Mimo to liczba palaczy w państwach członkowskich nadal pozostaje wysoka i wynosi 23%. Szkodliwy dla zdrowia nałóg stał się solą w oku dla europejskich urzędników i przywódców państw, którzy szukają skutecznych sposobów na ograniczenie negatywnych skutków palenia. Zespół ekspertów o nazwie „WE Are Innovation”, w którego skład wchodzą fundacje i organizacje pozarządowe na całym świecie, zbadał, jak poszczególne kraje realizują wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczące walki z uzależnieniem od wyrobów tytoniowych. Szczególne sukcesy na tym polu odnosi Szwecja.
Drogowskazem do działań hamujących popularność papierosów stała się m.in. Ramowa Konwencja o Ograniczeniu Użycia Tytoniu (FCTC) autorstwa WHO. Powstały dyrektywy inicjujące kampanie informacyjno-edukacyjne i coraz częściej przedstawiano palaczom zdrowsze alternatywy, które wspierają ich w rzucaniu „dymka”. Jak wynika jednak z raportu zaprezentowanego przez „WE Are Innovation”, jedynie Szwecji udało się realnie w znaczący sposób poprawić kondycję zdrowia społecznego. W tym skandynawskim kraju odsetek palaczy to jedynie 5,6%. Jak udało się to osiągnąć? To przede wszystkim zasługa holistycznego podejścia do tematu i fakt, że administracja państwowa bardzo mocno wspierała kampanie wychodzenia z nałogu oraz mówiła o tzw. strategii redukcji szkód, opartej o produkty typu snus, e-papierosy i podgrzewacze tytoniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Okazuje się, że nie wystarczy tylko odpowiednie etykietowanie, pakowanie, ograniczenia w zakresie reklamy, promocji i sponsorowania, wdrażanie systemów identyfikowalności, środki zniechęcające do konsumpcji i środki fiskalne. Dobrym przykładem są tu największe państwa unijne takie, jak Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania. Tam skupiono się właśnie na powyższych czynnikach, akcentując społeczeństwu pewne formy przymusu i nie pozostawiając im opcji wyboru innej drogi i miejsca na zmianę zachowań. Jak pokazują dane z raportu „WE Are Innovation” średni odsetek palaczy w tych czterech krajach wynosi aż 24,75%. Natomiast Szwecja jest jedynym krajem UE, który w najbliższych miesiącach osiągnie istotny cel globalnego programu WHO.
Z dokumentu dowiadujemy się również, że globalny indeks skutecznej polityki antynikotynowej podkreśla znaczenie kluczowych elementów legislacyjnych kompleksowego podejścia Szwecji. W szczególności pokazuje, w jaki sposób Szwecja zajęła się obszarami nieuregulowanymi w dyrektywach UE i związanymi z alternatywnymi produktami nikotynowymi. Eksperci podkreślają, że ważne jest trzymanie się kilku filarów dotyczących mniej szkodliwych używek. Należy przede wszystkim zagwarantować palaczom dostępność alternatywnych rozwiązań dla konwencjonalnych papierosów. Istotne pozostaje m.in. stworzenie przystępnej dystrybucji w formie online. Po drugie należy jasno zaakceptować fakt, że istnieją inne formy spożywania nikotyny niż papierosy i zapewnić im przystępność cenową. Nie można również zapominać o konsekwentnym tworzeniu stref wolnych od dymu i ograniczeniu reklamy wyrobów tytoniowych. Dodatkowo warto uczulać na zagrożenia dotykające osoby niepalące. Autorzy raportu alarmują, że jakość powietrza w zamkniętych miejscach, w których można palić, jest gorsza niż na ruchliwych drogach, w zamkniętych garażach i podczas pożarów lasów. Dowody naukowe wykazały, że narażenie na dym tytoniowy powoduje śmierć, choroby i niepełnosprawność u osób niepalących.