Dziś fotografowaniem zajmuje się prawie każdy. Kto tylko posiada odpowiedni telefon komórkowy, może robić zdjęcia i fotografowanie z profesjonalnego dawniej zawodu stało się ogólnie dostępne. Są jednak tacy, którzy nadal robią zdjęcia aparatami fotograficznymi, a te są udoskonalane z roku na rok i zadziwiają swoimi możliwościami.
Fotografowanie to inaczej: rysowanie, pisanie za pomocą światła, rejestrowanie pojedynczego obrazu. Fotografia powstała w XIX wieku, na bazie wynalazków znanych już wcześniej. Podstawowy instrument do tworzenia obrazu - camera obscura - był stosowany już od XVI wieku przez malarzy. W 1556 r. Georg Fabricius zauważył, że chlorek srebra zaczernia się pod wpływem promieni słonecznych. W 1724 r. światłoczułość srebra zaobserwował Johann Schultze. W 1727 r. filolog Johann Heindrich Schultze uzyskał pierwsze odwzorowanie obrazu na emulsji światłoczułej, sporządzonej z chlorku srebra na podkładzie z białej kredy. W 1826 lub 1827 r. powstała pierwsza fotografia, stworzona przez Francuza Josepha Nicéphore’a Niepce’a na wypolerowanej płycie metalowej.
Rok 1839 uznaje się za właściwą datę wynalezienia fotografii. Wówczas to Francuz - Louis Jacques Daguerre zademonstrował Akademii Francuskiej zdjęcie fotograficzne otrzymane na warstewce jodku srebra, powstałej w wyniku działania pary jodu na wypolerowaną płytę miedzianą pokrytą srebrem. Metoda ta pozwalała na otrzymywanie poprawnego zdjęcia, ale tylko w jednym egzemplarzu.
W 1839 r. fizyk Dominique Arago przedstawił we Francuskiej Akademii Nauk raport o wynalazku dagerotypii. Ten rok został przyjęty za datę narodzin fotografii. John Frederick Herschel, angielski astronom i fizyk, wprowadził pojęcie „negatyw” i „pozytyw” oraz termin „fotografia”.
Fotografia pojawiła się na ziemiach polskich już w 1839 r., kiedy to „Kurier Warszawski” wydrukował ogłoszenie firmy FRAGET, oferującej aparaty do dagerotypii.
Za początek przemysłu fotograficznego w Polsce uważa się w 1887 r., kiedy chemik Piotr Lebiedziński założył w Warszawie fabrykę papierów fotograficznych FOTON, i gdzie w dwa lata później powstała wytwórnia aparatów fotograficznych i obiektywów FOS.
Relikwiarz św. Gemmy Galgani w kościele na wrocławskich
Partynicach
Pierwszą świętą, która zmarła i została kanonizowana w XX wieku, była Gemma Galgani. Święty Ojciec Pio wyznał kiedyś, że codziennie modlił się za jej wstawiennictwem, ucząc się od niej pokory i umiejętności przyjmowania cierpienia. I nie był to jedyny święty, który zafascynował się ufnym podejściem do życia i cierpienia tej młodziutkiej włoskiej dziewczyny. Święty papież Paweł VI powiedział o niej: „Córka męki i zmartwychwstania, umiłowana córka Kościoła, który sama czule miłowała”.
Jej życie było przykładem i inspiracją również dla polskich świętych. Wspomnę tu tylko Świętego Maksymiliana Kolbego, który obrał ją sobie (obok świętej Teresy z Lisieux) za nauczycielkę życia wewnętrznego, i to zanim jeszcze została wyniesiona na ołtarze. W jego krakowskiej celi znajdowała się figura Niepokalanej oraz obrazki Gemmy Galgani i Teresy od Dzieciątka Jezus. Napisał też w liście do matki, iż lektura Głębi duszy (duchowego pamiętnika Gemmy) przyniosła mu więcej pożytku niż seria ćwiczeń duchowych.
Co roku 10 kwietnia wspominamy siedmiu młodych Kolumbijczyków ze Wspólnoty San Juan de Dios, którzy zostali zamordowani w Hiszpanii przez komunistów i anarchistów podczas wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939).
Nazywali się Juan Bautista Velasquez, Esteban Maya, Melquiades Ramirez de Sonson, Eugenio Ramirez, Ruben de Jesus Lopez, Arturo Ayala i Gaspar Paez Perdomo de Tello. Studiowali i pracowali na terytorium Hiszpanii, gdy wybuchł konflikt. Ludzie religijni zazwyczaj zajmowali się pomaganiem ludziom chorym psychicznie lub znajdującym się w stanie opuszczenia.
W parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i św. Michała Archanioła w Kurowie abp Stanisław Budzik poświęcił odnowione organy.
Dwuletnia renowacja instrumentu, podjęta ogromnym wysiłkiem duszpasterzy i wiernych, zakończyła się sukcesem. W niedzielę radości poświęcone organy wybrzmiały podczas Mszy św., a także koncertu inauguracyjnego, zagranego przez Stanisława Maryjewskiego. Rozpoczynając prezentację instrumentu od zagrania Toccaty i fugi d-moll J. S. Bacha, katedralny organista podkreślił, że niewielki instrument ma bardzo duże możliwości.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.