Jeden z organizatorów całego przedsięwzięcia w Peru – Carlos Maite w rozmowie z latynoską agencją katolicką ACI Prensa wyjaśnił, że datę 8 października wybrano z dwóch ważnych powodów. Po pierwsze dlatego, że październik jest w Kościele katolickim miesiącem różańca, który jest „potężną bronią, dzięki której mężczyźni całego świata toczą walkę ze złem, aby zwyciężyło dobro, pod płaszczem swej Dowódczyni, Maryi zawsze Dziewicy” – powiedział Maite.
Zaznaczył następnie, że drugim ważnym czynnikiem jest bliskość tego dnia do dwóch bardzo ważnych wydarzeń: 7 października 1571 roku flota chrześcijańska rozgromiła pod Lepanto turecką marynarkę wojenną, a to zwycięstwo przypisywano wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny i odmawianemu przez marynarzy różańcowi. Na pamiątkę tego wydarzenia papież Pius V ustanowił ten dzień świętem Matki Bożej Zwycięskiej (od 1572 roku), a jego następca Grzegorz XIII zmienił jego nazwę na istniejące do dziś święto Matki Bożej Różańcowej. Drugą ważną datą jest 12 października – pamiątka „odkrycia Ameryki” i wspomnienie Matki Bożej del Pilar [na Kolumnie], Patronki wszystkich narodów hispanoamerykańskich, od której otrzymał wiarę „Kontynent Nadziei” – oświadczył Maite.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zapowiedział, że spodziewany jest udział kilkudziesięciu tysięcy mężczyzn, którzy zapełnią place wielu miast na całym świecie i na kolanach „będą się modlili do Matki Bożej”. Zwrócił również uwagę, iż „męski różaniec” stawia sobie za zadanie obronę męskości, idąc za przykładem św. Józefa i „pokazując publicznie, że prawdziwy mężczyzna jest mężczyzną męstwa, który poczuwa się do odpowiedzialności i przywództwa w ramach planu Bożego”. Według działacza katolickiego z Peru „prawdziwi mężowie naszych czasów mają dwie bronie: odwagę zrodzoną z łaski i Różaniec Święty, które czynią nas odpornymi na bramy piekielne, pomagają nam nie cofać się przed zastępami piekła i być zdecydowanymi na toczenie dobrej walki wiary z okrzykiem «Viva Cristo Rey!» [Niech żyje Chrystus Król!]”.
W Ameryce Łacińskiej modlitwa rozpocznie się o różnych porach, np. w Argentynie na głównym placu Buenos Aires – Plaza de Mayo o godz. 11.00 przed południem, w stolicy sąsiedniego Paragwaju – Asunción i w innych miastach tego kraju – o 15.00. Podobnie będzie w Kostaryce, a w Wenezueli – o 10. W różnych miastach Peru będą to godziny: 9.00, 14.00, 16.00 i 18.00. W Hiszpanii mężczyźni zaczną odmawiać różaniec zarówno przed południem, jak i w godzinach wieczornych, np. w Madrycie czy Kordowie o 19.00, w Barcelonie i Santiago de Compostela – o 18.00, na Teneryfie na Wyspach Kanaryjskich – od 18.45, ale w Sewilli – od 11.00.
W Polsce Różaniec Mężczyzn zaczęto odmawiać po raz pierwszy w 2018 roku w Warszawie i niebawem też w innych miastach. Inicjatywa ta szybko zyskała dużą popularność w wielu ośrodkach, i to nie tylko w naszym kraju, ale też za granicą, zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej, m.in. w Kolumbii, Paragwaju i Peru.