Reklama

Kościół

Św. Łukasz

Niedziela łowicka 42/2002

[ TEMATY ]

św. Łukasz

Janusz Szpyt, „Św. Łukasz”/fot. Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kim był św. Łukasz?

Reklama

Studiując Księgi Pisma Świętego Nowego Testamentu spotykamy św. Łukasza pochodzącego z Antiochii Syryjskiej, człowieka wykształconego, lekarza z zawodu (Kol 4, 14), który pozostawił po sobie dwie bezcenne pamiątki: Ewangelię i Księgę Dziejów Apostolskich. One zaskarbiły mu wdzięczność całego świata chrześcijańskiego. Chrześcijaństwo przyjął dosyć wcześnie, najprawdopodobniej w Antiochii. Nie należał do grupy 72 uczniów Jezusa i raczej brakuje dowodów na potwierdzenie prawdy, że był On jednym z dwóch uczniów zdążających do Emaus po Zmartwychwstaniu Jezusa. Niektórzy egzegeci zastanawiali się, dlaczego Łukasz wymienił Kleofasa, a nie wymienił drugiego ucznia, czy czasami nie to on sam? (Łk 24, 18).
Około 50 r. spotkał św. Pawła Apostoła i przyłączył się do niego jako uczeń i podróżny lekarz. W biografii Łukasza jest wiele niewiadomych.
Co prawda towarzyszył Pawłowi podczas drugiej podróży apostolskiej (Dz 16, 10- 17), ale dlaczego dopiero w Troadzie? Paweł zabrał go w długą misyjną podróż (Dz 16, 10- 17), ale zostawił go w Filippi i znów niewiadomo z jakiej przyczyny. Był też uczestnikiem trzeciej podróży misyjnej, a po jej zakończeniu w roku 58 przybył ze św. Pawłem do Jerozolimy (Dz 21, 17). Od tego czasu nie opuszczał św. Pawła, a ten w przeddzień swojej śmierci, gdy "wszyscy go opuścili" (2 Tm 4, 16), dał o Łukaszu najpiękniejsze świadectwo: "Łukasz sam jest ze mną..." (2 Tm 4, 11). Księgi biblijne nie podają informacji, co Łukasz robił po męczeńskiej śmierci św. Pawła. Tradycja chrześcijańska wymieniała miejscowości: Achaję, Galię, Macedonię, w których Łukasz miał głosić Dobrą Nowinę, ale dowodów historyczno-egzegetycznych na potwierdzenie tych informacji brakuje. Brakuje również dowodów na potwierdzenie starożytnych świadectw mówiących, że ok. 84 roku poniósł śmierć męczeńską w Bitynii.

Św. Łukasz jako ewangelista i autor Dziejów Apostolskich

Mając na uwadze przedmowę (Łk 1, 1-4), którą rozpoczął Łukasz swoje dzieło i porównując je z pierwszymi słowami księgi Dziejów Apostolskich należy wnioskować, że ta Ewangelia jest "pierwszym tomem" dwuczęściowego dzieła: Ewangelii i Dziejów Apostolskich, opracowanego przez jednego autora i dedykowanego Teofilowi. Postać ta w innych księgach biblijnych się nie pojawia. Jako uczeń św. Pawła przejął od niego naukę i ukazał w swojej Ewangelii, podobnie jak jego mistrz, a wcześniej wielki prorok Starego Testamentu Izajasz - uniwersalizm zbawienia, które będzie dostrzeżone przez wszystkich ludzi (Łk 3, 6). Łukasz w swojej Ewangelii ukazał obficie dobroć Jezusa, jego częste przebywanie na modlitwie: podczas chrztu (3, 21), na miejscu pustynnym (5, 16), przez całą noc przed wyborem Apostołów (6, 12), w obecności uczniów (9, 18), na górze w czasie przemieniania (9, 29), nauczył modlitwy swoich uczniów (11, 1-4), na krzyżu modlił się słowami: "Ojcze w twoje ręce powierzam ducha mojego" (23, 46). Pokazał tez dobroć Jezusa w stosunku do biednych, upośledzonych, do tych, którzy byli pogardzani ze względu na wykonywany zawód celnika, a miało to miejsce w przypadku Mateusza (5, 27-32), pokazał również dobroć Jezusa w stosunku do nawróconych grzeszników (7, 36-50), dlatego w jego Ewangelii znalazła się przypowieść o zagubionej drachmie i o synu marnotrawnym (15, 8- 32). Prolog do Ewangelii świadczy o tym, że opierał się na innych ewangeliach, na informacjach zebranych od naocznych świadków i sług słowa (1, 1- 2). Odbiorcami trzeciej Ewangelii byli Grecy, dlatego w swojej Ewangelii unika wszystkiego, co utrudniałoby jego czytelnikom rozumienie słów radosnej nowiny, natomiast w sposób precyzyjny wyjaśniał zwyczaje żydowskie, unikał niektórych terminów, np. "poganin", często wyrażenia aramejskie zamieniał na greckie, aby nie zrażać tych, dla których Ewangelię przeznaczył.
W Łukaszowej wersji Ewangelii łatwo zauważyć bogaty, elastyczny i piękny język, którym się posługuje. Świadczy to o tym, że był człowiekiem wykształconym, a ojciec biblistyki św. Hieronim uznał go za najlepiej znającego język grecki, w odróżnieniu od pozostałych Apostołów.
W sposób, który przewyższa formy narracji innych Ewangelistów, Łukasz mówi siedemnaście razy w Ewangelii i pięćdziesiąt siedem razy w Dziejach Apostolskich o wpływie Ducha Świętego na Jezusa i Jego wyznawców.
W Zesłaniu Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy widzi wypełnienie obietnic starotestamentalnych o "wylaniu Ducha na wszystkich ludzi" (Jl 3, 1). Dlatego niektórzy bibliści nazywają Dzieje Apostolskie "piątą Ewangelią", lub Ewangelią Ducha Świętego. Niektórzy mogliby postawić pytanie, dlaczego dzieło to jest nazwane Księgą Dziejów Apostolskich? Tytuł ten jest uzasadniony, ponieważ pierwsza część mówi o Apostołach jako Kolegium i chociaż eksponuje Piotra i Pawła to dlatego ponieważ najbardziej zaangażowali się w pracę, aby chrześcijaństwo docierało do ośrodków pogańskich. Autorowi zależało bardzo na pokazaniu, w jaki sposób Apostołowie pojmowali misję zleconą im przez Jezusa po Zmartwychwstaniu: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28, 19-20). Dzieje Apostolskie, mimo że opisują tylko fragmentarycznie życie pierwotnego Kościoła, stanowią dla nas jedyne źródło poznania osób i wydarzeń związanych z powstaniem chrześcijaństwa.

Dlaczego patron Służby Zdrowia?

Kościół katolicki od szeregu lat łączy dzień św. Łukasza z pamięcią o lekarzach i o służbie zdrowia, a więc o tych, którzy dbają o zdrowie i życie doczesne innych. Dzień taki został wybrany trafnie, bo jest pewne, a pokazuje to tradycja i Nowy Testament, że Łukasz był nawróconym lekarzem antiocheńskim, grekiem z pochodzenia. O pełnieniu takiego zawodu mogą świadczyć te wydarzenia, które opisał szczegółowo w swojej Ewangelii, które dotyczyły stanu zdrowia ludzi. Dlatego w tej Ewangelii znajdują się szczegółowo opisane uzdrowienia np. teściowej Piotra, cierpiącej z powodu dużej gorączki, opisuje tez inne uzdrowienia dokonane przy tej okazji (4, 38- 41). Mówi o uzdrowieniu trędowatego (5, 12-14), paralityka (5, 17-26), o uzdrowieniu w szabat człowieka, który miął uschłą rękę (6, 6-10), o uzdrowieniu sługi setnika z Kafarnaum (7, 1-10), o wskrzeszeniu młodzieńca z Nain (7, 11-15), o uzdrowieniu opętanego (8, 26-39), o uzdrowieniu kobiety cierpiącej na krwotok, o wskrzeszeniu córki Jaira (8, 40-56), o uzdrowieniu epileptyka (9, 37-42), o uzdrowieniu niewidomego pod Jerychem (18, 35-43). Zapoznając się z tymi opisami zauważamy, że Łukasz szeroko je opisywał i w tych opisach niejako się lubował, a jednocześnie stawał się jako ten, który swoją posługą lekarską niósł pomoc innym, a dzisiaj w niebie swoją opieką otacza tych, od których zależy życie ludzkie.
Warto w dniu św. Łukasza przypomnieć sobie o zasługach i dobrodziejstwach płynących od lekarzy, sióstr, pielęgniarek, salowych chętnie spieszących z ofiarną pomocą w każdym miejscu i w każdym czasie. Obowiązkiem wszystkich jest darzyć służbę zdrowia szacunkiem, zaufaniem i wdzięcznością. Należy się im także od nas modlitwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: +45 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pod patronem - św. Łukaszem

[ TEMATY ]

szpital

patron

św. Łukasz

Bolesławiec

ks. Piotr Nowosielski

Dnia 7 kwietnia 2022 r., podczas obchodów Światowego Dnia Zdrowia, w Bolesławcu odbyła się uroczystość nadania dotychczasowemu szpitalowi powiatowemu, nazwy i patronatu Św. Łukasza.

Szpital miejski
CZYTAJ DALEJ

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

2025-12-25 22:19

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Marek Studenski

Dzisiaj opowiem Ci historię, która nie daje spokoju. Mały chłopczyk, bardzo ciężko chory, trafia na OIOM… reanimacja, sekundy, życie na włosku. Uratowany wraca do ośrodka — i nikt nie chce go adoptować, bo „to zbyt trudne”.

Aż w końcu dzwoni kobieta. Mówi spokojnie: „Ja go przyjmę.” I wtedy pada zdanie, po którym człowiek milknie: „Jestem lekarką z OIOM-u. To ja go reanimowałam.” Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda miłość, która nie jest teorią — posłuchaj tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Bp M. Marczak: Bóg przychodzi do nas w sposób w jaki sam chce

2025-12-26 10:05

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

bp Marek Marczak, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, przewodniczył Pasterce w parafii Najświętszego Imienia Maryi w Łodzi.

bp Marek Marczak, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, przewodniczył Pasterce w parafii Najświętszego Imienia Maryi w Łodzi.

- Pan Bóg mówi nam, że wybrał sposób niekoniecznie oczywisty przychodzenia do człowieka. My jesteśmy po ludzku ułożeni, a Bóg wybiera i to nie czasami - on zasadniczo wybiera sposób przychodzenia do nas. Przychodzi z miłości, wybiera drogę łagodności, ubóstwa, często wyjętą drogę ludzi, którzy w naszym życiu doświadczają odrzucenia – mówił bp Marek Marczak, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który przewodniczył Pasterce w parafii Najświętszego Imienia Maryi w Łodzi.

- Wdzięczni Panu Bogu za dar wcielenia, przychodzimy tutaj, by złożyć Chrystusowi te wszystkie ważne intencje naszych serc – mówił we wstępie do liturgii ks. Maksymilian Pyzik, proboszcz par. Najświętszego Imienia Maryi. W homilii bp Marczak odpowiadał na pytanie: „W jaki sposób przychodzi do nas Pan Bóg?”. - Wszyscy jak tu jesteśmy, jesteśmy wypełnieni symbolami, wszystkim tym co nazywa się polskimi tradycjami. Łamanie się opłatkiem, wigilijne potrawy, prezenty, przebywanie ze sobą, rodzina. Cała ta atmosfera, do którego prowadzi czas adwentowy, podczas którego chcemy przygotować drogę dla Boga, który ma przyjść i się narodzić. Świecka atmosfera świąt pojawia na długo przed i długo po nich. Jesteśmy obrośnięci tradycjami i zwyczajami Bożego Narodzenia. Czasem bywa tak, że niektórym zaczyna się to przejadać i zaczynają od tego uciekać, są całe rodziny, które wyjeżdżają, poza rodziny, często poza Polskę. Cała historia chrześcijaństwa jest po to, byśmy przygotowali nasze serca, nasze domy, nas samych, by jak najlepiej przeżyć święta Bożego Narodzenia – mówił ksiądz biskup. W dalszej części homilii odniósł się od oczytanej wcześniej Ewangelii o narodzeniu pańskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję