Reklama

Brazylijskie Grajaú Berettów

Niedziela Ogólnopolska 42/2009, str. 19

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. PIOTR GĄSIOR, KS. ROBERT NĘCEK: - Obecnie Grajaú liczy około 30 tys. mieszkańców. Jak wyglądało pół wieku temu, gdy zaczynał tu pracować o. Albert - brat Joanny Beretty Molli?

BP FRANCO CUTER, OFM CAP: - W tamtych czasach miasto liczyło ok. 5 tys. mieszkańców. Było to miejsce chętnie zamieszkiwane, gdyż ludzie mieli dostęp do rzeki Grajaú. Dzięki temu mógł odbywać się transport z Săo Luis rozmaitych rzeczy, np. potrzebnych w hodowli zwierząt, która była tutaj podstawowym zajęciem.

- Czy o. Albert był w Grajaú pierwszym misjonarzem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nie. Kapucyni przybyli w te strony już w 1894 r. Potem stąd pojechali ok. 120 km dalej, do miejscowości Barra do Corda, gdyż ich celem była misja pośród Indian.

- Jakie plemiona tutaj żyją?

- Są to dwa ludy: Guadajaras i Canelas. Większość to Guadajaras.

- Jak wyglądała misja kapucynów wśród Indian?

Reklama

- W 1901 r. miała tu miejsce wielka masakra. Potem misje rozwijały się przez parafie. Jedna trzecia prowincji Maranhăo była powierzona kapucynom. Gdy otwierali misję, było oczywiste, że potrzebni są kapłani, którzy będą sprawować sakramenty. Brat Albert został wyświęcony w Mediolanie jako ksiądz diecezjalny. Przyjechał do Grajaú, bo oprócz tego, że był księdzem, był też lekarzem. Najpierw jednak, by móc tu wykonywać swój zawód, musiał pojechać do Porto Alegre, aby zdać wszystkie egzaminy i zapoznać się z chorobami tropikalnymi. Idea otwarcia w Grajaú szpitala pojawiła się po powrocie brata Alberta z egzaminu. Od tego momentu miał dwa zadania: być lekarzem i misjonarzem.

- Leczył ludzkie ciała i dusze...

- Pacjenci mogli przyjechać nawet o północy. Pukali do okna, a on otwierał; był do dyspozycji. Traktowano go tutaj jak świętego.

- Czy to prawda, że to właśnie w tutejszym szpitalu miał miejsce pierwszy cud, konieczny do beatyfikacji Joanny - siostry o. Alberta?

- Tak. Cudu doznała prosta kobieta ze wsi. Zanim otrzymała tę łaskę, nawet nie była katoliczką. Sakrament ślubu przyjęła dopiero później. Żyje do dziś.

- Co czynił o. Albert, żeby zaznajomić ludzi z postacią swej siostry?

- Kiedy trwał proces kanonizacyjny Joanny Beretty Molli o. Albert był już w Italii. Wrócił do Włoch z powodu swej choroby. Ludzie jednak już wcześniej wiedzieli o św. Joannie. Wiedzieli też, że rodzina Berettów bardzo pomagała, by powstał wspomniany szpital. Potem przysyłała lekarstwa.

- Jak teraz wygląda kult św. Joanny?

- Obecnie w Barra do Corda budujemy sanktuarium pw. św. Gianny. Jest już kilka kaplic jej dedykowanych. W katedrze stoi figura św. Joanny. Mamy też kilka listów z korespondencji o. Alberta i Joanny.

- A gdzie w Grajaú można znaleźć jakieś ślady po o. Albercie?

Reklama

- Miejsca, gdzie mieszkał, są już zupełnie zmienione. Msze św. celebrował tutaj w katedrze oraz w wiosce dla trędowatych. W pomieszczeniach, gdzie kiedyś była szkoła, zachowało się kilka zdjęć i książek medycznych, z których korzystał.

- Dlaczego postawiono mu tutaj pomnik?

- Kiedy tu przyjechałem, wszystko było już w trakcie. Pomysłodawcami są sami mieszkańcy. Pomogły władze gminne. Pomnik przywieziono z Włoch. Najpierw zamierzaliśmy go postawić tuż przy katedrze, ale potem doszliśmy do wniosku, że lepszą lokalizacją będzie plac na pobliskim skwerze.

Tłumaczenie z języka portugalskiego:
Maria Cristina Frias del Arco

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

2025-12-12 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Bożena Sztajner/Niedziela

• Syr 48, 1-4. 9-11 • Mt 17, 10-13
CZYTAJ DALEJ

Wiktor Zborowski o Magdzie Umer: była symbolem artystki, matki i przyjaciółki

2025-12-12 16:20

[ TEMATY ]

zmarła

Magda Umer

Wiktor Zborowski

Wikipedia/Martin Kraft

Wiktor Zborowski

Wiktor Zborowski

Magda Umer była symbolem artystki, matki, przyjaciółki, doskonałą erudytką z ogromną wiedzą o muzyce i literaturze - powiedział PAP aktor Wiktor Zborowski. Piosenkarka, wykonawczyni poezji śpiewanej oraz aktorka Magda Umer zmarła w wieku 76 lat.

- Była wielką artystką, poetką teatru, poetką estrady - powiedział w rozmowie z PAP aktor Wiktor Zborowski, który niejednokrotnie pracował z Magdą Umer. - Całą swoją twórczość „rysowała” cieniusieńką kreską Tadeusza Kulisiewicza. Było to delikatne, ulotne, zwiewne, takie ażurowe - ocenił. Zaznaczył, że była jednocześnie „wspaniale wykształconą osobą i doskonałą erudytką”. Miała wielką wiedzę o muzyce i literaturze.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Zapalono światła na choince na placu Świętego Piotra

2025-12-15 18:02

[ TEMATY ]

Watykan

Boże Narodzenie

Włodzimierz Rędzioch

W Watykanie zapalone zostały w poniedziałek światła na choince i odsłonięto stojącą obok szopkę. Świerk pochodzi z okolic Bolzano w Trydencie-Górnej Adydze na północy Włoch, a szopkę przygotowała diecezja Nocera Inferiore-Sarno w Kampanii na południu kraju.

25-metrowy świerk czerwony przywieziony został z Val d’Ultimo w prowincji Bolzano i waży 8 ton. W styczniu, gdy drzewo zostanie zabrane z placu, będzie wykorzystane zgodnie z zasadą troski o środowisko - zapewnili ofiarodawcy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję