Reklama

Kościół

Bp Przybylski do nazaretanek: trudno sobie wyobrazić śluby zakonne bez miłości

Pierwsza jest miłość Oblubieńca. On pierwszy chce nas poślubić. To nie my, ludzie, jesteśmy stroną decydująca. Gdyby On nas nie pokochał, to nasze śluby nie miałyby znaczenia – mówił w kościele Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Częstochowie bp Andrzej Przybylski, który przewodniczył 6 sierpnia uroczystościom złożenia pierwszych ślubów zakonnych przez dwie siostry ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu.

[ TEMATY ]

nazaretanki

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Swoje pierwsze śluby zakonne - czystości, ubóstwa i posłuszeństwa - złożyły s. Daniela i s. Monika.

Na uroczystości przybyły siostry nazaretanki na czele z s. Angelą Marie Mazzeo, przełożoną generalną Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu z Rzymu, s. Paulą Szuba, przełożoną Prowincji Krakowskiej zakonu i s. Christellą Bryl, mistrzynią nowicjatu oraz przełożone domów zakonnych, rodziny sióstr neoprofesek, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii bp Przybylski zaznaczył, że „ślub wydaje się na pierwszy rzut oka przyrzeczeniem, zobowiązaniem”. – Faktycznie tak jest. Jednak to nie zobowiązania są istotą ślubów, tylko miłość, czyli relacja do Oblubieńca – wyjaśniał bp Przybylski.

– Trudno sobie wyobrazić śluby składane bez miłości. Zanim ludzie wymyślili instytucję małżeństwa i ślubu, najpierw była Biblia – zapis ślubów Boga ze swoją oblubienicą, ze swoim ludem – kontynuował, wskazując na teologiczne źródła ślubów.

Reklama

Biskup dodał, że „nie da się wypełnić wszystkich ślubów, jeżeli się zgubi relacje do Oblubieńca”. – Kochane siostry, spójrzmy na śluby od strony Oblubieńca. Pierwsza jest miłość Oblubieńca. On pierwszy chce nas poślubić. To nie my, ludzie, jesteśmy stroną decydująca, to nie my składamy śluby i Go przyjmujemy. Gdyby On nas nie powołał i nie pokochał, to te śluby nie miałyby znaczenia – mówił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.

Po homilii siostry złożyły śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Podczas obrzędu otrzymały także zewnętrzne znaki złożenia ślubów: czarny welon jako znak całkowitego przynależenia do Chrystusa, krzyż jako znak drogi do życia wiecznego, świecę - znak Chrystusa Światła i nowego życia oraz konstytucje zakonne jako „prawo miłości”.

– Pierwsza profesja dla mnie, to oddanie się Panu Bogu na zawsze i codzienne powtarzanie Bogu: "Tak! Wierzę, że On jest ze mną zawsze i mnie prowadzi" – powiedziała „Niedzieli” s. Daniela.

– Dla mnie Nazaret znaczy, że Pan Jezus jest między nami. Życie Świętej Rodziny niczym się nie różniło od życia każdej współczesnej rodziny i my też jesteśmy posłane, żeby nieść Jezusa innym. Miłość Jezusa dla mnie to jest coś takiego, że jeżeli są nawet momenty trudne, czy też radosne, ja mogę do Niego zawsze wrócić – dodała s. Monika.

Historia Zgromadzenia sięga 1873 r. Wówczas 1 października papież Pius IX na rozpoczęcie tego nowego dzieła w Kościele udzielił błogosławieństwa apostolskiego. Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu zostało założone w I Niedzielę Adwentu 1875 r. w Rzymie przez bł. Franciszkę Siedliską. W 1884 r. nastąpił wybór matki założycielki na przełożoną generalną Zgromadzenia.

2022-08-07 10:36

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Baranki św. Agnieszki – papieska tradycja z polskim akcentem

[ TEMATY ]

nazaretanki

Baranki św. Agnieszki

polski akcent

Vatican News

Baranki w domu macierzystym sióstr nazaretanek

Baranki w domu macierzystym sióstr nazaretanek

Zgodnie z wielowiekową tradycją, w dniu liturgicznego wspomnienia św. Agnieszki, męczennicy rzymskiej, w bazylice pod jej wezwaniem przy rzymskiej via Nomentana poświęcono dwa baranki, których wełna zostanie użyta do przygotowania paliuszy dla nowych arcybiskupów. Nieprzerwanie od II połowy XIX w. w tym wydarzeniu ważną rolę odgrywają siostry nazaretanki, które przygotowują baranki na tę uroczystość.

Baranki jako „czynsz” dla papieża
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Płacząca

[ TEMATY ]

#NiezbędnikMaryjny

La Salette

Adobe Stock

Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.

Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
CZYTAJ DALEJ

Papież o śp. bp. Dydyczu: prowadził wiernych do zbawienia

2025-09-20 14:01

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

Papież Leon XIV

bp Antoni Pacyfik Dydycz

PAP/Artur Reszko

Oddany Kościołowi, Ojczyźnie i rodzinie prowadził wiernych do zbawienia – w tych słowach ujmuje Ojciec Święty wieloletnią posługę pasterską śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza. Dziś w Drohiczynie odbył się pogrzeb zmarłego 14 września miejscowego biskupa seniora. Na zakończenie uroczystości odczytany został papieski telegram.

Powiadomiony o śmierci bp. Dydycza Leon XIV przekazuje wyrazy bliskości aktualnemu biskupowi drohiczyńskiemu Piotrowi Sawczukowi, zakonowi kapucynów, do którego należał zmarły, a także jego krewnym i wszystkim wiernym Kościoła lokalnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję