Reklama

Urszulanki w Sieradzu 1260 - 2010

Imponująca obecność

Sieradz uroczyście uczcił jubileusz 750-lecia klasztoru podominikańskiego Sióstr Urszulanek. Całoroczne obchody objęły aż dwadzieścia trzy różnorodne wydarzenia, ubogacające kulturalnie, upowszechniające wiedzę historyczną i rozbudzające patriotyzm

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchody uświetniły m.in.: monograficzny numer kwartalnika „Na Sieradzkich Szlakach”, sesja popularnonaukowa oraz okolicznościowy znaczek pocztowy. Punktem kulminacyjnym obchodów było uroczyste triduum jubileuszowe w dniach 15-17 października 2010 r. z Mszą św. pontyfikalną, koncelebrowaną pod przewodnictwem bp. Wiesława Meringa, ordynariusza diecezji włocławskiej.

Historia zobowiązuje

Reklama

Przybyli z Krakowa dominikanie osiedlili się w Sieradzu w 1233 r., zakładając tu szósty z kolei konwent na ziemiach polskich. Położony na wysokiej skarpie doliny Warty murowany klasztor i pierwszy w Kościele powszechnym kościół pw. św. Stanisława Biskupa Męczennika zbudowano w 1260 r. Kompleks klasztorno-kościelny w stylu gotyckim, barokizowany na początku XVIII wieku, jest jednym z najlepiej zachowanych w Polsce i jednocześnie najstarszym zabytkiem miasta. Wraz z nim doświadczał w ciągu minionych lat wszystkich nieszczęść, jakie niosły ze sobą najazdy Krzyżaków, Czechów, Szwedów, Prusaków, Rosjan i Niemców. Kilkakrotnie wraz z miastem ulegał klęskom pożarów, morowego powietrza, okupów i kontrybucji. Ale był także świadkiem radosnych wydarzeń historycznych. Tu panowie polscy zaakceptowali Jadwigę Andegaweńską na królową (28 marca 1383 r.). Tu rycerze sieradzkich chorągwi, wracający spod Grunwaldu, śpiewali: „Bogurodzica Dziewica, Bogiem sławiena Maryja”. Wielokrotnie odwiedzający Sieradz Władysław Jagiełło zachęcał dominikanów do codziennych intencji mszalnych o pokój dla Królestwa. Ojcowie słynęli w okolicy nie tylko głoszonym słowem, ale także owocną pracą duszpasterską. Od 1611 r. sieradzanie pielgrzymują pieszo do Matki Bożej Częstochowskiej. Zawsze wspierali zrywy narodowe powstań kościuszkowskiego, listopadowego i styczniowego. Doświadczyli represyjnej kasaty zakonu w 1864 r. Kościół stał się diecezjalny, a klasztor przez wiele lat profanowano i stopniowo doprowadzano do ruiny.
W takim stanie obejmowała klasztor i kościół 2 kwietnia 1922 r. m. Urszula Ledóchowska. Jak wspomina m. Jolanta Olech, była przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego (USJK), przed prawnym przekazaniem klasztoru i kościoła Urszulankom generał Dominikanów o. Ludwik Theissling OP apelował: „Aby w tym miejscu, w tych murach, w tej przestrzeni i religijnej, i kulturowej, i społecznej na nowo ożył duch apostolski naszych ojców”. I siostry wskrzesiły ducha tego miejsca, ducha miłości Boga i Ojczyzny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Błogosławione owoce

Klasztor sieradzki ma szczególne znaczenie dla zgromadzenia. Jest jednym z najstarszych domów. Dał zgromadzeniu wiele powołań z tych ziem. Był ważnym ośrodkiem formacyjnym, przez kilka lat mieścił się tu nowicjat. Stąd wyszły dwie przełożone generalne - m. Brygida Rodziewicz i m. Urszula Frankiewicz. Umiłowanie Boga w ludziach siostry czyniły konkretnie. Podczas uroczystości jubileuszowych m. Franciszka Sagun, przełożona generalna Zgromadzenia USJK, zwróciła uwagę na wypowiedź małej Natalki, która wraz z innymi dziećmi spędzała w klasztorze czas ostatnich ferii zimowych. Powiedziała ona: „Zrozumiałam, że nawet przez zabawy Bóg jest dla mnie najważniejszy”.
To formacyjne wyznanie rozbudzają urszulanki w sieradzkich dzieciach od niemal dziewięćdziesięciu lat, prowadząc ochronkę, przedszkole, szkołę, tzw. ogródek dziecięcy (wakacje w mieście) czy katechizując. Jest zadziwiające, jak wielu mieszkańców Sieradza z dumą przywołuje urszulanki jako swoje wychowawczynie czasu dziecięctwa i lat szkolnych.
Nie do przecenienia są zasługi sióstr w odrodzeniu kultury i sztuki ludowej ziemi sieradzkiej. Czynna w okresie międzywojennym tkalnia i hafciarnia zasłynęły na całą Polskę pięknymi wyrobami - tkaninami, kilimami, strojami ludowymi. To siostry swymi rękodziełami uratowały od zapomnienia sieradzki folklor. Na wystawach krajowych otrzymały liczne wyróżnienia, nagrody i medale. Prowadziły wzorowe gospodarstwo rolne i przyklasztorny ogród, upowszechniały nowe odmiany roślin.
Bohatersko zniosły czas wojny i okupacji. W zamienionym przez Niemców na szpital wojenny klasztorze opiekowały się początkowo 260 rannymi żołnierzami polskimi. Potem - jeńcami rosyjskimi i żołnierzami niemieckimi. Polskim żołnierzom, księżom i cywilom wysyłały listy i paczki do stalagów i obozów koncentracyjnych. Działały w konspiracji. O tym nieludzkim czasie w sposób przejmujący pisała na bieżąco s. Paulina Jaskulanka w „Kronice okupacyjnej klasztoru Sióstr Urszulanek w Sieradzu”.

Krzyż znaczący drogę

Zakończenie wojny rozpoczęło się dla sióstr zbombardowaniem klasztoru przez sowieckie samoloty. Kazano pielęgnować rannych Rosjan, próbowano zakazać pomocy rannym jeńcom niemieckim. A potem urszulanki zabrały się do odbudowy klasztoru, jak przed trzydziestu laty. Znów prowadziły katechezę w sieradzkich szkołach, zakładały stowarzyszenia mariańskie, organizowały rekolekcje dla młodzieży. Trwało to krótko, dopóki władze komunistyczne nie zakazały działalności. W 1949 r. wyrzucono siostry ze szkół, oskarżono o próbę obalenia ustroju. Szykanowano przez kolejne czterdzieści lat. Bezskutecznie.
Wytrwały, bo jak twierdzą: „Umiałyśmy, umiemy i będziemy umiały realizować to, co wskazała nam Matka Założycielka - przez miłość do Boga, Ojczyzny i ludzi”. Obecnie siostry prowadzą dom opieki społecznej dla dzieci upośledzonych umysłowo, dom dla sierot społecznych w pobliskich Godynicach, świetlicę środowiskową, katechizują w sieradzkich szkołach.
Klasztor pw. św. Jadwigi Królowej jest swoistym domem sieradzan - domem kultury. Trwa w nim nadal świadomość odpowiedzialności za depozyt dziedzictwa kulturowego, pielęgnowanego i rozwijanego. Przy klasztorze działa uznany w Polsce chór Cantilena, odbywają się doroczne plenery malarskie, mają miejsce występy wybitnych artystów - zespołów muzycznych, chórów, instrumentalistów, solistów. Rozwijają się dzieła wspierające prowadzony od czterech lat kompleksowy, konserwatorski remont klasztoru - noworoczne koncerty i jarmarki urszulańskie. We wszystkie te dzieła zaangażowani są przyjaciele sióstr i klasztoru. Obok osób indywidualnych są to całe rodziny, firmy, aż po instytucje samorządowe i rządowe.
Życzymy siostrom - i sobie - dalszych sukcesów.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego

2025-11-24 11:27

[ TEMATY ]

ks. Dominik Chmielewski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Dominik Chmielewski

Ks. Dominik Chmielewski

Prokuratura Rejonowa w Słupcy umorzyła śledztwo w sprawie ks. Dominika Chmielewskiego ze względu na brak znamion przestępstwa – poinformował w poniedziałek PAP prok. Piotr Wrzesiński. Pod koniec sierpnia media opisały intymną relację salezjanina z jedną z uczestniczek jego rekolekcji.

Słupecka prokuratura prowadziła śledztwo w kierunku art. 199 Kodeksu karnego, który mówi o doprowadzeniu innej osoby do obcowania płciowego, poddania się albo wykonania innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia. W śledztwie – jak przekazał we wrześniu PAP prok. Wrzesiński – pojawiło się nazwisko ks. Chmielewskiego.
CZYTAJ DALEJ

Rocznica objawienia cudownego medalika

[ TEMATY ]

Cudowny Medalik

pl.wikipedia.org

Cudowny medalik jako medalik Niepokalanego Poczęcia znany jest wielu ludziom wiary na całym świecie, szczególnie członkom Rycerstwa Niepokalanej. 27 listopada 1830 r. Najświętsza Maryja Panna objawiła się świętej Katarzynie Labouré w kaplicy Sióstr Miłosierdzia przy rue du Bac w Paryżu. Niepokalana poleciła św. Katarzynie rozpowszechniać medalik według przedstawionego wzoru. Papież Leon XIII 23 lipca 1894 r. ustanowił święto Najświętszej Maryi Panny objawiającej cudowny medalik.

„27 listopada 1830 roku, w sobotę przed pierwszą niedzielą adwentu, o godz. 17.30, gdy zapadło milczenie po przeczytaniu pierwszej części tekstu rozmyślania, usłyszałam szelest, jaki wydaje poruszana jedwabna suknia, pochodzący od strony ambony, z miejsca, na którym zawieszony jest obraz świętego Józefa. Gdy spojrzałam w tamtą stronę, ujrzałam Najświętszą Dziewicę, stojącą na wysokości obrazu świętego Józefa. Jej postać była wyraźnie widoczna. Ubrana była w białą jedwabną suknię, błyszczącą jak jutrzenka. Miała również biały, długi welon sięgający do stóp. Pod welonem można było dostrzec włosy. Twarz pozostawała niezasłonięta. Oczy miała wzniesione ku niebu. Stopy opierały się na kuli, czy raczej na półkuli, w każdym razie widziałam tylko połowę kuli. Inną kulę Najświętsza Dziewica trzymała w dłoniach, ułożonych w sposób naturalny na wysokości piersi. Ta kula oznaczała glob ziemski. Cała postać promieniowała takim pięknem, że nie potrafię tego opisać.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie do Słowa Bożego: Królestwo jest „blisko”, gdy słowo Jezusa staje się kluczem ich odczytania i źródłem decyzji

2025-11-27 21:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Ks. Krzysztof Młotek

Bazylice Św. Pawła za Murami

Bazylice Św. Pawła za Murami
1. czytanie (Dn 7, 2-14)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję