Reklama
Ks. Santiago Martin od 8 lat jest proboszczem madryckiej parafii Maryi Dziewicy i Matki. Wcześniej pracował przez wiele lat w mediach katolickich, m.in. będąc dyrektorem katolickiego programu w hiszpańskiej telewizji publicznej, dziennikarzem pisma „ABC”, „La Razon” i innych. Oprócz studiów teologicznych i dziennikarskich ukończył także studia z dziedziny genetyki. Jan Paweł II powołał go na konsultora watykańskiej Rady ds. Rodziny. Ks. Martin jest także założycielem międzynarodowej wspólnoty o nazwie Franciszkanie Maryi.
Dobre poznanie życia Kościoła, możliwe dzięki towarzyszeniu Ojcu Świętemu i pracy w Watykanie, doprowadziło go do odkrycia pewnej zależności: w krajach wysoko rozwiniętych gospodarczo, o wysokiej stopie życiowej pustoszeją kościoły, klasztory i seminaria. Natomiast w krajach ubogich - ludzie licznie garną się do świątyń i są liczne powołania kapłańskie. Przy tym dobrobyt, rozumiany jako bogactwo, posiadanie pracy, bardzo dobrych warunków życia, wcale nie oznacza szczęścia osób posiadających to wszystko. Obecnie w Hiszpanii co drugie zawierane małżeństwo rozwodzi się, więcej osób traci życie poprzez samobójstwa niż w wypadkach drogowych, a co piąte poczęte dziecko mordowane jest przez aborcję. Analizując powyższą sytuację, ks. Martin doszedł do wniosku, że wierni odchodzą od Pana Boga w wyniku braku właściwej motywacji swej religijności. Jego zdaniem, znaczna ich część przychodziła do kościoła albo ze strachu - aby nie zgrzeszyć i nie pójść do piekła, albo też, żeby „załatwić” sobie jakieś interesy z Panem Bogiem. Ta sytuacja stała się punktem wyjścia dla dalszych działań ks. Santiago. Odpowiedzią ks. Santiago Martina są właśnie Franciszkanie Maryi pracujący w systemie „szkół wdzięczności i dziękczynienia”, skupiający zarówno ludzi świeckich, jak i kapłanów oraz „dziewice konsekrowane”.
Miłość nie jest kochana
Duchową inspiracją dzieła istniejącego już w 23 krajach Ameryki Północnej i Południowej, w Polsce, Holandii, Hiszpanii oraz na Sri Lance i skupiającego ponad 10 tys. członków stał się św. Franciszek z Asyżu. Chodzi tu o ten epizod z jego życia, kiedy Święty płakał po otrzymaniu wizji Kościoła pełnego ludzi. Zdziwionym współbraciom odpowiedział, że płacze, ponieważ słyszy modlitwy tych osób, a są to wyłącznie prośby i błagania. Św. Franciszek wypowiedział wówczas słynne zdanie: „Miłość nie jest kochana”. Franciszkanie Maryi chcą kochać Pana Boga i z miłości do Niego uczynić główną motywację swojego życia. Pragną też uczyć tego innych, stąd właśnie „szkoły wdzięczności i dziękczynienia”. Są to cotygodniowe spotkania w małych grupach, gdzie każdorazowo padają 2 pytania: za co i jak Panu Bogu dziękować? Uczestnicy tych grup otrzymują drogą elektroniczną przygotowany przez ks. Santiago Martina tekst medytacji. W 2007 r. wspólnota otrzymała papieską aprobatę i zatwierdzenie swoich statutów. Wzorem miłości do Pana Boga jest zawsze Maryja, stąd właśnie Franciszkanie Maryi. - Któż może lepiej nauczyć wierności, posłuszeństwa i miłości wobec Chrystusa niż Jego Matka - mawia często ks. Martin.
Kontynuator dzieła Siostry Faustyny
Franciszkanie Maryi mają już swoje radio internetowe, stronę internetową
Ks. Martin mówi niekiedy o sobie, że czuje się kontynuatorem dzieła św. Faustyny Kowalskiej, która głosiła orędzie Bożego Miłosierdzia. O ile ona mówiła ludziom, że Pan Bóg jest miłosierny i ich kocha, o tyle on chciałby mówić - wy kochajcie Boga, odpowiadajcie na Jego miłość.
Wszystkich zainteresowanych działalnością Franciszkanów Maryi zapraszam do osobistego kontaktu: tel. (0-52) 397-88-34 lub
Pomóż w rozwoju naszego portalu