Reklama

Dwanaście świąt w roku bez handlu

Niedziela Ogólnopolska 31/2007, str. 28

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk - od 15 lat związany z „Niedzielą”, poseł AWS w latach 1997-2001, obecnie senator RP

Czesław Ryszka<br>Pisarz i polityk - od 15 lat związany z „Niedzielą”, poseł AWS w latach 1997-2001, obecnie senator RP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Senat na ostatnim, przedwakacyjnym posiedzeniu, 26 lipca br., przegłosował znaczącą zmianę w kodeksie pracy, wprowadzającą dwanaście świąt w roku wolnych od handlu. Odnotowuję to jako także mój mały sukces, ponieważ od 10 lat walczę o prawo do wolnych niedziel i świąt w handlu i za każdym razem pojawiają się jakieś przeszkody, aby taką ustawę wprowadzić w życie. Przypomnę, że nieco szerszą ustawę sejmową przygotowaliśmy w AWS-ie, ale zawetował ją prezydent Kwaśniewski. Z tego m.in. powodu najważniejsze święto Polaków, 11 listopada, jest bezczeszczone, bo pracowników handlu zmusza się w tym dniu do pracy (w ubiegłym roku 260 tys. osób zatrudnionych w hipermarketach zostało - wbrew prawu - zmuszonych do pracy w Święto Niepodległości; przepis złamały nie tylko zagraniczne, ale i polskie sieci handlowe). Czas najwyższy, aby obecnie, po odpowiednich zmianach w kodeksie pracy, zakazać handlu bodaj w 12 świątecznych dni, czyli w Nowy Rok, w obydwa dni świąt Wielkanocnych, w święta 1 i 3 maja, w Zielone Świątki, w Boże Ciało, 15 sierpnia, 1 i 11 listopada oraz w obydwa dni świąt Bożego Narodzenia. W te święta zakupy będzie można robić jedynie na stacjach benzynowych, w aptekach, placówkach gastronomicznych oraz w innych placówkach użyteczności publicznej, które wymieniono w ustawie.
Uchwalenie tej zmiany w kodeksie pracy trzeba widzieć jako pierwszy krok, dzięki któremu chcemy poprawić warunki pracy, czyli zagwarantować tam, gdzie to jest możliwe, respektowanie prawa do godnego życia, do świątecznego, rodzinnego odpoczynku, a także do uszanowania wartości narodowych. Nie ma żadnego uzasadnionego powodu, aby wszystkie sklepy, niezależnie od wielkości, pracowały w święta państwowe i kościelne. I mimo że ta zmiana jest symboliczna, ponieważ obejmuje tylko 12 dni świątecznych, należy ją widzieć jako ważny kompromis między partnerami społecznymi. Ale, jak sądzę, w przyszłości powinniśmy pójść dalej i objąć zakazem handlu także niedziele.
Czy taki zakaz wpłynie niekorzystnie na obroty handlowe i konieczność zwolnień - jak ostrzegają przedsiębiorcy? Raczej nie. Chociaż zagraniczne sieci handlowe wypowiadają się bez entuzjazmu wobec tych zmian, jednak nie są im zdecydowanie przeciwne. Większość Polaków zaopatruje się na święta przynajmniej kilka dni wcześniej. Ponadto, ze względu na dużą emigrację, handel poszukuje nowych pracowników. Co jednak ważne, możliwość spędzenia świąt z rodziną przez pracowników handlu powinna wpłynąć pozytywnie na lepszą jakość i wydajność pracy. Ale, jak już wspomniałem, będziemy dążyć do tego, aby zarówno supermarkety, jak i mniejsze sklepy były zamknięte we wszystkie niedziele i święta. Co za tym przemawia? Przede wszystkim fakt, że praca w handlu należy do bardzo trudnych i wymagających, a także słabo płatnych. Często za najniższą krajową trzeba pracować przez 7 dni w tygodniu. Odbywa się to kosztem wielkich wyrzeczeń, z ogromną szkodą dla rodziny, ponieważ w handlu pracują w większości kobiety.
Obecne zmiany w kodeksie pracy zbliżają nas do sytuacji w krajach Unii Europejskiej, choć w każdym z tych krajów możliwe są pewne odstępstwa, wyraźnie określone w odpowiednich ustawach. Tam w niedziele i święta otwarte mogą być tylko apteki, stacje benzynowe, kioski oraz sklepy na dworcach i lotniskach. Czasem władze lokalne dopuszczają możliwość handlu we wspomniane dni, jednak zasada generalna pozostaje niezmienna. Podobne regulacje powinny być w polskim ustawodawstwie.
Przeciwnicy zmian twierdzą, że rynek jest wolny, że nie można rynku ograniczać. Nie jest to prawda. We wszystkich rozwiniętych krajach rządy sterują rynkiem. W krajach Unii Europejskiej handlu nikt nie puścił na żywioł. Na Zachodzie liczba ograniczeń, zezwoleń, limitów i różnego typu regulacji obowiązujących w handlu może przyprawić o zawrót głowy niejednego polskiego liberała. A na dodatek, liczne komisje kontrolne ścigają z urzędu wszelkie nieuczciwe zachowania tak hipermarketów, jak i mniejszych placówek handlowych. Dlatego obecna zmiana w kodeksie pracy nie ogranicza rynku, tylko go reguluje. Bo przecież wolność nie może oznaczać naruszania praw innych osób, prawa rodziny do matki, prawa wszystkich do godziwego wypoczynku. Skoro obecnie ekonomia i zysk biorą górę nad wszystkim, to musimy te sprawy ustawowo regulować.
To prawda, że w naszym kraju zadomowił się zwyczaj robienia zakupów w niedziele i święta, zwłaszcza zaś zwyczaj odwiedzania w świąteczne dni supermarketów. Całe rodziny traktują wspólny tam pobyt jako sposób spędzania wolnego czasu, jako swego rodzaju rozrywkę. Nie mam nic przeciwko organizowaniu w supermarketach różnego rodzaju możliwości spędzania wolnego czasu, urządzania zabaw, występów zespołów, małej gastronomii itp. Należy jednak zamknąć powierzchnię sklepową, pamiętając o tym, że ta „magia” zakupów w supermarketach odbywa się kosztem innych, głównie kobiet i matek skazanych na pracę w niedziele i święta.
Nie dajmy się również omamić innej legendzie o zbawiennej roli hipermarketów dla rynku pracy. Niedawny raport Watykańskiej Komisji Ekonomicznej potwierdza, że jedno miejsce pracy w hipermarkecie to 7-8 bezrobotnych w lokalnym handlu, usługach i drobnym przemyśle. Ponadto większość hipermarketów nie wykazuje zysków, ponieważ w koszty działalności wrzucają, co się da. Dobrze więc, że wprowadzamy zmianę o 12 dniach świątecznych wolnych od handlu, choć pora już najwyższa na całościową regulację prawną funkcjonowania polskiego handlu w niedziele i święta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Braun wyprowadzony z sali plenarnej Parlamentu Europejskiego

2025-01-29 19:16

[ TEMATY ]

Grzegorz Braun

PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

W europarlamencie w Brukseli odbyła się w środę specjalna sesja poświęcona pamięci ofiar Holokaustu. Wzięła w niej udział m.in. Corrie Hermann, córka węgierskiego kompozytora Pala Hermanna zamordowanego przez nazistów. Straż musiała wyprowadzić europosła Grzegorza Brauna, który zakłócił minutę ciszy.

Rozpoczynając posiedzenie przewodnicząca PE Roberta Metsola zapewniła, że europarlament będzie "zawsze pamiętał i zawsze stawał w obronie godności, nadziei i człowieczeństwa".
CZYTAJ DALEJ

Aby Słowo Boże mogło w nas wzrastać, potrzeba odpowiedniego gruntu

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 4, 1-20.

Środa, 29 stycznia
CZYTAJ DALEJ

USA/ Media: znaleziono czarną skrzynkę samolotu, który zderzył się ze śmigłowcem w Waszyngtonie

2025-01-30 11:53

[ TEMATY ]

wypadek

rzeka

samolot

Waszyngton

PAP/EPA/SHAWN THEW

Nurkowie odnaleźli jedną z czarnych skrzynek samolotu pasażerskiego, który w środę czasu lokalnego zderzył się z wojskowym śmigłowcem w pobliżu lotniska w Waszyngtonie i wpadł do Potomaku – podała stacja CBS News.

Samolot American Airlines zderzył się w powietrzu z helikopterem Black Hawk w Waszyngtonie, a oba rozbiły się w rzece Potomak Samolot, który leciał z Wichita w stanie Kansas, przewoził 60 pasażerów i czterech członków załogi. W helikopterze znajdowało się trzech żołnierzy Jak dotąd odnaleziono dziewiętnaście ciał – podaje źródło w organach ścigania Amerykańskie Stowarzyszenie Łyżwiarstwa Figurowego potwierdza, że ​​na pokładzie samolotu znajdowało się „kilku członków społeczności łyżwiarskiej” Do wypadku doszło w pobliżu lotniska im. Ronalda Reagana w Waszyngtonie około godziny 21:00 czasu lokalnego Samolot pasażerski rozpadł się na wiele części. Jego szczątki leżą na głębokości około 1,5 metra w rzece, do której spadły obie maszyny. Według ratowników na których powołuje się stacja, śmigłowiec dryfuje przewrócony, ale nie ma poważnych uszkodzeń.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję