwszych ukłonów, co są jak odwieczne Chrystusa wyznanie: Bądź pochwalony!». - I dodał: - Z synowskim oddaniem całuję próg domu rodzinnego, wyrażając wdzięczność Opatrzności Bożej za dar życia przekazany mi przez drogich Rodziców, za ciepło rodzinnego gniazda, za miłość moich najbliższych, która dawała poczucie bezpieczeństwa i mocy”.
Potem Papież odszedł od oficjalnego tekstu i zaczął słynny wadowicki monolog. Do rangi symbolu urosły już kremówki, na które Karol Wojtyła chodził po maturze. - Dzisiaj są swego rodzaju świętością. Gdy pielgrzymi nawiedzają Wadowice, przybywają do kościoła, do domu rodzinnego Papieża, a potem obowiązkowo idą na kremówki - opowiada tamtejszy proboszcz, ks. Jakub Gil.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały ostatnie dni na ziemi Carla Acutisa?

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Carlo Acutis to dziś uwielbiany przez młodych i nie tylko, rozkochany w Eucharystii nastolatek z Włoch. Jego ziemskie życie, to nie tylko pozytywne chwile w drodze do świętości, to także cierpienie i ból spowodowane ciężką chorobą. Carlo zmarł w młodym wieku, jak wyglądały jego ostatnie dni na ziemi?

Artykuł zawiera fragment z nowej książki z obszernymi fragmentami zapisków Carla: „Carlo Acutis. Jest ogień!” wyd. eSPe. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza adhortacja Leona XIV. Dużo polskich wątków w „Dilexi Te” oraz obrona ortodoksji

2025-10-12 16:31

[ TEMATY ]

Adhortacja Dilexi te

obrona ortodoksji

polskie wątki

pierwsza adhortacja

dr Adam Sosnowski

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Pierwszy oficjalny dokument papieski Leona XIV! Co w nim znajdziemy? Mnóstwo! Wątpliwości co do autorstwa, obronę ortodoksji, niezwykle dużo odwołań do Jana Pawła II, niektóre fragmenty dziwne, a poniekąd nawet krytykę minister Nowackiej.

Poniżej przedstawiamy analizę pierwszej adhortacji papieża Leona XIV autorstwa dr. Adama Sosnowskiego:
CZYTAJ DALEJ

Węgierski teolog na zgromadzeniu CCEE: Europa potrzebuje chrześcijańskiego myślenia i działania

2025-10-12 19:56

[ TEMATY ]

Europa

Rada Konferencji Episkopatów Europy

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

„Jak być uczniami-misjonarzami w zsekularyzowanej Europie?” było tematem przewodnim dorocznego zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE). Przewodniczący episkopatów Europy w dniach 7-10 października w Fatimie wspólnie zastanawiali się nad misją ewangelizacyjną Kościoła w obecnym kontekście kulturowym i społecznym naszego kontynentu.

Węgierski teolog pastoralny i religioznawca prof. András Máté Tóth z Uniwersytetu w Szegedynie w przemówieniu inauguracyjnym podkreślił, że Kościół musi ucieleśniać miłosierdzie, przebaczenie i zaufanie, stając się w ten sposób nosicielem nadziei dla zranionego kontynentu. “Kościół katolicki, który z ufnością opiera się na źródłach swojej wiary i nauczaniu społecznym, może być nośnikiem nadziei dla zranionego kontynentu w Europie. W zmaganiach Europy z obecnymi wyzwaniami geopolitycznymi kontynent może wiele skorzystać z oferty chrześcijańskiej myśli i działania” - powiedział prof. Máté Tóth.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję