Reklama

W diecezjach

Maturzyści z Białostocczyzny także z różańcem w życie

Z prośbą o odwagę do podejmowania życiowych decyzji i z sercami potrzebującymi nadziei na Jasną Górę przyjechali maturzyści arch. białostockiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitwę rozpoczęli od nabożeństwa różańcowego. Towarzyszyło im hasło „Maryja wstała i poszła z pośpiechem”, które było również tematem Światowych Dni Młodzieży w Panamie. Z maturzystami modlił się białostocki biskup pomocniczy Henryk Ciereszko.

Dawid Chojnicki z XIV Liceum Ogólnokształcącego im. Ryszarda Kaczorowskiego w Białymstoku podkreślił, że bardzo się cieszy, że właśnie w święto Matki Bożej Różańcowej przyjechał na Jasną Górę. - Dla mnie ta modlitwa jest bardzo ważna. Mogę powiedzieć Maryi, że jestem tutaj, żeby się Jej zawierzyć i proszę o potrzebne łaski - podkreślił maturzysta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z kolei jego koleżanka, Martyna Baczewska zauważyła, że pielgrzymka na Jasną Górę pozwala im utożsamiać się z Sanktuarium - Chcemy podkreślić naszą obecność tutaj u Maryi. Matura jest wielkim stresem, dlatego potrzebujemy wsparcia. Prosimy Boga, żeby wskazał dobrą drogę - powiedziała licealistka.

Młodzi w modlitwie pamiętają też o swoich rówieśnikach z Ukrainy. Jak opowiedziała maturzystka z białostockiego liceum ich szkoła stworzyła także oddział przygotowawczy dla uchodźców. - Były też zbiórki darów, a dziś jesteśmy tutaj, aby prosić Maryję o pokój – powiedziała uczennica.

Młodym towarzyszył białostocki biskup pomocniczy Henryk Ciereszko.

Reklama

- Dziś zwracamy się do Matki Bożej w tajemnicach różańcowych i zanosimy wszystkie intencje, które są w sercach młodych. Mam nadzieję, że różaniec będzie dla nich zachętą do odkrywania piękna i siły tej modlitwy. Potrzeba im dziś nadziei, odwagi i wiary w siebie - powiedział biskup.

Zachęcił, żeby chcieli odkrywać Boga w perspektywie wiary i dodał, że Maryja na Jasnej Górze pomaga każdemu odnaleźć swoje życiowe powołanie, ale też drogę do Jezusa.

- Matka Boża pokazuje nam piękną perspektywę i radość życia, ale też uczy wdzięczności za wszystko co robimy. Jeżeli to rozpoznamy, to pójdziemy pięknie przez życie. Jeżeli idziemy z Bogiem, to mimo wyzwań dzisiejszego świata będziemy się rozwijać i szerzyć dobro wśród innych. Z tym dobrem powinniśmy pójść w świat - podkreślił bp Ciereszko.

Ks. Wojciech Kapica koordynator pielgrzymki maturzystów arch. białostockiej zauważył, że w tym roku grupa jest mała, ale bardzo się cieszy, że jest „reszta Izraela”, czyli 260 osób, które przyjechały, żeby się zawierzyć Matce Bożej.

Koordynator podkreślił, że Jasna Góra jest najpiękniejszym miejscem na odnalezienie swojego powołania. - 18 lat temu, właśnie tutaj rozeznałem swoją drogę, to właśnie na Jasnej Górze wydarzył się mój mały cud i wiedziałem, że moją drogą jest kapłaństwo - powiedział ks. Kapica.

Maturzyści białostoccy życzyli swoim rówieśnikom mało stresu, zdanej matury, owocnych dobrych decyzji, ale też żeby nigdy w swoim życiu nie zapomnieli o Bogu.

Maria Bareła @JasnaGóraNews

2022-10-07 20:35

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na Jasnej Górze bije nieśmiertelne serce polskiego ludu

[ TEMATY ]

Jasna Góra

święto niepodległości

Karol Porwich/Niedziela

Wśród wielu śladów „narodzin Niepodległej” na Jasnej Górze jest i ta - odznaka pamiątkowa Polskiej Organizacji Wojskowej. Inicjator POW Józef Piłsudski, współtwórca polskiej niepodległości, był także jasnogórskim pielgrzymem. Historia polskiej martyrologii wpisana jest w liczne pamiątki i wota gromadzone w murach sanktuarium. Eksponowane są w Skarbcu, Muzeum 600-lecia czy w Bastionie św. Rocha.

To na Jasnej Górze przez 123 lata niewoli przede wszystkim obecność Królowej Polski - choć bez Polski na mapach, była niezwykle silnie odczuwana przez naród. W 1903 r. Henryk Sienkiewicz podczas pobytu tutaj napisał: „Na Jasnej Górze bije nieśmiertelne serce polskiego ludu”. Częstochowskie Sanktuarium poprzez nigdy nie zamierający tutaj ruch pielgrzymkowy wpływało na kształtowanie się poczucia wspólnoty zjednoczonej językiem, tradycją, a przede wszystkim modlitwą do Tej, którą uważano za Królową Polski. W rocznicę powstania listopadowego, 29 1istopada 1916 roku, o. Aleksander Łaziński wypowiedział w Bazylice znamienne słowa: „Ukochana ojczyzna strzaskana trzema gromami, jak drzewo odrośnie z odziemków, ścięta lodem zdrady i samolubnej obojętności rozgrzeje się miłością swych synów i zmartwychwstanie. Wierzyli w to jej obrońcy i z tą wiarą umierali na polach. Dla nich to było przyszłością, myśmy jej doczekali”. Dzięki temu różnorakiemu podtrzymywaniu „bicia nieśmiertelnego serca ludu” wzrastało poczucie jedności, tak ważne w obliczu zagrożenia egzystencji i ducha narodu, prowadzonej przez zaborcę walki z polską kulturą i językiem. Epitafia i tablice ufundowane przez pokolenia Polaków upamiętniają - poświęcenie, ofiarność i umiłowanie Boga i Ojczyzny.
CZYTAJ DALEJ

Jakim światłem świecę wobec innych?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 3, 16-21.

Środa, 30 kwietnia. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Piusa V, papieża
CZYTAJ DALEJ

Czy męczeństwo ma sens?

2025-04-30 07:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W świecie, w którym słowo „poświęcenie” brzmi jak archaizm, a „heroizm” kojarzy się z naiwnym romantyzmem z lekcji historii, męczeństwo może wydawać się czymś wręcz niezrozumiałym. Czymś z innego porządku – może nawet obcym i niepokojącym. Żyjemy przecież w czasach, w których indywidualizm jest cnotą, a sukces mierzy się liczbą zer na koncie, lajków pod zdjęciem i umiejętnością „dbania o siebie”. Na tym tle ofiara z własnego życia – a więc męczeństwo – wydaje się gestem radykalnym, może wręcz szalonym. A jednak… nie daje spokoju.

Arcybiskup Tadeusz Wojda, podczas obchodów Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego, mówił, że „duszpasterze męczennicy są zaczynem cywilizacji miłości”. W świecie, który coraz bardziej pogrąża się w chaosie aksjologicznym, to zdanie brzmi jak manifest. Jakby ktoś rzucał kamień w szklany ekran nowoczesności i przypominał, że są jeszcze wartości, dla których warto żyć – a czasem nawet umrzeć. Tylko kto dziś w ogóle tak myśli?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję